A o ile ten facet jest starszy? I dlaczego, ktoś miałby ją
brać jako prostytukę? Jedno z drugim nie ma nic wspólnego
chyba, że ona oferuje mu seks za kasę.
głupio się śmieją pod nosem i chichoczą, tępe piz.dy. No
chyba że bym kupił niebieskie ledy pod rejestracje, dupną
naklejkę Pioneer lub Nike na tylną szybę, za szyba miał
tabliczkę "Radek", naklejone płomienie z paczki czipsów, na
tylnej klapie naklejone imię lub pojemność silnika (a jak ma
się Diesla to koniecznie musi być TDi na przednim grillu),
kołpaki z wytoczonymi 5 śrubami (w momencie gdy auto ma tylko
4), sportowe owiewki na wycieraczki, sportowe nakładki na
pedały, sportowy pokrowiec na kierownice, sportową gałkę
skrzyni biegów, w bagażniku musi dudnieć tuba aktywna za max
50 zł, przyciemniane szyby workiem na śmieci, antenę do
CB-radia tak dużą jak mają w czołgach (a trasy robią max 20
km od domu), koniecznie oczojebny spojler który więcej szkodzi
niż pomaga. Po zainstalowaniu takiego pakietu tjuningowego może
któraś by się obejrzała. Jak na wiosnę będę wkładał
mocniejszy silnik to podjadę tam, zrobię odcinkę, narobię
chłopakom wstydu i pojadę
Odpowiadasz użytkownikowi roy3000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): listless, 05 września 2011, 19:26
0
kurde, a ja się spodziewałam odpowiedzi typu "wszystkie są
moje" . hahah.
Zeby było jasne - nie mam na myśli tamtego faceta. Z nim to
już definitywny koniec
Pytałam o to, bo w ostatni dzień wakacji postanowiłam zagadać
i "poflirtować" (tzn tak "z mostu" zaprosić go na kawę po
pracy) z przyjezdnym robotnikem (teraz u mnie wszedzie ich pełno
na drogach), ale nie wiem o ile on był starszy. Zasugerowałam
się wypowiedzią mojego znajomego, który powiedział mi, że
on by tak właśnie pomyślał, że jestem łatwa (może nie
miał na myśli, że prostytutką) skoro "młoda, atrakcyjna
dziewczyna zczepia na ulicy starszych facetów" z tzw nizin
społecznych.
Odpowiadasz użytkownikowi ignorantka
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): listless, 06 września 2011, 20:31
2
co Ty masz w głowie dziewczyno... "z nizin społecznych" ?
słabo mi się robi jak czytam Twoje wypowiedzi.
Odpowiadasz użytkownikowi listless
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 07 września 2011, 14:56
Ja też tego nie widziałam, ale ta rozmowa i tak była dla mnie
żałosna... ( to wyglądało jak proszenie o
jałmużnę...)Whatever
Ok poddaję się...
Odpowiadasz użytkownikowi ignorantka
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Miiriiam, 07 września 2011, 14:52
0
Troszkę zboczę z tematu, dlaczego sądzisz że chłopak który
jest robotnikiem drogowym jest z nizin społecznych? Normalnie
szok! Przecież masz 19 lat, to nie jest tak mało, powinnaś
wiedzieć jakie są realia w naszym kraju. Nie chcę Cię
oceniać, to nie należy do mnie ale patrząc po odpowiedziach
jestem w szoku. Mój chłopak pracuje jako kierowca. jeździ "na
trasie" w dość znanej firmie rozwożącej soki jednodniowe.
Wstaje codziennie o 2 rano i ciężko pracuje by do godziny 8
rano każdy sklep był zaopatrzony, co jest niewykonalne. Ale do
meritum. Uważasz że też jest z nizin społecznych? Bo powiem
Ci że ja tak nie uważam. Chłopak który pracuje by czegoś
się w życiu dorobić i na dodatek ktoś musi odwalać tą
robotę no! Nie oceniaj książki po okładce.
