Pytanie zadał(a) Ritta, 23 października 2012, 17:04
Dyskusja z koleżanką zaczęła się od "jaskini" - pełno świeczek i płatki róż... Co zeszło na prezerwatywy... Pada pytanie ale po co smakowe itd
Zeszłyśmy na temat "dochodzenia"
A więc - Panowie - chodzi o Was - jak tam działacie ? ;P
Koleżanka powiedziała, że lepiej jak chłopak dostanie wytrysku na zewnątrz czyli nie w dziewczynie po mimo nałożonej prezerwatywy ? Ale ja nie rozumiem w czym to różnica ?
Może to jej lęk że gumka pęknie i w niej się wszystko wyleje ?
Tak czy siak - dążę do tego jak Wam lepiej ? Jak od razu dojdziecie ? Czy kiedy stosunek trwa dłużej ?
Lepiej z doprowadzeniem do wytrysku czy bez ?
Bo niby o to chodzi aby był ten wytrysk ? Czy to jest wasz moment do którego dążycie ?
A z drugiej strony jak Wam pomóc albo bardziej wpłynąć podczas współżycia abyście mieli te fajne ciarki ? :)
Heh ja swojemu chłopakowi krępuję ręce do tyłu, całuję po szyi jednocześnie delikatnie prowadząc palce od łokcia po boku do slipek :P
Wtedy ten próbuje się wyrwać :P ale dzielny długo z tej przyjemności korzysta... ale podczas już aktu to nie działa
Kto odważny potrafi mi to Opisać i wyjaśnić ?
no każdego kręci i podnieca co innego... jednemu się podoba
jak dziewczyna "ma władzę" innemu wręcz przeciwnie. też
strasznie chaotycznie napisane to wszystko i do końca nie
wiadomo o co chodzi..
ja nigdy "od razu nie dochodze" nie wiem czemu tak mam, ale tak
mam, zawsze to trwa trochę i to zwykle dłużej niż
"przeciętny" stosunek. i logiczne jest że dla faceta lepiej
jest jak "kończy" będąc "w środku" ... przynajmniej ja tak
mam. jest to o niebo przyjemniejsze.
Odpowiadasz użytkownikowi killme
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Ritta, 23 października 2012, 20:51
0
Chaos wynika z nie sprecyzowania pytania... bo chciałabym znać
wiele odpowiedzi
w sumie to wszystko po kolei
Odpowiadasz użytkownikowi Ritta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Czarnaaa, 23 października 2012, 22:01
kiedyś oglądałem jakiś program. wypowiadała się tak
kobieta, która opowiadała na temat seksu i orgazmu. wyznała,
że woli wytrysk "wewnątrz" dlatego, że na zewnątrz bała
się, ze sperma nie zmyje jej się z ciała
dla faceta wytrysk to jeden z głównych elementów przy
stosunku
po prostu, NIE PIER.DOLIĆ SIĘ PANOWIE TYLKO WALIĆ Z GRUBEJ
RURY
Tak jak już Maciek napisał - o wiele przyjemniej jest, kiedy
chłopak skończy w dziewczynie...
Nie wiem dlaczego tak jest... Być może dlatego, że jest z nią
wtedy w takim bezpośrednim kontakcie... tworzą jedność...co
również wpływa na naszą rozkosz...
Wydaje mi się, że stosunek jest przyjemniejszy jeżeli trwa
dłużej... I nawet finał wtedy możemy zaliczyć do tych
najcudowniejszych
Owszem...można się pospieszyć i skończyć w ciągu 13 sekund,
ale jeżeli chłopak bierze pod uwagę też partnerkę i jej
przyjemność, to będzie się starał "wytrzymać" jak
najdłużej A wiadomo, że
dziewczyny potrzebują trochę więcej czasu, żeby doznać to co
chcą doznać
"A z drugiej strony jak Wam pomóc albo bardziej wpłynąć
podczas współżycia abyście mieli te fajne ciarki ?" - na to
są różne techniki Dotyk dużo
daje... Ale tutaj trzeba podchodzić do tego indywidualnie, bo na
każdego działa coś innego... Trzeba ćwiczyć, aż w końcu
się znajdzie ten odpowiedni sposób
"ale dzielny długo z tej przyjemności korzysta... ale podczas
już aktu to nie działa Kto odważny potrafi mi to Opisać i
wyjaśnić ?" - później już to nie działa, bo chłopak jest
skupiony na przyjemności płynącej z innego rejonu ciała
A tak poza tym...jakie fajne zabawy wymyślasz Krępujesz mu ręce... No no no Fajna gra wstępna
Odpowiadasz użytkownikowi maria666avaria
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Ritta, 23 października 2012, 21:17
0
No dobra... chłopak stara się w miarę długo nie "dochodzić"
ALE co kiedy to dziewczyna dojdzie pierwsza ?
