Zniosłabym ten comiesięczny ból głowy czy chandrę, ale ten apetyt! Nawet jeśli udaje mi się unikać słodyczy czy fast foodów, to jem niewyobrażalne porcje, czasem mam wrażenie, że dwukrotność tego, co jem zazwyczaj… Chciałabym z tym jakoś walczyć, znajoma poleciła mi stronę
http://www.castagnus.pl/ i szczerze zaczęłam się zastanawiać nad tym lekiem. Któraś z Was je stosowała i może wypowiedzieć się o jego skuteczności?