Pytanie zadał(a) Elite263, 17 listopada 2009, 19:57
co mam zrobić bo już totalnie nie wytrzymuje z starą, poprostu tak mnie wk*** że to jest poezja...nie wytrzymam z nią dłużej poprostu tak mnie *@!#3 że nie wiem ... poprostu żyły ze mnie wychodzą
jak to co się dzieje, bunt nastoletniego dziecka Z tego co wiem to Twoi kochani
rodzice mamusia i tatuś za ciebie odpowiadają, więc masz się
ich słuchać i być grzecznym chłopczykiem a jak masz jakieś
sapy to weź cegłe i w łeb sobie przyp...l
Hahaha jasne że nie, a przy okazji dodam że za stary jestem na
takie posłuszeństwo jakiego się wymaga od dzieci bo jak nie
posłucham to co pasem dostane a
i nie mieszkam z rodzicami i robie co chce, to jest dopiero
życie,wolność, kurnia 20;30 lece do roboty, nara hahaha
muminku, albo panie muminku, bo nie wiem ile masz lat, do jakiej
roboty Ty o tej godzinie chodzisz
a i jak ci się Wlite stara nie podoba, to idź pod most
Rodziców trzeba szanować, bez względu na to, jacy są
Panie Puszku czytanie ze zrozumieniem nie opanowaneOd zawsze tępie takie podejście do
rodziców jak u Elite, więc o co chodzi z tym mostemWiesz co to jest praca na 3
zmiany?
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): roy3000, 18 listopada 2009, 15:56
0
i już o 20:30 wybijasz z domu
to ile ty do pracy jeździsz
muminku teraz to ty chyba nie zrozumiałeś Puszka. On mówił,
ze jak elite się coś nie podoba to niech to przecierpi albo
niech sie wyprowadzi od rodziców pod most
ale panie muminku nie chodziło mi o pana z tym mostem
wiem co to praca na 3 zmiany, ale jakoś tak chciałem być
żartobliwy
a i panie muminku jeszcze raz pisze, ze z tym mostem to było do
Elite i przpraszam, jeżeli w jakiś sposób uraziłem
zobaczysz jak zaczniesz mieszkac sam.. wtedy jeszcze zatesknisz
za jej towarzystwem.. mnie tez denerwowaly wymagania jak
mieszkalem z rodzicami teraz jestem za granica i tesnie za
rodzicami...a przedewszystki spruboj spojrzec na siebie z jej
perspektywy a morze okarze sie ze to nie oona jest denerwujaca..
polecam rzomowe z rodzicami na temat ich dziecinstwa i szkolnych
czasow bardzo zbliza
A Ty Elite durniem jesteś i tyle...
Tak naprawdę, to gdyby nie rodzice, nie miałbys co jeść, nie
chodziłbyś do szkoły, nie miałbyś się w co ubrać i nie
umiałbyś ani pisać, ani czytać, więc nie mógłbyś
zamieścić tutaj tego"czegoś", ani czytać tego, jak po tobie
jeździmy
już kiedyś było podobne pytanie od pewnej dzieczynki która
wyprowadziła się od ojca bo go znieśc nie mogła. napiszę
dokładnie to samo co w tamtym przypadku, bo mi się nie chce
linka szukać do pytania.
STUL PYSK I SIEDŹ CICHO BO GÓWNIARSTWO GŁOSU NIE MA, póki
Rodzice są dorośli a Ty jesteś szczylem nie masz prawa głosu
A jak się nie podoba to
FORA ZE DWORA
Odpowiadasz użytkownikowi GosiaczekOsa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Katari, 19 listopada 2009, 08:08[rozwiń]
no ja bym z chęcią największą wyprowadził się do taty ale
oczywiście ona nie pozwala a mój tata kurde już tak się
udupił że jak mama coś powie to mój tata odrazu jest za nią
tak jakby np, pytam się o coś, i mojemu tacie prawie zawsze
pasuje i jest wszystko ok, a jak mamie nie zpasuje, to to mnie
właśnie za przeproszeniem najbardziej wkur@#* , to już on
mówi : jak mama powiedziała to nie . a dosłownie 5 sec temu
nic nie miał przeciwko. wkurza mnie to że cokolwiek
zrobie(bądź nie zrobie) to już się czepia... wkurza mnie to
że jak ona mi mówi że mam wyjść z psem to jak nie wyjde po 5
minutach to zaczyna do psa mówić : nic ku*rwa w tym domu nie
robi, sama musze cie wyproawdzac, , zero pomocy. mówie jej że
zaraz a umnie zaraz to jest 10 min, więc nie wiem po co się tak
bulwersować ? ! ogólnie mam jej serdecznie dość..
