Chodzi o to, że gdyby nie psuło to naszego związku dałabym mu spokój, nie męczyła go, niech sam sobie rozwiązuje swoje problemy jeśli nie chce się nimi dzielić, ale to mnie dotyczy.
Nie kontroluję jego tylko tą dziewczynę, jeśli już o tym mowa :D zresztą na nk pozwolili znajomym czytać komentarze do profilu więc nie widzę w tym nic złego :P