Parę miesięcy temu mój mąż mnie zdradził z koleżanką z pracy i zostawił. Mamy małą córeczke. Pozew rozwodowy jest już w toku gdyż już nie ma szans na odbudowanie tego małżeństwa. Po tym wszystkim byłam bardzo załamana ale dość szybko się podniosłam dzięki pomocy i wsparciu przyjaciela. Nie dawno ta przyjazń przerodziła sie w związek. Nie wiem czy to przypadkiem nie za szybko się stało? Pozatym ten przyjaciel pracuje także tam gdzie mój mąż, kumpluje się z nim i był świadkiem na naszym ślubie. I to jest kolejny problem:(
hmm. trudną sytuację masz
jeszcze nie znam za bardzo życia ale nie wiem jak Ci poradzić.
może z któryś starszych użytkowników pytajni Ci podpowie.
ale i tak trzymam kciuki że życie Ci się ułoży
Odpowiadasz użytkownikowi pepej94
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 04 maja 2009, 11:07[#odpowiedz]
0
No kochana,jezeli wszystko rozwija sie dla Ciebie za szybko - to
odczekaj.Nie zakonczylas jeszcze jednego zwiazku na 100%,a juz
pakujesz sie w drugi.Odczekaj - jak twoj przyjaciel Cie kocha to
poczeka i zrozumie.A to ze Twoj BYLY z nim pracje nie ma nic do
rzeczy.Praca - praca,a zycie prywatne - zyciem prywatnym.Zycze
powodzenia,
To pytanie na które sama musisz sobie odpowiedzieć bo nie ma
normy szybkości z jaką się przechodzi ze związku do związku.
Ale jeżeli jesteś niezdecydowana to raczej jest za wcześnie.
Byłaś załamana a mi wydaje się że spłyneło to po Tobie jak
po kaczce.Ale jeśli uporałaś się z tym to nie jest za
wcześnie,ale bądź ostrożna by znów się nie sparzyć.
jak to mówią ,,najlepsza kochanka żony koleżanka''sprawdza
się!