Według mnie tak, bo w filmie nie ma ponad połowy wątków jakie były w ksiażce; film może sie spodobac jedynie komus, kto nie czytal ksiązki i nie ma pojecia o fantasy, np: elfy mają szpiczaste uszy...:P
www.saphira.pl - forum.
Nie polecam czytania WSZYSTKICH wypowiedzi - większość z nich
jest pisana przez osoby raczej niezdecydowane co do oceny
książki i można odnieść wrażenie, że właściwie nikt jej
nie lubi a wszyscy bohaterowie to idioci, mało oryginalni,
sztuczni, beznadziejni, itp. Na forum strony można znaleźć
tyle wypowiedzi na ten temat, że aż głowa boli... A wszystkie
sprowadzają się do jednego stwierdzenia (z którym się
zgadzam), że film był do bani. Mam nadzieję, że 'producenci'
nie wezmą się w najbliższym czasie za nakręcenie
"Najstarszego", o "Brisingrze" nie wspomnę.
'Ekranizacja' "Eragona" zrobiła z niego historyjkę dla 8-10
latków, taki filmik na dobranoc. Coś na wypełnienie czasu
między obiadem na kolacją w zimową niedzielę.
Najgorsze jest to, że nie ma co liczyć na remake. "Eragon" nie
jest bestselerem, żeby go kręcić 2 razy. Zwłaszcza po klapie
pierwszej wersji. A podobno twórcy oczekiwali "wielkiego sukcesu
kasowego".. Żałosne. Za taki budżet można by nakręcić
przyzwoity film. Podobno spora część tego budżetu poszła na
animacje komputerowe, w tym na Saphirę. Którą i tak 'zrobiono'
beznadziejnie. Skrzydła ptaka, rośnie jak pokemon, nie ma
łusek tylko pióra, ciężko nawet powiedzieć, że jest
błękitna. No i ten głos.. A
Eragon? Blond pedałek wciśnięty w skórzane gacie i kamizelę.
Brom - tu wygląd mi pasuje nawet bardziej niż opisany w
książce, za to plus. Ale reszta? Ruda Arya, 1 krasnolud 1,70m
wzrostu, Ajihad jak King Kong, urgale bez rogów... Klapa.
Jak dla mnie film był żałosny nie trzyma się w żadnym
wypadku fabuły z książki. Ra'zacowie giną tam w ok 30min i to
jeden zabity magią Eragona jak on czarować nie umiał a w powieści to w 3 tomie
Nie mogą zrobić kolejnych części bez remake pierwszej bo nic
by się tam kupy nie trzymało w tym filmie jest tyle minusów
że aż strach o nich pisać
Książkę polecam jak dla mnie jest wspaniała jeśli ktoś lubi
Potterka czy LOTR to ona jest uzupełnieniem jego kolekcji
Ja dodatkowo polecam przeczytać książkę PRZED obejrzeniem
filmu, w żadnym wypadku nie PO. A po przeczytaniu książki
radzę darować sobie film i przeczytać "Najstarszego". Jeśli najpierw obejrzy się film,
to zwykle ma się niezbyt dobre mniemanie o książce. Tak było
z moim kolegą - poleciłem mu "Eragona", a że nie chciało mu
się najpierw czytać, więc obejrzał film... I już nie dałem
rady przekonać go, żeby chociaż spojrzał na książkę.. Tylko się pytał: "Co ty widzisz w
tym gównie?" Więc mówię, że
książka lepsz, itp.. bez skutku.. Gówniany film.