czy myślicie że udawanie kogoś kim sie tak na prawde nie jest tylko dla tego aby wtopic sie w tłum, nie byc wytykanym palcami i żeby uniknąc jakichlokwiek wyzwisk itp. jest wobec samego siebie OK? czy mimo wszystko i na przekór wszystkim i całemu
Pytanie zadał(a) SweetDrama, 23 grudnia 2009, 11:39
nie. najlepiej być sobą. kiedyś się spotka ludzi podobnych do
siebie i będzie dobrze. ogólnie jestem przeciwna udawaniu np.
że się lubi czytać książki, jak woli się pójść pograć w
piłkę.
tak, witamy Cię bardzo serdecznie
"Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą", "Jestem
normalny, czyli dla wielu inny,
Jeszcze jedno apropo normalności-
Nie ma litości dla chu***ych gości "
Zawsze byłam normalna, ale dla większości to nie była
normalność, tylko byłam inna. Dla nich moja inność była
zła. A ja jestem sobą po prostu sobą ! I mam to gdzieś czy
komuś sie to nie spodoba
Najlepiej być sobą, ale nie zawsze się tak da...... Obie
strony muszą dojść do kompromisu...... 1 strona nie może
wytykać, druga za bardzo nie odlegać od reszty, tzn. żyć po
swojemu, ale z umiarem i nie robić z siebie idioty albo
zbrodniarza..... Wszyscy powinni żyć zgodnie z normami
ludzkmi, bo np. jeśli ktoś jest jaki jest, nie udaje, tzn. lubi
znęcać się nad innymi i dojdzie do śmierci osoby, która
była znęcana, to jak temu mordercy odpuścić? Przecież był
sobą. Takich osób, które odchodzą aż za bardzo od normy,
czeka zasłużona kara.... Najlepiej trzeba żyć z umiarem i
być elastycznym do wszystkich sytuacji, ale walczyć też o
swoje, tylko NIE po przez chodzenie po trupach.......
wróciłaś do nas? a już się cieszyłem że przepadłaś na
zawsze .. zniszczyłaś moje marzenia jak śmiesz! a gdzie milion buziaczków w pytaniu?
zapomniałaś o nich!? masakra..
Tak się zastanawiam i czy wtapianie się w tłum to dobra
sprawa? Dla mnie nie. Nie widzę sensu w byciu takim jak inni
mimo iż wcale się nie chce tego robić...
Więc jak powyżej najlepiej jest być sobą
Odpowiadasz użytkownikowi PaniKraweznik
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): czarnaowca, 24 grudnia 2009, 13:10
Odpowiedział(a): czarnaowca, 24 grudnia 2009, 14:54
0
A że niby gdzie on jest, bo ja go nie widzę...
Poza tym gościa nie kojarzę...
Odpowiadasz użytkownikowi czarnaowca
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 24 grudnia 2009, 23:43
0
szczęściara, to było do czarnejowcy
jak tak, to masz prze*ebane, bo ja ją lubię i nie toleruję
obrażania innych(chyba, że jest to słuszne)... wytłumacz
się, a może dostaniesz rozgrzeszenie....
PS: Ja też tego mordercy nie kojarzę...
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): czarnaowca, 26 grudnia 2009, 13:58
0
Nie, to raczej nie było do mnie...
Ja myślałam, że to było do Krawężnikowej...
A mi jakoś dziewczyna nie podpadła, więc się trochę
zdziwiłam...
P.S. Ja też cię lubię Puszku =)
jest bez sensu, bo to zycie w konflikcie z samym sobá, a tak czy
inaczej nie da sie wiecznie oszukiwac siebie i innych; takie
rzeczy prédzej czy pózniej wychodzá na jaw. I wtedy pojawia
sié pytanie, kto nam uwierzy jacy faktycznie jestesmy i czy
bédziemy potrafili byc znów sobá.
Najlepiej być sobą ale...
W tym społeczeństwie wyjątki, intelektualiści dążący do
poznania są tępieni jak tylko się da...
Jak tu powiedzieć światu co się myśli gdy obrzuca cię
wyzwiskami i zaczną się prześladowania...
Niektórzy ludzie muszą zakładać maskę by jakoś żyć w tym
świecie gdzie tolerancja to mit a miłość to tylko swój do
swego...
Czasem zwłaszcza na początku powoduje to konflikty wewnętrzne
ale po pewnym czasie to mija...
To staje się drugą naturą człowieka jak nowe ubranie które
musi się pierw ułożyć...
I mówię to wszystko na swoim przykładzie...
killme ja myślałem że to ty ją załatwiłeś "przegięłaś
sweet gówniaro!
teraz to pożałujesz że wgle wlazłaś na ten portal..
Nieproszona!" po twojej odpowiedzi sweetdrama zniknęła. Zemsta
była słodka
Odpowiadasz użytkownikowi alfik
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): czarnaowca, 27 grudnia 2009, 11:34
0
No, killme, czekamy na następną twoją wypowiedź którą
przepędzisz PyTajniacką zmorę skrywającą się pod "słiit"
nickiem