Miałam taką sytuację, że ja już doszłam a on nie i dla mnie
zaraz frajda się kończyła i miałam dość...
Odpowiadasz użytkownikowi Ritta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): maria666avaria, 23 października 2012, 21:27
0
Trzeba się jakoś zgrać... On się starał, żeby Tobie było
dobrze, to później Ty musisz jeszcze chwilkę się poświęcić
aby on "dopiął swego"
Odpowiadasz użytkownikowi maria666avaria
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Ritta, 23 października 2012, 22:20
Jednocześnie nie da rady a jeśli już to jest bardzo trudne, a
pozatym Maria napisała już wszystko, a jeśli chodzi o ,,gumki"
to prawidłowo stosowane nie pękają, no ale jak ma się
paznokcie 3 cm to nigdy nic nie wiadomo
A by były fajne ciarki to może by tak wyjść z łóżka i
poszaleć trochę w jakichś publicznych miejscach czy choćby
samochodzie, można też podczas stosunku zadzwonić do
koleżanki, pogadać i gadać tak długo aż ta zorientuje co
się dzieje Niuniasie to ja
mogę uczyć życie
Nooo ale swoje sprawy i spraweczki załatwiajcie poza moim
tematem
Raz doszliśmy jednocześnie i wtedy było idealnie...
Wracając do wytrysku... : co niektórzy potrafią przedłużać
/ opóźniać jego moment - więc rozumiem, że macie też
jakieś doznania przed osiągnięciem tego punktu ?
Odpowiadasz użytkownikowi Ritta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 24 października 2012, 07:47
0
I tu się mylisz, wszyscy potrafią przedłużać / opóźniać z
tym że niektórym udaje się do 13 sekund a innym do godziny lub
dłużej zresztą nie powinienem
wypowiadać się w temacie o którym niewiele wiem, spytaj niuni,
Ona wie wszystko
Nie wiem co się złościsz, temat o sexie a my zrobiliśmy mały
burdel, nawet tematycznie pasuje
Odpowiedział(a): Ritta, 24 października 2012, 10:35
0
Pytaj Jesteśmy otwarci
Odpowiadasz użytkownikowi Ritta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Miiriiam, 24 października 2012, 10:53
0
Chyba jednak nie powinnam
Odpowiadasz użytkownikowi Miiriiam
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Ritta, 24 października 2012, 10:54
0
Więc po co ta rozmowa ?
Odpowiadasz użytkownikowi Ritta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): maria666avaria, 24 października 2012, 10:56
0
Dawaj Miri
Na PW jak się wstydzisz Najwyżej
nie odpowiemy
Odpowiadasz użytkownikowi maria666avaria
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Miiriiam, 24 października 2012, 11:18
0
No dobra łapciuchy jedne
Więc może jakaś nienormalna jestem ale... jak można
osiągnąć orgazm w łóżku z facetem? Jak byłam w związku to
nigdy mi się to nie udało... i po prostu po stosunku, tup tup
tup do łazienki i tam już swoje. No nie ważne, w każdym
bądź razie chciałam właśnie o to zapytać, próbowałam już
wszelkich sposobów wypisanych w gazetach i NIE POMAGA Czy każda z Was miała właśnie
orgazm w czasie seksu? Bo mnie to właśnie dziwi, wiem że
dziewczyny muszą dłużej no ale mnie to by chyba można było
całą noc i nic
Odpowiadasz użytkownikowi Miiriiam
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Czarnaaa, 24 października 2012, 12:22
0
Niestety muszę Cię zasmucić bowiem wiem czego to jest winą...
Miałam podobnie (poza tup tup tup) i muszę Ci powiedzieć, że
to wina partnera niestety
Dopiero teraz mogę się naprawdę cieszyć z łóżkowych
igraszek
Odpowiadasz użytkownikowi Czarnaaa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Ritta, 24 października 2012, 16:51
0
Wiele razy współżyłaś ?
Na serio w ogóle ciebie nie rusza ? Nigdy nic fajnego nie
poczułaś ? Hmm
A może jakiś lęk Ciebie ogarnia albo Ciebie boli i dlatego ?
Odpowiadasz użytkownikowi Ritta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Miiriiam, 24 października 2012, 17:24
0
To nie tak że mnie nic nie rusza. Wszystko OK pod tym względem
ale w czasie seksu orgazmu nie miałam. Boże, jak mi się o tym
głupio pisze...
