Witaj nieznajomy!

Zaloguj się lub załóż darmowe konto

33
aga006
jak zniechęcić kogos (czyt. idiotę) do siebie?
Pytanie zadał(a) aga006, 27 listopada 2009, 22:11
no bo jest taki jeden ktoś kogo nie lubię najzwyczajniej w świecie i nie mogę sobie poradzić z nim. ciągle pisze, dzwoni, ja mam dość, próbowałam najpierw jakoś grzeczniej, nie podziałało. potem bardziej wkurzona al dalej z jakims dystansem. doszlo do tego że zaczełam po prostu wyzywać go od najgorszych. ale to też nic nie dało, nawet pogorszyło sprawę. co robić?!

[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]

Odpowiedzi (33)

Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 27 listopada 2009, 22:17 [#odpowiedz]
0
GosiaczekOsa
nie myj sié przez miesiác - nie podejdzie

ale powaznie mówiác to z takimi natrétami nie da sié walczyc, im bardziej sié ich unika tym bardziej na glowé wlazá. Chyba najlepszym rozwiázaniem bédzie brak reakcji, ignorancja. Jak to nie pomoze to wtedy jakies bardziej stanowcze kroki, moze zgloszenie tej sprawy do kogos kto ma bezposredni wplywa na stréczyciela (np. pedagog, wychowawca, rodzice itp.)

Odpowiedział(a): listless, 27 listopada 2009, 22:18 [#odpowiedz]
0
listless
no jeżeli ja mam taki problem to zazwyczaj jestem dla tego kogoś wyjątkowo złośliwa. czasem moje zachowanie podchodzi nawet pod określenie "podła".
ale wszystko zależy od tego czemu ten ktoś się do ciebie doczepił. jeżeli się zakochał no to wypadało by uświadomić delikwenta, że jesteś zajęta (bez względu na to czy to prawda czy nie). no a jak po prostu chce się z tobą "przyjaźnić" to tak jak mówiłam na początku - systematycznie zniechęcać

Odpowiedział(a): BlueEe, 27 listopada 2009, 22:21 [#odpowiedz]
0
BlueEe
pokaż mu gdzie raki zimują !

Odpowiedział(a): marzenka2605, 27 listopada 2009, 22:50 [#odpowiedz]
0
marzenka2605
Staraj się go w pełni olewać.. nie odbieraj, nie odpisuj, nie gadaj z nim, nawet na niego nie patrz, może poskutkuje

Odpowiedział(a): alfik, 27 listopada 2009, 23:56 [#odpowiedz]
0
alfik
kopnij go w jaja jeśli ma i na jakiś czas masz spokój a jak zacznie to znowu go kopnij

Odpowiedział(a): muminek1177, 28 listopada 2009, 06:57 [#odpowiedz]
0
muminek1177
To ja się podłącze do pytania a więc powiedzcie mi ; Jak zniechęcić do siebie idiotke
Agnieszko to miłość, Ty masz coś czego on chce i stąd Twój problem

Odpowiedział(a): sakurcia, 28 listopada 2009, 09:02 [#odpowiedz]
0
sakurcia
po prostu ignoruj, unikaj tej osoby.....

