Podejrzewam że łatwo nie ma, ale pójście na łatwiznę, to nie w moim stylu :D Pepej, wiesz z autopsji, czy od kogos?

Witam, wspomożecie opinią? Co sądzicie o automatyce i robotyce? Dziewczyna się tam odnajdzie? Bo ostatnio mocno rozważam ten kierunek. Matma i fizyka mi nie straszne, tylko zastanawiam się, czy faktycznie jest po tym tak dużo ofert pracy i czy nie będzie, hmm, szowinizmu pracodawców. bo jakby nie patrzeć, kierunek typowo męski.

To trafiłaś, akurat piosenka, do której teledysk byl kręcony niedaleko mnie. A tu rzadko ktoś kreci teledyski do muzyki innej niz disco polo :DD

Cicho tu... Za cicho ;/

Osobiście polecam aerobik z Ewą Chodakowską (odsyłam do yt po filmiki) - robiłam te ćwiczenia i powiem, że teoretycznie regularnie trenuje, a jednak jak porobię godzinkę te ćwiczenia to padam na ryj :D Nie wiem natomiast jak to jest skuteczne przy odchudzaniu, bo robiłam to bardziej rekreacyjnie niż dla jakiegoś konkretnego efektu ;)

W sumie to wiedziałam od razu, że pójdę do liceum, bo planowałam studia prawnicze, dylemat był natomiast w kwestii wyboru pomiędzy liceami. Ostatecznie wybrałam najbliższe, a teraz trochę mi tego żal.

Mi do gustu przypadła "Zbrodnia i kara", na tyle, że czytałam tę książkę w wakacje i teraz czytam jeszcze raz. Bardzo też lubię nowele Prusa i nie tylko. A co do reszty dotychczas przeczytanych lektur to wrzucam je do kategorii "OK", oprócz tych z epoki romantyzmu, bo pałam ogólną niechęcią do postaci romantycznych :D

Hmm... no to akurat problem mnie dotyczący, bo mam ponad 170, ale akurat nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć z tego względu, że ci niżsi kolesie, którzy dostali ode mnie kosza, dostaliby go nawet mając 2 metry. A tak ogólnie, to wiadomo, że zawsze dziewczyna wolałaby amanta od siebie wyższego, ale jak jest miłość, to wzrost nie powinien stanowić większego problemu ;)

Hahaha, tego akurat nikt nie kwestionuje :P

W sumie nie jestem przeciwniczką GMO, bo jeszcze nigdzie nikt mi jasno nie przedstawił powodów, dlaczego miałabym być. Wrodzony optymizm każe mi wierzyć, że nie będzie to miało skutków ubocznych. A jedyne sprzeciwy dolatujące do moich uszu to to jakieś fanaberie, że kod genetyczny spożywanej przez nas rośliny ma wpływ na nasze DNA. Ale faktycznie mnie zastanawia dlaczego to załatwili po cichu.

W sumie to mam gdzieś takie fajne zdjęcie Puszka z dzieciństwa :P A tak to Waszych zdjęć nie posiadam, co więcej - moja wiedza o wyglądzie Pytajniaków ogranicza się wyłącznie do awatarów jakie wstawiacie. Z niechęcią stwierdzam, że jestem straszną laiczką (?) w tym temacie.

O ja... w sumie to mogłaś się spodziewać, że on wiecznie nie będzie wyrabiał normy 500 SMS na dzień... I to jest świetna okazja, abym wyraziła swoje zdanie nt. nieustannego SMS-owania przez nastolatki. Otóż uważam, że pisanie 500 SMS to gruba przesada oraz marnotrawstwo czasu i pieniędzy, bo mogę się założyć, że te wasze konwersacje są o tzw. "dupie maryni". I to takie żałośnie bezproduktywne.

Uwielbiam i gram. Nawet pogrywam w szkolnym składzie, ale w sumie na boisko na mecze wchodzę tylko na serwis, bo w polu się strasznie spalam, a serwy to taki mój "konik". Z tym że w składzie gram krótko, dopiero od października tego roku. Oglądać też bardzo lubię, aczkolwiek chętniej śledzę rozgrywki międzynarodowe niźli klubowe. Choć od czasu do czasu to i klubowe z przyjemnością się obejrzy :D

O kurde, muszę poszperać, może podziała.

No właśnie to nie taki typ człowieka, jakby był cień szansy, że to są jaja, to bym olała... A to taki 100 %-owy frajer. Ale najgorsze jest to, że w klasie przez to nie mam życia, bo dziewczyny mają z tego ostrą polewę... A mam babską klasę (raptem 1 chłopak :/)