Pytanie zadał(a) Truskawka, 26 listopada 2011, 18:23
Wprawdzie nie mam pojęci z czym będę wiązała przyszłość.Na pewno planuję studia, ale teraz stoje przed wyborem liceum o profilu biologiczno chemicznym, lub humanistycznym albo technikum o kierunku technik architektury krajobrazu. W biologi, plastyce czuję się pewnie. Fizyka normalnie jakoś idzie, z matematyki daję radę ogarniam podstawy i trochę więcej, ale nie jestem geniuszem z tej dziedziny... Jakie są punktowane przedmioty w technikum o kierunku architekt krajobrazu? I co jest bardziej pożyteczne?
wydaje mi się, że geografia.. ale nie jestem pewna. z tego co
pamiętam, kiedy sama się zastanawiałam nad takim technikum to
brali geografie, ale jednak zrezygnowałam, bo nie lubie tego
przedmiotu.
co do liceum to biolchem
zdecydowanie! lepsze perspektywy niż po humanistycznym.
bierz technikum, bo jak nie wyjdzie ze studiami to mając tytuł
Technika masz większe parcie niż mgr dziennikarstwa.
Pracodawca chce mieć osobę która kuma czacze i myśli jak
osoba po technikum czyli "Panie Zenku, ja to robię tak a jak nie
wyjdzie to zrobimy jak Pan chce" a po liceum to jest tak "Panowie
czemu w waszym aucie nie ma guzika by wyłączyć ESP yyy ale po co to Panu"
Poszłam do liceum i nie wiem czy dobrze zrobiłam więc jeszcze kręci cię ta
architektura to idź do technikum,teraz to ma być jeden z
lepszych zawodów podobno
A nawet jeśli chciałabyś iść na studia w podobnym kierunku
jak to technikum, to ono Cię już trochę przygotuje do tego.
Jeśli ten typ technikum Cię nie zainteresuje - ta architektura,
to będziesz wiedziała, że na studia na to nie pójdziesz, bo
Ci nie leży.
Ze swojego dośw. wiem, że jeśli chciałabyś do tego technikum
- to dowiedz się czegoś więcej o architekturze.
Też byłam w technikum, na studia poszłam na trochę inny
kierunek niż moje technikum, ale niektóre przedmioty mi się
pokrywają, czyli ta wiedza z technikum przydaje. Np. miałam
ekonomię w technikum, na studiach też mam - i kumam trochę
więcej niż ludzie z roku. Dla nich to jest pierwsze zetkniecie
z ekonomia - szok. W technikum maglowało się podstawy, a na
studiach - dają wszystko naraz, więc jak ktoś nie zakumał
podstaw to ma ciężko, tu z materiałem leci się szybciej
Tyle, że wkurzało mnie, że technikum to 4 lata i czułam się
staro. Nie wiem jak to jest w perspektywie pracy. Jak pójdziesz
na studia, to niby bez różnicy, czy jesteś po liceum czy
techn. Ale ktoś mówił mi o przypadku, że kierownik jakiejś
instytucji (nie pamiętam dokł. jakiej - może to był urząd
marszałkowski) wolał zatrudnić osobę po technikum ekonom.
niż z licencjatem z ekonomii
Odpowiadasz użytkownikowi Ona77777
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.