heh, tzn. jest duża róznica między ''lubić grać w coś'', a
''lubić oglądać którąś z dyscyplin''.
ja z reguły grać lubię we wszystko/uprawiać sport (różny),
z tym że sumo, zapasy, boks- to nie dla mnie
PIŁKI NOŻNEJ Jak widzę
kretynów (większość w moim wieku), którzy w wakacje dzień w
dzień na boisku po 5 godzin latają za piłką, i często w
szkole mało nie pobiją się o wygrane/ przegrane mecze i swoje
drużyny to mi się rzygać chce. I wybucham śmiechem jak to
się niejednokrotnie zdarzyło kiedy zapytany kumpel na pytanie
kim chce być w przyszłości odpowiada "chcę być piłkarzem".
Nic bardziej niedorobionego.
Odpowiadasz użytkownikowi xyox
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 03 lipca 2009, 19:14[#odpowiedz]
0
Piłka ręczna, koszykówka, tenis stołowy, boks (co za sztuka
robić komuś z mordy kilo mielonego mięsa?), curling (nuuudne,
dziwię się, że komuś chce się w to grać).
Piłka nożna od biedy ujdzie, siatkówkę lubię, sporty walki
też OK.. Szermierka jest zarąbista, tylko taka
nie-profesjonalna, gdzie kolesie nie ubierają się w białe
stroje.
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 03 lipca 2009, 20:59[#odpowiedz]
a ja jestem biathlonistką i narciarką biegową i te sporty
lubię najbardziej.
Nienawidzę sportów walki, hokeja, szachów, golfa, gimnastyki,
szermierki i curlingu.
méskich zapasów, bo te ich kostiumiki sá wstrétne i jak sie
tak wypinajá i naprézajá to wygláda to oblesnie conajmniej
fle no i szachy (ale tylko te tv),
nie rozumiem jak mozna na eurosporcie siedziec godzinami i
patrzec na facetów którzy raz na 10 minut ruszá réká i znów
siedzá.
każdego! a tak na serio to nie lubie oglądac boksu, golfa,
zapasów, żeglarstwa i takich nudnych typu polo albo coś co
długo trwa i prawie nic sie nie dzieje.