Elite263 a czy to nie jest tak, że powodem Twojej irytacji i
nieznoszeniem swojej matki jest to że być może masz żal do
niej o to że wraz z Twoim ojcem się rozstali ... (bo skoro
mówisz że byś się do niego przeprowadził to znaczy że nie
mieszkacie razem) i chcesz jej dopiec a ona już tego nie
wytrzymuje i także się irytuje czego finałem są kłótnie itd
według mnie tak to wygląda
...
To jeszcze nie masz tak źle
U niektórych w domu panuje patologia i gorsze rzeczy, a ty już
się wkurzasz bo matka karze ci coś robić natychmiast
Widocznie twoja matka nie ma do ciebie zaufania, a na zaufanie
trzeba sobie zapracować...
Dlatego ci na nic nie pozwala.
Ja do niej już nie mam zaufania po tym jak się poszedłem
kompać a ta mi zaczeła szperać w kompie i mam kare do końca
roku. "na wszystko"..poprostu za to już do niej w ogóle nie mam
zaufania, 0 %, a żalu nie mam że się rozstali, bo jak by byli
razem to bym chyba dałna dostał. Nie wytrzymał bym tego.Dla
mnie nawet dobrze że nie są razem bo to porpostu przekroczyło
by wszelkie granice... omg...
Czasami szczera rozmowa pomaga na wszystko Pogadajcie gdzieś na neutralnym
gruncie spokojnie i poważnie ... powiedz jej czego oczekujesz od
niej i czego ona może oczekiwać od Ciebie ... bez zbędnych
zgrzytów.
... nie wiem co Ci doradzić...
myślałem, że jaja sobie może robisz, ale jakby mi w komórce
albo kompie grzebali, to bym się ciut wnerwił...
rodzice mogą sprawdzić takie rzeczy, ale tylko wtedy, gdy się
o nich boją, bo myślą, że wpadli w poważne tarapaty...
A co do proszka, to żalu nie mam że się rostali, mi to nie
przeszkadza, są kumplami, tylko o to chodzi że teraz to mam
przegieła, no bo bezczelnie przegrzebała mi cały komputer jak
poszedłem się kompać, i za jej bezczelną ciekawość mam kare
na wszystko do końca roku (no ale kto by sie słuchał ; dla
mnie bez sensu mieć kare za jej ciekawość / ) i to już była dla mnie totalna
przesada... już jej nie ufam, i napewno się z nią nie pogodze
przez dłuższy czas...
Zrobiła nie fair, to fakt. A to że nie są razem, że się
rozstali... To na pewno zaognia sytuacje. Jak długo nie
mieszkają razem? A nie moglbys byc pol tygodnia u mamy a pol u
taty? Oboje by mieli czas na ochłonięcie, a ty ich oboje bez
kłótni.
ja jestem przeciw grzebaniu, aczkolwiek są pewne wyjątki od
reguły, zależy jeszcze co w tym kompie znalazła.
co do obowiązków, zróbcie wykaz co do kogo należy i się tego
trzymajcie
Ale może grzebała dlatego że się o Ciebie martwiła dlatego,
że np. zmieniłeś się - jesteś pod jej opieką więc to ona
odpowiada za Ciebie a skoro nie możecie się dogadać to
szukała przyczyny
i absolutnie nie masz sobie nic do zarzucenia? jesli sie wsciekla
to moze rzeczywiscie ma o co. jestes w wieku ktory przechodzi
bunt mlodzienczy. myslisz ze pozjadales wszystkie rozumy.
Pogadaj z nią . I może wyjdę na sztywną ale nie mów moja
stara . Moja stara-kobieta która cierpiała gdy była w ciąży
, jeszcze bardziej cierpiała Cię rodząc , denerwowała się
jak byłeś chory , serce jej się kraje jak się kłócicie i
wiecznie się martwi czy sobie w życiu poradzisz . Tak , twoja
stara to świetne określenie >
Odpowiadasz użytkownikowi smile4vere
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.