Czy gdybyście mieli taki wybór wolelibyście być pozbawionym uczuć robotem czy jednak pozostać człowiekiem, pełnym wad, niepokoi, często zbędnych emocji? Dlaczego?
Mimo wszystko, że czasami chciałabym móc wyłączyć emocje,
to nie chciałabym być robotem
Dlaczego? Dlatego, że urodziłam się człowiekiem i jest mi z
tym dobrze I tak naprawdę nie
wiem jak to jest być robotem, więc nie mam porównania Mogę sobie jedynie to wyobrazić...
To właśnie emocje nadają sens życiu. Dzięki nim wiem, że
żyję. Nie chciałabym być robotem, chociaż tak na prawdę
nigdy nim nie byłam, więc nie wiem jak to jest.
Człowiekiem,bo pomimo,że czasem negatywne emocje i zdarzenia
sprawiają,że wolałabym nie czuć niczego i mnie załamują to
są też te pozytywne.Szczęście,radość itd.to one nadają
życiu sens i dlatego warto.
Mój przyjaciel zawsze twierdził, że nie wad, to są zalety,
które mniej ważne... I zawsze każdą swoją i moją wadę
potrafił tak powiedzieć, że była zaletą.
W tych trudnych momentach, chwilami może i bym chciała być
pozbawiona umiejętności odczuwania emocji. Ale to tylko wtedy,
kiedy jest ciężko, kiedy boli.
Mimo tego, że jest ciężko to chyba cieszę się, że jestem
człowiekiem i mając wybór pozostałabym nim nadal.