Odpowiedział(a): Puszek1245, 28 listopada 2009, 09:37 [#odpowiedz]
3
Puszek1245
To ja Wam wszystkim napiszę, co ostatnio mi się przydarzyło... Strasznie nie lubiłem się z koleżanką... Ona gadała koleżankom swoim na mnie, a ja narzekałem kolegom na nią. W końcu do mnie podeszła i powiedziała, że jak coś do niej mam, to niech jej to powiem prosto w oczy... Nieźle po iej pojechałem i normalnie mi ulżyło... Potem oczywiście jej "przyjaciółeczki" się do mnie czepiały i dawały jakieś denne teksty, ale tylko one, bo ona nie...
Za parę dni coś tam wspomniala przy przypadkowej rozmowie, że wie, co o niej sądzę. I to było takie jakby trochę wymuszone na mnie współczucie. Następnego dnia jakoś znowu przez przypadek rozmawialiśmy i tak z dnia na dzien co raz bardziej się do siebie zbliżaliśmy. Nie wiadomo kiedy, Nie wiadomo kiedy, coś pomiędzy nami zaiskrzyło...
Na dyskotece otrzęsinowej(jestem w 2 kl. gimnazjum) ciągle flirtowaliśmy i o różnych rzeczach gadaliśmy. Zobaczyłem, jak przytuliła się z taką koleżanką z klasy. Powiedziałem"A ja". A ona mnie pocałowała... No to gdzieś po 15 minutach ją znalazłem i się odwdzięczyłem. Normalnie juz teraz była niezła chemia i wogóle, ale ona zaczęła mi się zwierzać, że chce chodzić z takim chłopakiem... Myślałem, że pewnie ze mną, ale okazało się inaczej. Trochę złapałem doła, ale nie dałem tego po sobie poznać. Nawet, jako już dobry kolega jej pomogłem i ona z nim zaczęła chodzić. Miałem dola przez jakiś dzień, bo to tak naprawdę nic takiego. Okazało sie, że po trzech dniach zerwali ze sobą. Ona mi się żaliła, że nadal go kocha. Jak można kogoś kochać po chodzeniu przez trzy dni?! Normalnie teraz uznałem, że nie warto... Ale znowu zaczęliśmy jakoś flirtować i wogóle pisac ze sobą codziennie na gg. Ale znowu nie powaliła tekstem jednym... Powiedziała mi, że ,ma mi tajemnicę na osobności i w realu do powiedzenia. Ja akurat byłem chory i przez trzy dni w szole nie byłem. Jak przyszedłem, to ona mi powiedziała, że nadal go kocha... Teraz to już mnie powaliła, bo myślałem, że ma ten etap za sobą... Przed wczoraj była dyskoteka i ja ją sobie dałem na spokój i zaczęłem ściemniać do innej dziewczyny, a ta(chyba z zazdrości) się przysiadła i zaczęła z nami gadać... Ja do swojej nowej "ofiary" zaczęłem mówić jakieś czułe słowa i takie tam, a tamta powiedziała, że ja tak do każdej gadam... Więc ta "ofiara" moja odeszła i zostałem tylko ja i moja "bliska" koleżanka. Pomyślałem, że skoro tak tamtą odgoniła, to pewnie mi na niej zależy i zaczęliśmy gadać. Ale potem się o coś pokłóciliśmy i ona kazała mi spadać. Po jakiejś godzinie chciała się do mnie przytulić, lecz ja sie odsunęłem i powiedziałem, że kazala mi spadać, więc spadam... Wczoraj mnie w szkole nie było, bo nie chciało mi sie przeżywać wszystkiego od nowa (no i był sprawdzian z biologii)
Nie no, ale ja mam problemy
Ale głównie chodziło mi o to, że czasem kłótnie jeszcze bardziej zbliżają..
Pozdro
(he he, ciekawe, czy ktoś to wogóle przeczytał)
(a tam, chociaż mi się lżej zrobiło)

Odpowiedział(a): ciasteczko, 28 listopada 2009, 10:08
0
ciasteczko
Puszku to chyba trochę nie na temat...

Odpowiedział(a): czarnaowca, 28 listopada 2009, 13:39
0
czarnaowca
Przeczytałam całe (ooo!)
Historia niczym z mody na sukces (tylko brak wątku o pieniądzach )

Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 28 listopada 2009, 18:03
0
GosiaczekOsa
przeczytalam , ma sens, wie co miales na mysli

Odpowiedział(a): sakurcia, 29 listopada 2009, 09:19
0
sakurcia
przeczytałam i zrozumiałam o co ci chodziło..... ona zachowała się jak idiotka i temat tutaj w sam raz......

