Zauroczenie jest chwilowe i po zerwaniu z taką osobą, w której
się zauroczyłeś/aś w danej chwili za bardzo nie jesteś
zraniony. A jak zerwie z Tobą osoba, którą kochasz, to
dostaniesz deprechy i będzie Ci bardzo smutno... A i jak się
kogoś na prawdę kocha, to skoczy się za tą osobą w ogień, a
przy zauroczeniu raczej chyba na pewano nie
wiem, to takie coś co nie pozwala o kimś zapomnieć, słynne
motyle które na każdą myśl powodują dreszcze i te uczucie
mówiące by nie zapomnieć myśleć o danej osobie, wmawiając
sobie że z tą osobą można konie kraść, jednocześnie
żyjąc tak jak by każdy dzień był tym ostatnim by całkowicie
się poświęcić drugiej osobie.
Emocje, jakie emocje? pomimo tego że odkąd widziałem Ją po
raz ostatni mineło kilka miesięcy nie mogę o niczym i nikim
innym myśleć, wciąż widzę Ją przed oczami, wciąż słyszę
jej głos i tęsknota taka przerażająca tęsknota ..... By
znów się z Nią zobaczyć
Jak dla mnie to może być tak, że najpierw jest zauroczenie,
później są spotkania i po jakimś czasie jest się zakochanym.
A jest to wtedy kiedy nie wyobrażasz sobie dalszego życia bez
tej osoby i zaczynasz układać sobie przyszłość z jej
udziałem
dokładnie, nikt nie mówi że miłość musi być od pierwszego
wejrzenia, bo miłość trzeba sobie czasami wypielęgnować, bo
wtedy człowiek wie co może stracić i robi co może by do tej
straty nie dopuścić.
Szczerze Ta od pierwszego
wejrzenia wg mnie nie zdaje egzaminu. To jest impuls i nagle
takie wielkie uczucie... po pewnym czasie ogromna miłość
wygasa i nie ma już nic wartościowego...
zauroczenie to coś na kształt silnej fascynacji która napędza
by ciągle "odkrywać" drugiego człowieka. a miłość mm.. w
moim pojęciu jest wtedy kiedy budzisz się i pierwsza Twoja
myśl biegnie do tej drugiej osoby, jej obraz towarzyszy Ci przez
cały dzień i jest ostatnią "rzeczą" o jakiej myślisz nim
zaśniesz. jest wtedy kiedy mając możliwość bycia
gdziekolwiek indziej i robienia czegoś pasjonującego dla
Ciebie, wolisz być z tym drugim człowiekiem i nie robić
zupełnie nic tylko czuć jego bliskość i słyszeć bicie
serca. ktoś kiedyś powiedział, że miłość polega na tym,
że zaczynamy w drugim człowieku dostrzegać cuda dla innych
niedostrzegalne i coś w tym faktycznie jest .