15
Droga ewakuacyjna
Pytanie zadał(a) Miiriiam, 17 marca 2013, 11:59
Mieszkam w wieżowcu na 10 piętrze. Jest to ostatnie piętro, w razie pożaru droga ewakuacyjna powinna być prowadząca przez dachy. Wieżowce są łączone, z łatwością można na nie przebiec. Tylko że w tym problem że wejście na dach jest zamocowane ŚRUBĄ! Rozumiem kłódkę zatrzaskową ale żeby śrubą? Może i to dla bezpieczeństwa ale wydaje mi się że nie można zamykać drogi ewakuacyjnej. Może się mylę - nie wiem. Ale jeżeli mam rację to co z tym można zrobić? Iść do spółdzielni mieszkaniowej i...?
[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]
Odpowiedzi (15)
A gdyby była kłódka to jak byś ją otworzyła? a jeśli
śruba to trzeba nosić ze sobą odpowiedni klucz, spółdzielnia
ma obowiązek zabezpieczyć to wyjście w taki sposób by osoby
nie powołane nie spacerowały sobie po dachu, w przypadku
jakiegokolwiek wypadku odpowiedzialność za to ponosi
administrator budynku, Mimcia kup sobie odpowiedni klucz i
potrenuj otwieranie, możesz śrubę posmarować towotem, będzie
łatwiej następnym razem, jeżeli będzie kłódka to są takie
nożyce do prętów, z kłódką sobie poradzą.
Jeżeli pójdziesz do spółdzielni odprawią Cię z kwitkiem, mieszkasz tak wysoko, myślałem że mieszkasz w domu wolno-stojącym
Jeżeli pójdziesz do spółdzielni odprawią Cię z kwitkiem, mieszkasz tak wysoko, myślałem że mieszkasz w domu wolno-stojącym
Mumciu, napisałam że chodzi mi o kłódkę zatrzaskową! Nie
czytasz uważnie . A co z tymi
śrubami, nie wiem czy masz garaż, ale u Nas są takie garaże..
hm, jakby to powiedzieć... na śruby. Radek będzie wiedział to
Ci powie. I jeżeli nie masz klucza do tej śruby to na pewno nie
wejdziesz/wyjdziesz.
. A co z tymi
śrubami, nie wiem czy masz garaż, ale u Nas są takie garaże..
hm, jakby to powiedzieć... na śruby. Radek będzie wiedział to
Ci powie. I jeżeli nie masz klucza do tej śruby to na pewno nie
wejdziesz/wyjdziesz.No ale zatrzaskowa nie otwiera się przy klaśnięciu w ręce
czytam uważnie
czytam uważnie No właśnie, i każdy mieszkaniec powinien mieć taki kluczyk
tak jak każdy ma do zsypu 
No chyba że tak, ale w razie czego można zrobić spadochron z
prześcieradła
Może to brutalne co teraz powiem ale mój kot nie miał takiego
spadochronu 
Przecież, jak mawia przysłowie, koty zawsze spadają na cztery
łapy.
Otóż nie zawsze 
Tak też podejrzewałam. A Twój kot sam wyskoczył?
Miałam raz okazję oglądać jednego wyrzuconego przez okno z II piętra i kiedy poczuł, że łapkami dotyka ziemi to już go nie było, tak szybko uciekał.
Miałam raz okazję oglądać jednego wyrzuconego przez okno z II piętra i kiedy poczuł, że łapkami dotyka ziemi to już go nie było, tak szybko uciekał.
Miri mieszka o ile mnie pamięć nie myli w kukurydzach czy
słońcach w Kato
Ahaha, pomieszałeś wszystko!
Miri Ci kiedyś powiedziała że wiem o jakie Ci kukurydze chodzi
a ja to nazwałam kwiatkami Ja
mieszkam w Rudzie śląskiej
Miri Ci kiedyś powiedziała że wiem o jakie Ci kukurydze chodzi
a ja to nazwałam kwiatkami Ja
mieszkam w Rudzie śląskiej o właśnie jakoś tak heh Ty masz tam niedaleko Wirek, tam mój
ojciec zaczynał karierę górnika ale my kiedyś o tym godoli
a twój tato był górnikiem heh kiedyś może na herbatę
przyjadę to z ojcem trochę poferdujemy heh
ale my kiedyś o tym godoli
a twój tato był górnikiem heh kiedyś może na herbatę
przyjadę to z ojcem trochę poferdujemy hehWpadaj na "herbatkę". Jego ulubiony temat to kopalnia więc On
Ciebie zanudzi. Bynajmniej mnie zanudza, ja tylko lubię jak On
mi o katastrofach opowiada
Potwór ze mnie!
Potwór ze mnie! Kłódka i klucz dla każdego mieszkańca, to byłby o wiele
wygodniejszy sposób, z którym w razie niebezpieczeństwa
poradziłoby sobie nawet dziecko. A tak, bez odpowiedniego
przygotowania, prędzej spłoniesz w przypadku pożaru niż
cokolwiek zdziałasz. Nie wiem czy uda Ci się coś z tym
zrobić, w każdym bądź razie powodzenia życzę.
to jest nasz kraj jak byś w razie czego zbił szybkę za którą
jest gaśnica to Ci sie oberwie
Masz rację nie powinna być zamknięta droga ewakuacyjna. Jednak
spółdzielnia boi się jakiegoś desperata co by to chciał
skoczyć akurat z wieżowca i pewnie dla tego jest zamknięte.
Może ktoś w stylu ee... ''gospodarza budynku'' ma klucz i wie,
jak w razie czego wyglądać powinna ewakuacja?
jakim cudem u was mozna przejść z jednego wieżowca na drugi
czyli co okno jest przy oknie czy jak?
mózg... mózg... mózg!
Co mózg? na pewno z dachu do dachu jest lina
A coś Ty, mówię CI że przy oknie jest okno sąsiadki, czasami
jak mi się nudzi to z Nią rozmawiam, wiesz, spółdzielnia się
postarała o dobre kontakty między sąsiadami, a ja akurat z
moją "sąsiadką" się lubię więc jakby się hajcowało to
mogę do Niej wpaść Gorzej
mają Ci co się kłócą z sąsiadami, wtedy już ich życie
się kończy
Gorzej
mają Ci co się kłócą z sąsiadami, wtedy już ich życie
się kończy 
a śruby nie jest łatwiej wyciągnąć niżeli zrywać
kłódkę? ja tam nie wiem..
hahaha no współczuje bo skoro z jednego wieżowca na drugi
można dac kroka to okna musza byc na wyciągnięcie ręki
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.
wyszukiwarka
podobne pytania
19
| |
15
| |
32
| |
8
| |
0
| |
16
| |
35
| |
24
| |
27
| |
8
| |
19
| |
15
|
popularne słowa kluczowe
chłopak co dom dziewczyna film gra gry humor internet kobieta komputer ludzie milosc miłość muzyka na nauka nie piosenka polska pomoc praca prezent problem przyjaźń pytajnia pytanie relacje seks sex sport szkoła telefon włosy zabawa zdrowie związek śmierć życie
kategorie
Pytania: 18030, Odpowiedzi: 327609