Odpowiadasz użytkownikowi Miiriiam
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): listless, 07 września 2011, 16:23
0
księżniczka wychyliła nos ze swojego pałacu by zaczerpnąć
zdania gawiedzi . niestety spotkała się z niezrozumieniem
panience sie pomuylily pojecia, niziny spoleczne to oszusci
zlodzieje gwalciciele kupa politykow, etc a nie ucziwi ciezko
pracujacy ludzie wqpadaloby sie w kocu obudzic i nie gardzic
innymi
Chyba nie wyjaśniłam skąd to określenie. Tzn nie wiem
dlaczego, ale mój znajomy uważa, że robotnicy i śmieciarze to
tzw niziny społecznie co dla mnie jest absurdalne i się z tym
nie zgadzam, bo rozmawiając z owym robotnikiem to dowiedziałam
się, że jest inteligentym rozmówcą
a twój kolega co robi lub gdzie pracuje i za ile co do śmieciarzy to krążą
błędne stereotypy, w każdej wielkiej metropolii na świecie w
wywóz śmieci zaangażowane są miejscowe mafie, myślisz że
czemu w Neapolu nie ma komu sprzątać? to jest wojna, jeden nie
może to drugiemu nie da, psy ogrodnika. Pewnie twój kolega
później jeździ po tej drodze którą wybudował koleś z tzw.
"nizin społecznych" swoim golfem, oplem calibra lub starym audi
które kosztuje tyle co miesięczna wypłata owego robotnika.
Raczej po moich drogach nie jeździ, bo on jest tylko mailowym
znajomym, z którym już jakiś czas piszę i on bawi się w
mojego mentora pod względem pisania opowiadań, ale to nie
ważne.
Nie wiem co robi i gdzie pracuje, ani za ile, bo nigdy go o to
nie pytałam.
Nie miałam na myśli takich śmieciarzy, ale takich, którzy
jeżdżą od śmietnika do śmietnika... (bo swego czasu też
jeden taki mnie zainteresował)
Nie wiem, jakim on jeździ samochodem.
Odpowiadasz użytkownikowi ignorantka
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Miiriiam, 07 września 2011, 20:23
0
Śmieciarzami jesteśmy my, oni tylko po Nas sprzątają.
No ale piszesz najpierw coś ( np. że robotnik jest z nizin
społecznych) a jeśli my się z tym nie zgadzamy to zwalasz
wszystko na kolegę. Nie wiem jaka jest prawda ale wydaje mi się
że nie jesteś z Nami do końca szczera. A tak w ogóle masz 19
lat? Bo jestem w Twoim wieku a jakoś myślę innymi kategoriami.
Odpowiadasz użytkownikowi Miiriiam
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): listless, 07 września 2011, 20:25
0
tłumaczenie typu "przepraszam ale to nie ja pisałam. brat
włamał mi się na konto. to jego wina" . brawo .
"Młoda" tzn. - dziewczyna,
która zagaduje do "starszego" tzn. faceta ... "zagaduje" ?
Zastanawiam się nad sensem tego wyrażenia ... Ja osobiście mam 25 lat, i mam
przyjaciela, którego poznałam w pracy ( ma 56) lat, jest zdrowy
duchem, umysłem i ciałem ... rozpoczynając z nim rozmowe nie
zastanawiałam się nad tym co ludzie sobie pomyślą, rozmowa
wyszła sama z siebie oczywiście bez narzucania się z obu
stron, okazało się, że mieszkamy na tym samym osiedlu,
znaliśmy się z widzenia ... postanowiliśmy kontynuować
znajomość i trwa ona do tej pory, dobrze nam razem spędzając
wspólnie czas i tyle, żaden mężczyzna w moim wieku nie
okazał mi tyle zrozumienia... pomimo tego, że jest między nami
ogromna różnica wieku, poziomu życia, statusu finansowego.
Odpowiadasz użytkownikowi magdam
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.