Miałam milion myśli o tym czy wszystko robię dobrze i to mnie
peszyło
Odpowiadasz użytkownikowi Miiriiam
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Ritta, 24 października 2012, 18:22
0
Oii tam - tutaj nie masz co się wstydzić, z każdym jakoś
przedyskutujesz i nie będziesz miała wyrzutów, że po co się
odzywałaś... Co innego gdybyś miała o tym mówić koleżance
- dzisiaj rozmawiałam z kumpelą przez którą powstał ten post
- ona też nic nie czuje, nie sprawia jej to frajdy, robi to dla
chłopaka
Powiedziałam jej co i jak - że nie chodzi o pozycję ale o
taktykę... po prostu on ma za "duży interes" i lekko się nie
mieści no i chłopak mało
wprawiony nawet nie muska o jej łechtaczkę AiiĆ - stąd brak tych doznań
Odpowiadasz użytkownikowi Ritta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 24 października 2012, 19:30
0
Hahahahahaha nawet nie muska?
to o czym piszesz Ritto znajduje się na głębokości (o ile
można tak powiedzieć) 2,5-4 cm , to znaczyłoby że ten
chłopak nie ma tych 4 cm
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Aorta, 24 października 2012, 19:42
0
Łechtaczka, która odpowiada za pobudzenie i czerpanie
przyjemności, znajduje się u wejścia do pochwy, nie w środku.
Jest narządem zewnętrznym.
Odpowiadasz użytkownikowi Aorta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 24 października 2012, 19:45
0
Widzę Aorto że nie doczytałaś wszystkiego co pokazały
google, a gdzie się zaczyna, gdzie jest podstawa? ja
przeczytałem wszystko
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Aorta, 24 października 2012, 19:49
0
Mumciu, moje informacje są zaczerpnięte ze szkoły, a nie z
jakichś niepewnych źródeł.
Odpowiadasz użytkownikowi Aorta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 24 października 2012, 19:54
0
Te niepewne źródła są bardzo mądre kończę dyskusje pod tym pytaniem
bo jeszcze która zechce fotki wrzucać
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Aorta, 24 października 2012, 20:01
0
Pewnie tak, chociaż nie wszystkie.
Ok. Bo jeszcze się przestraszysz i będziesz miał traumę.
Lepiej nie ryzykować.
Mam deja vu...
Odpowiadasz użytkownikowi Aorta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Ritta, 25 października 2012, 15:34
0
Muminku... O czym piszę
?
Wiem gdzie jest łechtaczka - jestem kobietą... wiem jakich
doznań dostarcza... napisałam to co powiedziała mi
koleżanka...
Że jej chłopak ma za duży interes i się do końca nie mieści
a czasem tak głęboko wejdzie że aż ją boli brzuch
i że jakoś tak to robi że jej tam nie 'smyra'
Odpowiadasz użytkownikowi Ritta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): maria666avaria, 25 października 2012, 16:21
0
Nie chcę się wtrącać, ale Muminek chyba po prostu pomylił
łechtaczkę z punktem G
Odpowiadasz użytkownikowi maria666avaria
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Ritta, 25 października 2012, 19:23
Odpowiedział(a): Miiriiam, 24 października 2012, 12:19
0
Ty to do mnie?
Zwariowałeś/aś? Nie mam obecnie żadnego partnera ale
dziękuję za zmienianie faceta tylko dlatego zeby był
"większy" Co ze mnie za
dziewczyna by musiała być żeby zrobić mu takie świństwo?
Ehhh.
Odpowiadasz użytkownikowi Miiriiam
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Czarnaaa, 24 października 2012, 12:25
0
Tytus trochę racji ma bo wina leży po stronie partnera ale
zapamiętaj - "nie rozmiar a technika czyni z ciebie zawodnika"
Odpowiadasz użytkownikowi Czarnaaa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): maria666avaria, 24 października 2012, 12:28
0
Każdy normalny człowiek wie, że rozmiar różdżki nie ma
znaczenia
...tylko umiejętności magika
Odpowiadasz użytkownikowi maria666avaria
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Czarnaaa, 24 października 2012, 13:10
Bez wytrysku to raczej nie bardzo Twoja koleżanka to pewnie się boi że gumka pęknie co się
może zdarzyć, zwłaszcza przy częstych zmianach pozycji i przy
ostrej akcji Doznania partnera
możesz powiększyć np poprzez masowanie jąder pod koniec tuż
przed finiszem i w trakcie finiszu. No i jeszcze wiele innych
sposobów ale to możesz spytać chłopaka co by sobie życzył.
Ja tu już nie będę pisać bo zaraz od zboczeńców zostanę
wyzwany