To książka typowa dla nastolatek. chyba kiedyś oglądałam film :)

Jeżeli zrobi to w odpowiedni sposób może zostać w ukryciu... Chociaż jeszcze nie wiem jak to się robi :P

Nie! Nie rób tego nie pytaj go na bezczela co o Tobie myśli czy mu sie podobasz. To jest najgorsze co można zrobić. Przepraszam Muminku że podważam Twoją radę. Ale spójrz na to z tej strony jak ona o to zapyta on się speszy nie będzie wiedział co odp, przestraszy się, albo Bóg wie co jeszcze pomyśli że jakaś głupia. Mnie zalewa krew gdy kogoś poznam i potem rozmawiamy na gg. A Tu nagle pada pytanie, co o mnie myślisz podobam Ci się? To mam ochotę odpowiedzieć... bardzo brzydko... :P Bo takich rzeczy nie załatwia się na gg. Takie ja mam zdanie... :) Delikatnie jakoś tak przypadkiem możesz coś tam podpytać, ale tak żeby się nie zorientował, a odpowiedział :) Ps. Co do wieku to nawet jeżeli by miała te 13-15 lat to za to w głowie ma więcej :)

Powiem Ci ze widać ze go kochasz. Miłość to czasem takie głupie uczucie bierze górę nad rozumem. I zaprząta myśli... Masz artystyczną duszę :) Co do chłopaka myślę że niektórzy wyżej mają racje. Walcz! skoro razem siedzicie w ławce to chyba tak przypadkiem razem w niej nie wylądowaliście :)

Wiara to coś głębszego. Tego się nie zmienia w zależności jak wiatr powieje. Nie zmieniła bym wiary. Wierzę w to co uważam za słuszne i jeżeli kogoś bym kochała,a ta osoba mnie to powinna akceptować moje wybory. Każdy ma prawo do własnych poglądów.

nienawiść miłości milczenie słów bezsilność czynów

o mamo. nie... Proszę Cię :) zmierzchu nie czytałam jak mam być szczera nie mam zielonego pojęcia o czym jest ta książka. czasem lubię posłuchać Kupichę, ale nie popadajmy w paranoję. Fanką nie jestem. Wolę Cugowskich :D

joł zią :D

Jestem pedałem oł je :D Ta, a ja nie mam 20 tylko 12 :P Sorry, ale wątpię żebyś specjalnie wpisała mniej. 15 latki nie odejmowała sobie lat tylko dodają. hm. wiesz jak patrze to większość ów "dziecioszków" jest od Ciebie starsza :)

powiem Ci tak jak zostanie źle wykonany rozmarzę Ci się szybciej niż byś chciała. sama kiedyś chciałam taki tatuaż więc trochę szukałam po necie różnych info. i z tego co pamiętam to ktoś mówił że barwnik z tego tatuażu może być rakotwórczy... No i tak jak inni mówią nie wygląda za ładnie jak schodzi...

ze ślubem czy bez... hm ślub to piękne skwitowanie miłości przed bogiem. i mówiąc brzydko papierek... ale jak ktoś kocha to może być szczęśliwym nie przysięgając tego przed innymi. ślub nie świadczy o szczęśliwości związku i o wierności. Ja osobiście nie mam nic do konkubinatu. Jak ktoś wybiera tak to ja rozumiem akceptuję. ale jednak sama chciałabym wziąć ślub :)

ha ha ha ha. skarbie widać że jesteś małolatą. gdybyś była starsza i miała coś w głowie to byś nie odpisała na posta paul'a "wal sie nie jestem dziewczynką!"

:))) oby tych wydarzeń nie było by nie trzeba było mieć wątpliwości...

Zgadzam się z Wami... to nie rzecz. bo rzecz to coś materialnego coś co można nabyć. kupić za pieniądze... bądź zdobyć innymi sposobami. coś co wcześniej czy później straci swoją przydatność, jakość... ale to co najbardziej jest nam niezbędne do życia. bez czego żyć nie umiemy. to to co jest bezcenne. Coś czego wartości nie da się określić w żaden sposób... a raczej ktoś kto wywiera taki wpływ na nasze życie że nie umiemy i nie wyobrażamy sobie życia bez tej drugiej osoby/osób... Bo czym było by życie każdego z nas gdybyśmy byli samotnikami. jaki sens miało by życie bez innych ludzi. dla kogo byśmy żyli... i po co były by nam wszystkie rzeczy komórki, komputery, internet jeżeli nie mielibyśmy z kim się przez nie kontaktować, dzielić...

chyba że coś się wydarzy... ale to już inna kwestia.