Może trochę dziwne pytanie, ale intryguje mnie od dłuższego czasu a o odpowiedź jakoś specjalnie nie łatwo. Być może ktoś z Was zaspokoi moją ciekawość;)
Kazdy sie czegos boi: pajakow, klaunow badz innych rzeczy/postaci co nas przerazaja od dziecinstwa. Nie chodzi tu o takie jak: smierc, strata bliskich czy bol.
Tak w jak w pytaniu.
Czy można polubić bycie nieszczęśliwym ?
Czy kiedy przychodzą takie dni kiedy nie jest ani dobrze ani źle można zatęsknić za tym złym ?
TO główne motto jednej z piosenek Myslovitz. Czy zgadzacie się z tym? Czy aby być akceptowanym w dzisiejszym świecie należy się zachowywać jak wszyscy?
Osobiście myślę, że tak. Kiedy należysz do jakiejś grupy przejmuje...Więcej