Pytanie zadał(a) michaeljoshep, 13 grudnia 2009, 22:13
-Mamo, ale ja nie nie chcę jechać-powiedziała Kate z żalem w głosie wsiadając do samochodu.
-No ale musisz jechać, przecierz nic ci się nie stanie-Pociaszała ją mama, chociaż sama bała się o córkę, bo miała złe przeczucia
-Mała ja też tam byłam i jeszcze żyję.-powiedziała ciemno włosa dziewczyna siostra Kate, Marie.
-Tak, ale gdy szłaś do tej szkoły umiałaś dużo zaklęć,a ja nie umiem.-zmartwiła się Kate.
-Słuchaj nie martw się o zaklęcia, jak trafisz na fajnych nauczycieli to będzie "bułka z masłem". Ja jakchodziłam do szkoły to trafiłam na takiego nauczyciela z zaklęć, że zadowalało go nawet zaklęcie zapalania światła-Marie dalej pocieszała siostrę.
-To zaklęcie umiem od moich 1-wszych urodzin.-nabijała się z nauczyciwla Kate
-Przestancie się śmiać z tego nauczyciela,-pouczył śmiające się dziewczyny ich tata-ale to byłotrochę śmieszne.
-Racja-mama dziewczyn również zaczęła się śmiać i strach z jej oczu zniknął.
Po pólgodzinie...
Jeżeli to opowiadanie spodobało się wam, to napiszę kolejną część. Opinie piszcie w komentarzach.
Odpowiedział(a): Puszek1245, 14 grudnia 2009, 17:28
0
Nawet śmierdzi... No i to jest takie oczywiste...
Ale dziewczyna się starała i nie dołujmy jej, choć to
opowiadanie to żenada Nikt nie
jest we wszystkim dobry I tym
trzeba się pocieszać jak coś nie wyjdzie
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 14 grudnia 2009, 17:43
0
"nie dołujmy jej, choć to opowiadanie to żenada" no Puszku
trzeba przyznac, ze delikatnie sprawé ujálés, bez dolowania
Odpowiadasz użytkownikowi GosiaczekOsa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): czarnaowca, 14 grudnia 2009, 19:13
0
Ooo, no to ja tak ładnie to ujmę bez dołowania: Mnie się to
nie podoba
Odpowiadasz użytkownikowi czarnaowca
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 14 grudnia 2009, 19:43
0
O, Gosiu spostrzegłaś ironię w moim pisanym głosie
I o to mi chodziło
Napisz je, schowaj do pudełeczka i za 5 lat to przeczytaj. Wtedy
możesz dopisać kolejne słowo, za 5 lat kolejne i gdy ułożysz
tak tysiąc pięćset sto dziewięćset słow to możesz to
dodać na Pytajnię.
brzmi jak jakaś bajka...
ale może warto spróbować jeszcze raz
Odpowiadasz użytkownikowi Ellie
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 14 grudnia 2009, 20:46
0
I jeszcze raz, i jeszcze jeden i może jeszcze raz, aż w końcu
stwierdzisz: O ku*wa, co ja robię?! I tak skończy się Twoje
pisanie. Tak samo, jak ja kiedyś układałem wiersze na pięć
stron i to bardzo pouczające, ale nikogo nie interesowałem, to
wszystkie wyrzuciłem
to nie dla mnie..... za kolejną częśćz góry dziekuje... nie
przeczytam...... nawet nie chciałabym obejrzeć ekranizacji,
jeśli by jakimś cudem wyprodukowano..... takich historyjek jest
multum na prawie każdym blogu.....