tak, wiem, że to głupie, ale w czwartek mamy wigilie klasową a ja strasznie nie chce na nią iść, każdy dzień w szkole to dla mne męczarnia i siedzenie z jedną koleżanką, czasem króciutka rozmowa z kims tam i tyle, źle sie czuje w szkole, w tej klasie, nie zintegrowałam się z innymi i taka wigilia, składanie życzeń (nienawidze tego) to dla mnie coś okropnego, znów bym siedziała z jedną koleżanką i tyle, jak można zachorować żeby nie iśc do szkoły, ja nigy nie choruje a moja mama każe mi na pewno pójść,
Tak to jest głupie. Nie można się wiecznie izolować od ludzi.
Z takim podejściem, no cóż będę szczera, nigdy niczego w
życiu nie osiągniesz bo po prostu nie wierzysz w siebie. Idź
na tą wigilię, zlej na innych i baw się dobrze.
-.- normalnie? jaka kiepska wyobraźnia.... Udawaj, że Cię
brzuch boli i Ci niedobrze, że będziesz wymiotować. Zamknij
się w kiblu, albo podstaw sobie miskę, raczej podziała.
Możesz jeszcze twierdzić, że strasznie Cię głowa boli, że
źle się czujesz... Wciśnij mamie kit, że skoro masz wigilię
i nie masz lekcji to możesz sobie odpuścić skoro się źle
czujesz..
no racja, może jednak warto iść na tą wigilie, tym bardziej,
że nigdy nie choruje i takie coś by sie nie udało, a że mnie
głowa boli i źle sie czuje to już wiele razy robiłam, moja
mama i tak wie, ze mi sie czasem nie chce to nie idę i nic mi z
tego powodu nie robi,
Odpowiadasz użytkownikowi wera955
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.