Mam 13 lat, 158 cm. wzrostu i ważę 34 kg.. Masakra :(
Nie wiem czemu tak jest, ale wiem, że od 2 roku życia cierpiałam na niedowagę.
A jeszcze gorsze jest to, że jem jem i jeszcze raz jem i w ogóle nie tyję... :( Zjem coś, a za 20 min. znów jestem głodna. Nie tak dawno myślałam, że lepiej jest być chydym niż grubym, ale teraz myślę odwrotnie. - OKROPNIE WYGLĄDA ANOREKTYCZKA.
PS. Miałam robionie badania na kał czy mam robaki, ale nie ma jeszcze wyników- w Pon. będą.
spoko, ja bylam szkieletorem do 16 lat myslalam ze juz tak
zostanie, ale nie.... teraz dalej jestem szczupla ale juz
normalnie. Mozliwe ze z wiekiem nabierzesz cialka i zadne diety
wysokokaloryczne nie pomoga
weźcie, ten tekst mnie rozwalił " - Od fast foodów się nie
tyje. Ma sie większy brzuszek" przecież tycie polega na
powiększaniu się brzucha i masy ciała po przez dostarczanie
sobie zbędnych tłuszczy...... fast foddy są niezdrowe,
ponieważ są pustymi kaloriami i zawierają w sobie za dużo
niezdrowego tłuszczu, wykorzystywanego kilka razy, sprawiająć,
że fast foody smażone kilkakrotnie na 1 porci oleju są jeszcze
bardziej nie zdrowe......
Gdybyś miała robaki powiedzmy owsiki wiedziałabyś to bez
badań.miss a większy brzuszek to nie tycie, nie wiesz że
tłuszcz odkłada się nierównomiernie na ciele
Nie wiem jak można nie lubić sobie konkretnie podjeśc, a
fast-food niezdrowy bo smażony na tłuszczu a zapiekanki nie
podchodzą pod fast fooda bo nie trafiła mi się jeszcze
smażona a po drugie jeśli micha na mieście to wolę jakąś
karczme odwiedzić, tam jest wszystko
A zwalanie na metabolizm tj dobrą przemiane materii.....głupota
niestety nie którzy ludzie tak mają... moja koleżanka z klasy
ma jakieś 170 jak nie więcej i waży ze 40 kg a je więcej niż
inni... To zależy od przemiany materii
ja też tam mam.
rok temu się ważyłam, to byłam przerażona. w wieku 13 lat
ważyłam zaledwie 37 kg.
teraz, gdy mam 14 lat, 160 wzrostu sięgam ledwo co 40 kg. co
prawda nie jem dużo, ale za to często. i nic.
mój rekord to było 40.5
ale można z tym żyć.
kiedyś się przejmowałam, lecz teraz jakoś o tym nie
myślę.
wiedz, że nie jesteś sama
Też tak miałam, niektórzy myśleli, że mi jeść w domu nie
dają.... Teraz też jestem szczupła ale na szczęście już nie
wyglądam jak anorektyczka Dodam że dalej wcinam za dwóch
Mi mówią, że mam tasiemca, nijak nie mogę przytyć, a
kłopotów ze zdrowiem nie mam żadnych
Ja się przyzwyczaiłam do tego jak wyglądam i choć chciałabym
przytyć, trudno - nie da się, to nie .
A ja mam 14 lat, 175cm wzrostu i 70 kilogramow
Kiedyś byłem grubaskiem(stąd-Puszek)
A teraz został mi wzrost i jestem dobrze zbudowany, co nie
oznacza, że jestem jakimś mięśniakiem.
Jeśli dużo jesz nie możesz być ana . Ana to choroba że
człowiek panicznie boi się nadwagi nawet jeśli jest szczupły
- nie niska waga . Na pocieszenie to zwykle wygląda tak ;
większośc dojrzewajacych dziewczyn jest szczupła bo tak
działają hormony . Jak ktoś jest gruby to pewnie genetycznie i
nigdy tego nie zmieni . Potem się dostaje okres koło 13 roku .
Po kilku latach zaczynamy nabierać kształtów , 16-17 . I tyle
. Nie jesteś sama