W jakim momencie, po jak długim czasie związku poczuliście i powiedzieliście kocham ? Czy druga osoba oznajmiła jednocześnie '' ja Ciebie też' ?
Jaki według was jest najlepszy moment(sytuacja), i jak to powiedzieć jeżeli czuje się do kogoś to uczucie ?
W wieku 13 lat po roku znajomości... hehe teraz to by był dla
mnie absurd Powiedziałam
chłopakowi tak: ,,słuchaj jestem o ciebie cholernie zazdrosna
bo cię cholernie kocham...''
Nie wiem czy to był dobry moment byłam jeszcze względnie mała
Chłopak nie odpowiedział tylko pocałował (w policzek)
całkiem miłe chwile
Gość- mój były też mi mówił kocham sytuacja była
romantyczna dość.. róża spokojny park a po rozstaniu to po
jakimś nie całym miesiącu miał następną jedyną...
bezsensu.. takie rzeczy.
To zbyt wyjątkowe słowa by mówić ciągle... do każdego...
ja mówiłam kilka razy te słowa, ale po tym jak przestałam
być z NIM to słowa wypowiedziane do niego już straciły
ważność ale wątpię że szybko zaczną znów mieć ważność
....
zależy do kogo. Do przyjaciela (w tym przypadku przyjaciółki)
to tak. Ale do kogoś kogo kochać naprawdę trzeba to nie... Ale
chętnie bym to zrobił
Ale nie zrobię.
pierwszy raz to powiedzia£am do tego którego faktycznie
pokocha£am, do nikogo wczesniej... nie naduzywa£am nigdy tych
s£ów i nie by£am zbyt wylewna, ani nie dawa£Am nadziei... Ten
komu to powiedzia£Am jest teraz moim mézem, wiéc chyba
powiedzia£am To w odpowiednim dla zycia momencie Mia£am wtedy chyba 17 albo 18 lat.
Nie pamiétam dok£adnie.
w sumie to nie powiedziałam tego pierwsza. chłopak z którym
się spotykałam, na punkcie którego miałam obsesje.. no dobra.
mam dalej -.- , powiedział mi że mnie kocha. ja wtedy w sumie
nie wiedziałam czy faktycznie to co do niego czuje to miłość
i powiedziałam mu prawdę - że myślę o nim prawie nieustannie
i nawet jakbym chciała to nie umiem tego zablokować, chce być
blisko niego kiedy tylko się da i że zwykle pierwsza moja myśl
po przebudzeniu dotyczy jego. powiedziałam że nie wiem co to za
uczucie, ale jeśli nie można nazwać tego kochaniem to
naprawdę nie wiem co to miłość. wystarczył miesiąc żebym
była pewna że się zakochałam i wtedy już nie miałam obaw
że może go skrzywdzę etc.
Osa. znowu to robisz ! znowu mnie skłaniasz do tego że was
podziwiam ! zła kobieto