Witam. Pytanie dość specyficzne, ale ja na przykład osobiście nie wierzę w coś takiego jak TALENT, uważam, że to wszystko to inteligencja, wyćwiczone umiejętności, charakter, zapał do pracy itp, ale jak we wszystkim są również wyjątki. Takim wyjątkiem wydaję mi się być rysowanie/malowanie, czasami jak widzę pracę, często młodych ludzi no to po prostu dech w piersiach zapiera i normalnie to już wygląda jakby oni naprawdę mieli talent i się z tym po prostu urodzili. Potrafią rysować, ot tak. Oczywiście, wiem, że ciągle się w tym można szkolić, ale coś ulepszać to nie to samo co nauczyć się czegoś.
Nie założyłem tego tematu bez celu, sam próbuję nauczyć się rysować bo naprawdę bardzo bym chciał posiąść taką sztukę, ale wydaję się to być chyba poza moim zasięgiem.
Co wy o tym myślicie?
Kiedyś facet na fizjologii mówił, że nawet z talentem
sportowym trzeba się urodzić, w przeciwnym razie nawet jeśli
będziesz się starał, ostro trenował to osiągniesz pewien
pułap, którego organizm już nie będzie w stanie przekroczyć
i wspinać się wyżej - Nigdy nie będzie najlepszy. Nie
wszystkiego można się nauczyć, nawet bardzo się starając. Na
to wpływ ma wiele czynników, nie zawsze zależnych od nas.
A co rysujesz? Zawsze miałeś jakieś drygi do rysowania, czy
zacząłeś tak zupełnie od zera?
wszystkiego można się nauczyć.
i bzdura że ludzie nie rodzą się z talentem. jest wielu np
wokalistów którzy świetnie śpiewają a nie chodzili na lekcje
śpiewu itd. jest mnóstwo malarzy którzy też nie chodzili na
lekcje rysunku. albo ktoś ma talent, albo go nie ma , ale teraz
wszystkiego można się wyuczyć od samych podstaw.
Pamiętam jeszcze jak ten facet mówił, że znaczenie ma
wielkość półkul. Osoby z bardziej rozwiniętą lewą:
częściej są ścisłowcami, myślą bardziej logicznie,
racjonalnie, natomiast z prawą: to osoby wrażliwe, emocjonalne,
kreatywne, z większą wyobraźnią. Stąd powiedzenie, że
ludzie leworęczni mają dryg do sztuki (za lewą część ciała
odpowiada prawa strona mózgu). Im obie półkule sprawniej ze
sobą współpracują/ występują liczne wiązania
międzymózgowe, tym człowiek jest bardziej inteligentny i
zaradny.
Umysł można ćwiczyć, nabywać wiązań, ale powiedzmy sobie
szczerze, z humanisty raczej trudno będzie zrobić ścisłowca i
na odwrót.
Wydaje mi się że można. Tak jak np. mój brat też zaczął
rysować kompletnie mu nie szło, potem zaczął czytać jakieś
poradniki i naprawdę zaczęło mu wychodzić, a nie miał
talentu zupełnie
jak się nie ma talentu do rysowania, to i owszem wyuczyć się
można ale koszty będą niewspółmierne do rezultatów, bez
drygu przegrasz z pierwszym lepszym naturalnym rysownikiem,
dlatego zamiast tracić czas, spożytkuj go na coś co będzie
opłacalne i faktycznie przydatne czytaj na coś co da ci w
życiu pieniądze
Sami artyści mówią, że jeśli chodzi o ich twórczość to
90% to praca a 10% to talent. A mit "spontanicznego, płynącego
z natchnienia dzieła" powstał w epoce Romantyzmu, co specjalnie
nie dziwi. Tak naprawdę według mnie każdy ma potencjał jeśli
chodzi o malowanie, nie każdy jednak chce poświęcić całe
życie czy jego część, żeby go rozwijać.
