a ja wolę i tak horrory oglądać
czekaj, poszukam w google i Ci zaraz jakąś historyjkę
wyślę
ewnego pochmurnego dnia mały Janek siedział na strychu i
szperał w pudłach z pamiątkami. Nagle zobaczył małego
pieska-robota. Wyglądał on strasznie miała wielkie oczy i
ostre kły, ale Janek, jak to małe dzieci ciekawe, nie mógł
się oprzeć i wziął go do ręki. W jednej chwili ślepia
pieska zaczęły się mienic we wszystkich kolorach, a on
usłyszał tylko dwa słowa: NAKARM MNIE, a potem znikł. Rodzina
małego Janka szukała go długo, ale ciała nie odnaleziono. Po
tym zdarzeniu rodzice Janka wyprowadzili sie z tamtad. Dom długo
stał pusty, aż do pewnego momentyu, gdy wprowadziło się do
niego małżeństwo z dzieckiem, mała Gosią. Gosia juz po kilku
dniach znała wszystkie zakamarki domu oprócz jednego STRYCHU.
Więc postanoiła tam zajrzec. te miejce nie było wcale
niezwykłe. Ale wzrok dziewczynki zatrzymał się na pewnej
zabawce, był to piesek. Dziewczynka bez wahania podeszła i
wzięła go na ręce. A wnet rozległo sie NAKARM MNIE......(wg.
mnie mało straszne)
Rodzinka w składzie: mama, tata, i 5 dzieci zamieszkali w pewnym
domu. Ludzie mówili, że w tym domu straszy. Oni się nie
przejęli tym. W domu nie było nic prócz jedynego, pustego
obrazu. Próbowali go zdjąć na różne sposoby - nie dało
się. Wreszcie dali sobie spokój i zaczęli się rozpakowywać.
Co kilka nocy z obrazu spływała krew. W tym samym czasie, ktoś
z rodziny umierał. W ten sposób umarło już dwoje dzieci -
Natala i Bartek. Oboje mieli po 13 lat. Gdy następnym razem
obraz zaczął krwawić, Madzia szła do łazienki. Przechodziła
koło obrazu. Obraz zwykle był czysty - nic nie było na nim
namalowane. Tym razem na obrazie był krwawy napis: NIE OGLĄDAJ
SIĘ ZA SIEBIE. Ale ciekawość zżarłą Madzię. Obejrzała
się za siebie i...nic już więcej nie zobaczyła. Ktoś a
raczej coś wbiło jej kuchenny nóż prosto w serce. Zwłoki
Madzi przeniesiono do jej łóżka. Następnego dnia rodzice
zaczęli wieżyć w klątwę przeklętego obrazu. Postanowili z
pozostałą dwójką dzieci się wyprowadzić. Niestety dom
stanął w płomieniach. Nic nie ocalało. Jedynie przeklęty
obraz wisiał w powietrzu jakby wisiał na niewidzialnej
ścianie. Z jego ram płynął strumień krwi. Na obrazie był
tylko krzywy krwawy napis: ŻEGNAJCIE...(to już trochę
lepsze)
Te 2 historyjki są mało straszne.
Najlepiej, jakbys wyporzyczyła sobie jakąś książkę(horror
oczywiście) lub film...