kiedys chodzi£am w okularach ze wzglédu na wadé wzroku. Ale od
pierwszej klasy liceum juz nie by£o takiej potrzeby. Wtedy ich
niecierpia£am, teraz mimo dobrego wzroku plaujé kupic jakies
tylko dla ozdoby, ponoc okulary baaardzo dodajá mi urody, a ja
sama sobie tez sié w nich podobam.
ja noszę odkąd pamiętam czyli chyba od 4 roku życia w ogóle mi nie przeszkadzają , są
to plusy chyba 1,5 , lubię je nosić ale powoli już "wychodzę"
z tej wady . Miałem mieć nawet jakąś operacje ale jednak
była zbędna na szczęście
Ja noszę i mi nie przeszkadzają, dzięki nim lepiej widzę.
Choć ostatnio rzadziej je zakladam, bo wada mi się pogłębiła
i na początku kwietnia będę miała nowe.
noszę od 5 lat. nie przeszkadzają mi tak na co dzień, ale
zdarzają się sytuacje kiedy są nie do zniesienia (np. wf -
jestem ślepa jak kret -> mam -3,5 dioptrii i na wfie to
przeszkadza). ale ogolnie to spoko
Ja osobiście uważam,że okulary dodają sporo uroku jednak na
co dzień wolę soczewki. Wszystkie możliwe rodzaje w dobrej
cenie można kupić na http://soczewki24.pl/31-soczewki-kontaktowe-acuvue ale oczywiście okulary też mają.
Mnie zastanawiało, od jakiej wady wzroku powinno się nosić
okulary i czy jest to konieczne, gdy przy małej wadzie widzę
prawidłowo. Znalazłam artykuł na stronie http://slusarstwo-pietrzak.pl/produkty/kraty-odgrodow
e/ i moje wątpliwości zostały całkowicie rozwiane.
Myślę, że to nie jest kwestia tego co lubimy, a po prostu
konieczność przy problemach ze wzrokiem.