Odpowiedział(a): Puszek1245, 28 listopada 2009, 11:39 [#odpowiedz]
0
Puszek1245
Trochę
Ale chodzi o to, że czasem im bardziej próbujemy się kogoś pozbyć, tym bardziej ta osoba się do nas zbliża
A poza tym, nie mam nic do roboty, więc się rozpisuję

Odpowiedział(a): justysska6, 28 listopada 2009, 11:49 [#odpowiedz]
0
justysska6
odrażaj go.. rób jakieś nietypowe rzeczy...
ohydne rzeczy.... albo po prostu powiedz żeby się odpieprzył...

Odpowiedział(a): lens, 28 listopada 2009, 12:10 [#odpowiedz]
0
lens
podejdź do niego i, patrząc mu prosto w oczy, wyjmij z nosa dużego gila, pokaż mu go na palcu, a potem wytrzyj o jego kurtkę/bluzę lub, jeśli wolisz mniej drastyczne akcje, beknij na cały głos, a potem zapytaj się go, czy czuł, że jadłaś dziś rano czosnek.

Odpowiedział(a): pepej94, 28 listopada 2009, 12:29 [#odpowiedz]
0
pepej94
zacznij z niego sobie jaja robić itp. rób to co on nie lubi, że się czerwienieje i zacznie gadać : yhy, taaaa

Odpowiedział(a): plar, 28 listopada 2009, 13:12 [#odpowiedz]
0
plar
to musi byc jakis psychopata ze nie potrafi zrozumiec ze nie chcesz miec z nim nic wspolnego, no chyba ze kiedys miedzy wami do czegos doszlo i dlatego morze miec dalej nadzieje.. a jezeli jednak doszlo to powiedz ze bardzo tego zalujesz, ze to bylo najgorsze cie cie spotkalo i ze nie masz ochoty tego powtarzac. a jezeli nie doszlo to uwazaj bo to morze byc jakis psychopata ktory morze chciec cie skrzywdzic gdy juz straci nadzieje..

Odpowiedział(a): czarnaowca, 28 listopada 2009, 13:42 [#odpowiedz]
0
czarnaowca
Nadaj mu pseudo, np.: idioto, i wołaj cały czas "Hej, hej idioto" A jak zapyta "co?" To odpowiedz, że nic. Powtarzaj kilkaset razy, aż zaczniesz go wkurzać bardziej niż on Ciebie
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie

Odpowiedział(a): Puszek1245, 28 listopada 2009, 15:35
0
Puszek1245
czarnaowco, nasza szkoła jest cała, jka moda na sukces
schodzą się i rozchodzą po 15 razy

Odpowiedział(a): LadyNeko, 28 listopada 2009, 13:56 [#odpowiedz]
0
LadyNeko
Mów do niego słodkie i zarazem ohydne słowa potem zacznij sie z niego mocniej smiać i Bekać na cały głos..

Odpowiedział(a): LadyNeko, 28 listopada 2009, 14:06 [#odpowiedz]
0
LadyNeko
a co do puszka - przeczytałam całe i u mnie było podobnie xD

Odpowiedział(a): muminek1177, 28 listopada 2009, 14:09 [#odpowiedz]
0
muminek1177
No dziewczyny jeżeli tak robicie jak tu piszecie to po prostu tryskacie kulturą hahaha

Odpowiedział(a): czarnaowca, 28 listopada 2009, 14:13
0
czarnaowca
Ja nie mam takich nachalnych adoratorów

Odpowiedział(a): justysska6, 28 listopada 2009, 14:33 [#odpowiedz]
0
justysska6
ja przeczytałam całe Puszek

spoko historia. Dziwna panna.

Odpowiedział(a): dominiczka, 28 listopada 2009, 15:35 [#odpowiedz]
0
dominiczka
uuu, to i tak dobrze... mi kolega narobił wsi na pół szkoły może go ignoruj? w końcu chłopak się znudzi...

