nie jestem buddysta ani swiadkiem jehowy tylko katolikiem,
dlatego nie wierze w takie wymysly jak reinkarnacja.
(a szkoda bo to by bylo ciekawe...chyba)
Ja też jestem katoliczką i nawet jestem przekonana do tego, że
to może być prawdą, bo kiedyś miałam tak jakby jakiś
zaćmienie, i pojawiły mi się setki twarzy, akurat w momencie
gdy myślałam o reinkarnacji. Mama potem mi powiedziała, że
zemdlałam. Ale te twarze nie dają mi spokoju, ciągle myślę,
co to mogło znaczyć... Stare młode, w średnim wieku... A
jeśli bym miała kimś być w przeszłości, to na pewno jakimś
walecznym i nerwowym mężczyzną. Bo skąd bym taka teraz była?
Wierzę. Zapewne byłam żołnierzem pod okupacją radziecką.
Faktem jest to, że w tym życiu nigdy nie widziałam mordy
stalina, a jak zobaczyłam w podręczniku do historii całkiem
niedawno to dostałam ..... Miałam
wrażenie, że już kiedyś go widziałam, chociaż wtedy na
lekcji historii w tym życiu to było po raz pierwszy. Na dodatek
znałam jakoś szczegóły niektórych bitew, o których dopiero
była 1 lekcja, którą miałam w życiu na jej temat. Jak
oglądałam filmiki na youtube na historii to mniej więcej
wiedziałam co się wydarzy
A ja podobno byłam jakimś mężczyznom (uczonym) z Indii i
byłam kupcem ...
nie dziwie sie że teraz jestem dobra z matematyki (ale nie żebym w to werzyła)
Testy nie są prawdziwe. Dla większości będą takie same
wyniki, co akurat nie jest prawdą. Większą pewność możemy
mieć poddając się hipnozie regresywnej.
Nie wierzę w takie bzdury. Bardziej skupiam się na tym kim
będę w najbliższej przyszłości ( chodzi mi tu o
wykształcenie ).
Odpowiadasz użytkownikowi proszek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 25 lutego 2010, 21:37
0
No i masz plusa i zgadzam się z Tobą w 100%. Czemu
zastanawiacie się, kim kiedyś(może) byliście, skoro na razie
nie wiecie, kim teraz jesteście i kim chcecie być