Przypominam sobie najbardziej przykrą okoliczność, tak jak
się wydarzyła... po kolei. Czuję to co czułam wtedy w tym
momencie, nie mogę tego ogarnąć i zaczynam płakać.
jako chlopak to raczej problem jesli nie ma powodu. chyba ze masz
dziurawa kieszen w spodniach wlozysz reke i scisniesz co tam
znajdziesz ( nie wiem na ile powaznie pytasz) bo jak masz powod
to lzy same leca. ja jak np. pomysle o moim wspanialym dziadku,
ktory juz nie zyje to mi sie same oczy wilgotne robia....
Zadałem to pytanie, ponieważ jak oglądam jakieś filmy czy
coś podobnego, to się tak zastanawiam jak aktorzy to robią że
płaczą. Chyba muszą to jakoś robić nie
Można można Ja to robię
często i nie tylko dlatego że jestem aktorką Nawet nie trzeba myśleć o niczym
smutnym. Można np. długo nie mrugać, wtedy oczy łzawią
Odpowiadasz użytkownikowi Czarnaaa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 22 maja 2009, 16:30[#odpowiedz]
0
Slyszalam ze jakies krople im do oczu leja czy cos i latwiej im
sie jest rozplakac zawsze sa jakies sposoby nie
wyrwij sobie penseta 1 wlos z nosa. ryczysz jak bobr. to nie
kawal !
patrzec sie w jedno miejsce wytrzeszczonym oczami.
powachac cebule lub skarpetki rezysera.
przypomnin sobie cos bardzo przykrego ub poprostu probuj jakos
plakac
Odpowiadasz użytkownikowi euphoria
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 22 maja 2009, 20:43[#odpowiedz]
0
hm, ja tam zawsze ze śmiechu płaczę. A aktorzy, to są
aktorzy. Po prostu wczuwają się w swoją rolę, nic trudnego.
Nigdy nie płaczą bez powodu, zawsze jest jakaś scena, którą
przepełnia smutek, żal, gorycz, a wtedy to nie jest takie
trudny. Natomiast jeśli chodzi o sposoby to tez pewnie jakieś
mają.
dziewczyny ! to chlopak jest! wy to potraficie na zawolanie ! ale
my nie ! jak chcecie zeby facet cos tam zrobil a on nie chce to
wy od razu w ryk ! (prosze sie nie obrazac bo ja zaczne ryczec,
hahaha)
a ja jestem dziewczyną i też nie potrafię rozpłakać się
nawet jak przypomnę sobie najsmutniejszą historię mojego
życia. żeby się porządnie rozryczeć, to muszę mieć
naprawdę zły humor, albo ktoś/coś musi mnie wkurzyć. inaczej
nie potrafię.
Odpowiadasz użytkownikowi NonStop
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 24 maja 2009, 21:09[#odpowiedz]
0
wystarczy zakropic oczy solą fizjologiczną i płacz masz
całkiem całkiem...
na zawołanie nie umiem
nawet przez nadmierne wąchanie cebuli chyba nie da się
rozpłakać ale można zrobić coś żeby bolało i wtedy można
sie rozpłakać albo przypomnieć sobie bardzo smutne rzeczy np
wspomnienie albo sam pogrzeb osoby z rodziny to wtedy płacz
murowany przynajmniej u mnie tak było