Nie przychodzi mi do głowy w tej chwili żadne nazwisko znanej
osoby, ale są tacy ludzie. Nawet w swoim otoczeniu mam kilka
takich osób. Waga nie zawsze ma wpływ na to czy ktoś ładnie
czy brzydko wygląda.
Crystal Renn, Huffine (nie pamiętam imienia), Tara Lynn, Laura
Wells... można by mnożyć nazwiska. Jest wiele kobiet, głownie
modelek czy aktorek w życiu publicznym, które udowadniają na
każdym kroku, że bycie w większym rozmiarze nie wyklucza bycia
zmysłową, kobiecą i pociągającą.
Aha, i określenie "gruba" może czasem być w takim temacie
uznane jako faux pas.
Odpowiadasz użytkownikowi GosiaczekOsa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): 9xamfetaminax9, 03 sierpnia 2011, 18:28
0
wiem, przepraszam
"pulchny, tęgi, puszysty, zaokrąglony" te określenia są chyba
ok?
Grubo ma swój synonim w "ładnie", czyż nie? Jeśli chodzi o osoby otyłe... Ech,
trudno powiedzieć... Ja miałem kiedyś w szkole
detektywistycznej fajna babkę z psychologii - cudowna buzia,
piękne czarne ( tak tak, ale i tak wolę blond ) włosy i niezwykłe oczy, tzn.
jedno zielone, a drugie niebieskie ( albo na odwrót ). Chyba jednak była na coś chora,
bo twarz miała szczupłą, ale ciało... Matko, jak solidna
armata okrętowa piratów.... I wtedy odkryłem, że każdy ma w
sobie coś pięknego, tylko musi to wyeksponować ( btw. coraz
częściej i niesłusznie dziewczyny sądzą, że są to cycki...
).
Odpowiadasz użytkownikowi daNoitte
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): listless, 05 sierpnia 2011, 10:30
0
dobrze ! blond jest dobry i tego się trzymaj
hahaha