Odpowiedział(a): Czarnaaa, 28 listopada 2009, 16:00 [#odpowiedz]
0
Czarnaaa
Powiedz że masz faceta którego kochasz i on zajmuje ci cały wolny czas i nie masz czasu z nim pogadać

Odpowiedział(a): czyczek, 28 listopada 2009, 18:45 [#odpowiedz]
0
czyczek
Olej go, nie odbieraj jego telefonow, nie odpisuj na jego esy. Unikaj go na ulicy, nie zwracaj na niego uwagi, nie mow do niego nic, nie odwrcaj sie jak cos powie itede

Odpowiedział(a): Yachi, 28 listopada 2009, 22:07 [#odpowiedz]
0
Yachi
Puszek! Przeczytałam to i bądź ze mnie dumny A co do tego kolesia miałam identyczną sytuację. I muszę przyznać żę jak nie poskutkowało nawet TOTalne olewanie go to na oczach połowy szkoły strzeliłam mu takiego liścia że aż huknęło. A niektórzy ludzie zaczeli mi bic brawo I się koleś odwalił...

Odpowiedział(a): Puszek1245, 28 listopada 2009, 23:41
0
Puszek1245
Jestem z Ciebie dumny i widzę, że Ty trzymasz krotko z facetami i oby tak dalej
Taksamo radzę adze006

Odpowiedział(a): aga006, 28 listopada 2009, 22:55 [#odpowiedz]
0
aga006
powiem tak: po jajach dostał nie raz i jedyną reakcją (oprócz chwilowego skulenia się) było : "oj, agnieszko, agresywna jesteś, nie wiedziałem że taka ostra z ciebie dama". po mordzie próbowałam ale się odsunął skubany ma refleks. jeśli nie odpiszę mu na coś, to mnie będzie w szkole zaczepiał. poza tym on ubiera się jak taki gej (nie przesadzam, ma taką własnie opinię) więc za każdym razem wytykam mu że jest pedałem. ale nic. z tej nieszczęsnej bezsilności nawet wpisałam w google "wyzwiska na kogoś" (sama myślałam że padnę jak to przeczytałam xD) a ten się nie przejął. staram się go ignorować na każdym kroku, ale nie zawsze się daa. normalnie wszystko opada...
a i ,Gosiaczku, myć sie będę , nie ma bata xD ale i tak dzieki za fatyge

Odpowiedział(a): sakurcia, 29 listopada 2009, 09:32 [#odpowiedz]
0
sakurcia
Nigdy nie kłóć się z idiotami, sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem

Odpowiedział(a): sakurcia, 29 listopada 2009, 09:39
0
sakurcia
najlepiej chodź z kijem baseballowym.....

Odpowiedział(a): Puszek1245, 29 listopada 2009, 13:03 [#odpowiedz]
0
Puszek1245
albo miej zawsze w kieszeni kosę
gorzej, jak Cię złapią, bo posiadanie broni, nawet jakiegos scyzoryka, jest karalne

Odpowiedział(a): myszka16, 20 maja 2011, 13:31 [#odpowiedz]
0
myszka16
olewaj go lub idź na policje

Dodaj odpowiedź

Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.

wyszukiwarka   
podobne pytania   
4
27
6
28
5
3
12
23
4
0
1
26
5
10
2

popularne słowa kluczowe   
kategorie   
Biznes (753)Dom (1021)
Edukacja i szkoła (794)Erotyka i seks (324)
Film (3613)Gry (494)
Hobby (446)Inne (4929)
Komputery i Internet (1040)Kulinaria (238)
Kultura (195)Ludzie (1645)
Miłość i relacje (1289)Moda (375)
Motoryzacja (287)Muzyka i taniec (836)
Podróże (277)Polityka (118)
Praca (430)Prezenty (178)
Rozrywka (476)Sport (312)
Sztuka (65)Taniec (29)
Uroda i styl (696)Zdrowie (830)
Zwierzęta (245)
Pytania: 18002, Odpowiedzi: 327494