Odpowiadasz użytkownikowi Kajoj
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): zlomiarz12, 18 grudnia 2012, 00:35
0
terefere srukapuka
idź sobie np na rysuj pl, poprzeglądaj prace ludzi od razu
widać która praca jest efektem pracy która talentu itp
A może właśnie to 10% jest kluczowe? I bez nich, nie byłbyś
w stanie wyuczyć się 100%, a 90% byłoby niewystarczające?
Masz racje, każdy ma potencjał jeśli chodzi o malowanie. W
dzisiejszych czasach ludzie zachwycają się trzema
pociągnięciami pędzla, które równie dobrze mogłoby wykonać
dziecko.
Znam osoby, którym kiedy zleci się narysowanie
prostopadłościanu, narysują prostokąt i nie widzą reszty
ścian. Ok. Może ktoś im pokazać krok po kroku, mogą się
wyuczyć tej konkretnej, ale czy zaczną nagle te ściany
zauważać w innych figurach?
Ferdek Kiepski zawsze mówił że 99% to ciężka praca a 1% to
talent . Co do rysunków, to jest
tak że są podstawowe techniki i jak człowiek ćwiczy to może
się nauczyć. Talent ma tylko sprawić że odbiorca ma nie
mówić "fajny rysunek" tylko "o to jest super". Rysownik ma
oddać cząstkę siebie by ktoś go zobaczył. Idealny przykład
Manga, niby wszyscy rysują tak samo lecz jednak ci najbardziej
znani to ci którzy nadają całości ten niepowtarzalny efekt.
Nauczysz się, jak dobrze do tego podejdziesz. No i dość dużo
będziesz musiał ćwiczyć, próbować różnymi technikami,
możesz spróbować swoich sił we wspomnianej przez Roya Mandze.
Hm, może pomoże Ci to, że uda Ci się dobrze dobrać
materiały (np jedna osoba jest lepsza w ołówku, inna węglu, a
ktoś inny może tego nie ogarnąć a dobrze posługiwać się
sangwiną, sepią). No i jeszcze pasowałoby żebyś wiedział co
Ci najlepiej wychodzi, czy jest to np. pejzaż, architektura,
martwa natura , czy coś z wyobraźni. Czyli musisz próbować i
próbować i próbować aż do znudzenia.
Wystaw ogłoszenie. We Wrocławiu widziałem absolwentów ASP
pomagających w pracach malarskich. Wystarczy wywiesić kartkę.
Tu możesz ją wygenerować: http://kreatorogloszen.pl/
Są osoby z predyspozycjami, ale zdecydowanie można się
nauczyć rysować. Najważniejsze to się nie poddawać i jak
najwięcej czasu poświęcać narysowanie. Prowadzę stronę z
poradnikiem, jak narysować portret/ Może Ci się przyda: http://bazgrolymichala.pl/poradnik-jak-narysowac-
portret-czesc-2/
Rysunku jak najbardziej da się nauczyć. Od dziecka nieźle
rysowałam, ale dopiero wieloletnie ćwiczenia i dowiadywanie
się o różnych technikach sprawiło, że robię to jeszcze
lepiej. Nie chodzi tyle co o rękę, co o umiejętność
patrzenia - obserwowanie, jak układają się na przedmiotach
cienie albo w jaki sposób są się w stanie wygiąć (np.
pozycje ludzkiego ciała). Potem trzeba to przełożyć na
płaski rysunek. Osobiście polecam też przyjrzenie się chmurom
albo... wodzie w jakimś stawie. Trzeba zwrócić uwagę, gdzie
są jaśniejsze elementy, gdzie ciemniejsze. To dobre ćwiczenie.
Co do samej kreski - ona z czasem sama się wyrabia. Najlepiej
mieć swojego ulubionego rysownika i się nim troszkę
inspirować, podglądać jego techniki. Z czasem nabierzemy
wprawy.
I jeśli mogę polecić jakieś materiały, to na początek
polecam zwykłe ołówki w przedziale HB-8B, dobrą gumkę do
mazania, temperówkę i ewentualnie jakieś cienkopisy
kreślarskie o różnych grubościach. Można poszukać w
sklepach na mieście albo w internecie: http://www.indygo24.pl/
Powodzenia!
Odpowiadasz użytkownikowi kamilajablonska
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.