Właśnie miałam wciągać kolejną kreskę, a tu co Mama wchodzi i od razu z tekstem
"Ty ćpunie jeb*ny! Życie sobie popsujesz! Ja poproszę gości z
Monaru, aby się na cb zaczaili po szkole!"...-_- Nieciekawie
było:/
Odpowiadasz użytkownikowi IWantToBeInHell
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 18 września 2009, 09:36
0
Nie wciągaj tyle tej mąki tortowej bo Ci zaszkodzi hahaha
ja byłam na basenie z całą klasą i gdy wynurzyłam się w
wody obciągnął mi się stanik przy całej klasie, a co
najgorsze przy chłopakach, wśród których był ten, na którym
mi zależało/zależy.
na tym samym basenie, po wyjściu z niego, poszliśmy do
przebieralni i weszłam do przebieralni, gdy nagle w trakcie
przebierania się [nie tylko że nie wzięłam stanika z szafki]
jakaś babka zaczęła się dobijać do drzwi, wyklinać i
wyzywać mnie od złodzieji. "otwieraj kur*a te drzwi w tej
chwili! tam są moje rzeczy, złodziejuu!" ja szybko się
wytarłam i ubrałam [stała tak i się darła przez 2-3 minuty i
wyszłam ze skruszoną miną, a tu obok mnie nagle wyrasta
chłopak, którym byłam/jestem zauroczona. okazało się, że on
wszystko słyszał i połowa klasy obok także. myślałam, że
się spalę ze wstydu.... wyobrażam sobie swoją twarz.
moja największa wtopa to jak się porzygałam na domówce u
koleżanki a to widział chłopak który też tam przyszedł i
miałam zamiar go poderwać bo mi się podobał! później to
już nawet "cześć" mi nie mówił chociaż wcześniej mówił
Ja raczej nie mam siar , bo ja się zawsze ze wszystkiego
śmieję (a wy myślicie że dlaczego smile4ever , ale skoro mowa o rzyganiu to kiedyś
przeszedł na początku ich znajomości chłopak do mojej siostry
. I ja się xle poczułam i rzygnęłam na stół a tam były
talerze z obiadem o.O ! Mama myślała że on już nigdy tu nie
przejdzie , ale są ze sobą już od 3 lat , no i ja i Marcin
zawsze mamy bk (podobne charaktery , a ja jak się na niego wkurzę to on ciągle powtarza "tylko
się nie zrzygaj" . Foch
byłam na kolonii, gadałam sobie ze znajomymi no i zdażyło mi
się powiedzieć bardzo wyraźnie 'ku**a' a akurat wtedy w
drzwiach stała nasza opiekunka i wszystko słyszała, ale nie
było aż tak źle bo kazała chłopakom nauczyć mnie jakich
słów nie używać
dziura w kroku mi pierdykła
jakoś ze 3 miesiące temu, albo jak byliśmy w 3 klasie
podstawówki na wycieczce we Warszawie w pałacu kultury na
jakimś wykładzie profesora na temat jakiś planet to ja takiego
strasznego baka puściłem
a, niedawno wyciągałam telefon z kieszeni, bo ktoś do mnie
dzwonił w szkole, i akurat musiały się napatoczyć świeżo
pościerane schody, a za mną musieli iść chłopcy z klasy.
oczywiście gleba do przodu, przee się wkurzyłam. a oni się
tylko śmiali i bili brawo. potem przez tydzień na mój widok
uśmiechali i pytali, czy mnie kolana nie bolą . xd
Robili u nas w podstawówce(jak jeszcze chodziłam) i zrobili
płytki antypoślizgowe a ja się na nich poślizgnęłam(kumpel
szedł za mną)i teksty
-Nic ci nie jest? Pomóc ci wstać?
-NIE TAK BĘDĘ LEŻEĆ KAŻDY MA PRAWO DO ODPOCZYNKU!
do końca dnia się ze mnie śmiał