Pytanie zadał(a) SweetDrama, 24 stycznia 2012, 17:16
Symbole takie jak krzyże, obrazki ze świętymi itp. powieszone na ścianach w miejscach publicznych czy powinny istnieć? np w szkołach? przecież nie każdy kto chodzi do szkoły musi wierzyć w Boga i takie symbole mogą go drażnić. Miejsca publiczne takie jak jakieś urzędy, szkoły, sklepy i inne tego typu miejsca. Czy tam powinny znajdować się tego typu chrześcijańskie symbole? Nie każdy przecież chce to oglądać i nie każdy człowiek jest tej wiary co większość?
Tylko dlaczego większość ma się dostosowywać do
mniejszości? Przestańmy się tu zasłaniać tolerancją i
spójrzmy prawdzie w oczy: większość w tym kraju to katolicy
(a przynajmniej się deklaruje). To innowiecy powinni to
zaakceptować. Przeciez nikt ich nie trzyma z głowę, żeby się
na niego patrzyli ani nie każe go czcić, prawda?
Dajcie spokój, na rodzimą religię robi się nagonkę, a
muzułmanin może sobie na środku ulicy rozłożyć kocyk i
zacząć się modlić...
Z całym szacunkiem dla tych, którzy się z tym nie zgadzają.
mi tam to nie przeszkadza. ale spójrzmy wszyscy z odwrotnej
strony sytuacji. gdyby zamiast krzyżyków i obrazków ze
świętymi wisiały symbole innych religii ? to co wtedy ? wtedy
wszyscy zaśpiewali by inaczej
Nie jestem za tym by krzyże wisiały w miejscach publicznych
nawet jako chrześcijanin. Ale dlaczego tak jest i czemu
sprzeciwy przypominają walkę z wiatrakami Myślę, że trzeba postawić się
na miejscu osób będących za wywieszaniem krzyży i spróbować
myśleć jak oni. Uważam, że problem jest w tym jak kto rozumie
pojęcie szerzenia wiary!