Jasne że bardziej trafne bo to plastikowe pseudoemo G Ó W N O
jest zbyt miętkie by się ciąć...
Nadaje się do pracy w budce z lodami ale jeszcze nie
usłyszałem jak to jest z papierową torbą na głowie
weź pod uwagę, że jaka to by nie była praca to zawsze jest to
jakiś rodzaj obowiązku, a z brakiem pewnego specyficznego
organu [mózg] będzie jej ciężko.
człowieku bez torby ani rusz. o czym my wgl rozmawiamy !
Tak mógłbym sobie wyobrazić. Myślę, że pary homoseksualne
bardziej by dbały i kochały "swoje" dzieci niż ich biologiczni
rodzice, którzy przyczyniają się do tego że ich dzieci
pochodzące bardzo często z rodzin patologicznych (wiemy wszyscy
jak tam jest) lądują w domach dziecka albo są to dzieci
porzucone tuż po urodzeniu. Jednak jest to chyba niemożliwe,
ponieważ stosunek społeczeństwa do takich związków jest
nadal bardziej negatywny a co mówiąc już o adopcjach
Nie mam problemu by to sobie wyobrazic. Bédác dzieckiem
wola£abym miec dwoje kochajácych mnie Rodziców tej samej p£ci
niz dwoje róznej którzy robiá mi syf z mojego dziecinstwa.
Odpowiadasz użytkownikowi GosiaczekOsa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 21 lutego 2010, 12:36
1
Masz u mnie 2 plusy
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): comandante, 21 lutego 2010, 12:43
0
tylko zauważ w jakim my kraju żyjemy. Współczuje temu dziecku
w okresie między około 12-18 lat. krótko mówiąc inni by go
zmieszali z błotem. nie miało by życia. Dzieciństwo może by
było świetne, ale później pod górkę. Nie wszyscy są
tolerancyjni.
Odpowiadasz użytkownikowi comandante
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 21 lutego 2010, 12:49
2
comandante, a myślisz, że nie śmieją się z takich dzieci,
którzy żyją w rodzinie, w jakiej np ojciec pije? Tak samo
wytykają palcami...
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): comandante, 21 lutego 2010, 12:53
0
nie spotkałem się ani z taką sytuacją ani z taką więc nie
powiem, aczkolwiek znając POLAKÓW oni dla własnej satysfakcji
zjechali by ich jak psa. Może dlatego, że dużo częściej
zdarzają się przypadki że ktoś w rodzinie pije, a dziecko
mające 2 ojców albo 2 matki to znacznie rzadszy i dla opini
publicznej ciekawszy przypadek do ... zgnojenia. Więc sorry, ale
wydaje mi się że takich by bardziej gnoili.
Odpowiadasz użytkownikowi comandante
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 21 lutego 2010, 12:58
2
No wiadomo, ze bardziej, bo zanim ten zacofany kraj dowie się,
co to tolerancja, minie około 200 lat.... Ale ja wolałbym mieć
już takich rodziców, którzy by nie mieli mnie za problem i nie
wyrzekali się mnie dzień w dzień po pijaku
a ja jestem tolerancyjny i nic nie mam do homo ale adopcja dzieci
to już przesada takie dziecko
później będzie wytykane palcami i nie będzie znało pojęcia
mama / tata niech sobie żyją
skoro są i nic do nich nie mam ale jestem przeciwny adopcji
dzieci przez pary homoseksualne.
dokładnie, niech tam sobie żyją razem, ale każdy głupi wie
że takie dziecko jeżeli nie będzie miało mega silnej psychiki
to albo popełni samobójstwo albo ktoś mu w tym pomoże, po
prostu-otoczenie go zniszczy.
Mogę to sobie wyobrazić, jednak wolę mieć rodziców rożnej
płci. No fakt obojga ludzie tej samej płci mogą zapewnić
lepsze dzieciństwo i kochać bardziej niż w niejednej rodzinie
hetero, ale ja bardzo cieszę się że mam rodziców rożnej
płci i do tego typu adopcji nie jestem zbyt przekonana.
Nie ma co sobie wyobrażać...bo jeśli by cie taka para
adoptowała...to dorastasz w tym i jest to dla ciebie rzeczą
normalną... I dopiero potem jak dorośniesz a inni będą
ciebie wytykać to zaczynasz rozumieć że coś jest nie tak -
prawda? Ja jednakże nie chciałabym być w takiej sytuacji... I
uważam to za nie normalne... Normalne jest to, że facet
wiąże sie z kobietą.... nie inaczej... Takie jest moje zdanie
niestety na tyle tolerancyjna już nie jestem. Nie mam nic do
homoseksualistów, ale adopcja dzieci to już przesada. Takie
dziecko będzie miało przechlapane w życiu, samo zauważy że
coś jest nie tak. I ciekawe które z rodziców będzie mamusią
a które tatusiem, wtedy nawet nie wiadomo co wpisać w różnych
formularzach np. do dowodu.
Takie dziecko będzie co prawda bardziej tolerancyjne, ale
będzie też musiało mieć naprawdę mocną psychikę żeby nie
przejmować się docinkami innych.
no niby fakt, ale takie pary tez powinny mieć prawo do
stworzenia "normalnej" rodziny (rodzice + dziecko), jednak dobro
dziecka jest najważniejsze, więc trzeba wybiegać myślami
trochę do przodu i przyznać, że takie dziecko nie bd miało
potem łatwo, więc raczej jestem temu przeciwna
oj nie. nie wyobrażam sobie tego.niby jestem tolerancyjna bo
pary homosexualne mi nie przeszkadzają ale niechciałabym miec
rodziców tej samej płci. w życiu :/
Jestem tolerancyjna , ale , nie nie jestem w stanie sobie tego
wyobrazić , ani nie chciałabym :/ . Nie mam nic do par
homoseksualnych , ale adoptowanie dzieci w ich sytuacji to lekka
przesada . Takie dziecko miałoby ciężko
Jestem tolerancyjna dla związków homoseksualnych. Szanuję
takich ludzi, nie wnikam co oni tam robią jak zostaja sam na sam
Ale adopcja swoją drogą. I nie
chodzi mi tu o to , że para kobiet czy tam mężczyzn nie byli
by w stanie dać miłości, której dziecko potrzebuje, czy tez
je dobrze wychować, ale o to, że dziecko znalazłoby się w
dosyć"oryginalnej " rodzinie. Nietypowej. Dziecko miałoby
przechlapane. I sądze, że też w pewien sposób zostałoby
skrzywdzone. zapewne gdyby dostało mozliwość wyboru, nie
chciałoby miec rodziców tej samej płci. Ciężko byłoby mu w
szkole, bo jak wiadomo dzieci są bardzo okrutne, zresztą nie
tylko dzieci ,bo niektórzy dorośli też. i mimo, że to dziecko
niczemu nie byłoby winne bo przecież nie miało wpływu na
swoją przeszłość było by odtrącane i wyśmiewane. Taka
sytuacja nie doprowadziłaby do niczego dobrego. Dlatego adopcji
dla par homoseksualnych mówię NIE.
Wyobrażam sobie i szczerze to nawet byłoby to dość nietypowe
przeżycie, ale takie dziecko byłoby na pewno bardzo kochane i
byłoby bardzo tolerancyjne, może wtedy świat byłby lepszy.
ciezko jest mi sobie to wyobrazic
ale mysle, ze takie pary moglyby adoptowac dzieci pod warunkiem
by nie naklanialy ich na homoseksualizm, niech dziecko samo
wybierze
no i oczywiscie jak juz to nie w takim kraju jak Polska tylko w o
wiele bardziej tolerancyjnym