dopiszę jeszcze, ze przeciez nawet jesli czlowiek nie pragnie
dla siebie niczego, to przeciez jest bardzo dobry, ale wtedy
pragnie dobra dla innych ludzi, aby oni mogli byc szczesliwi.. i
teoria sie zamyka
tak samo jak wyżej się nie zgodzę
każdy czegos pragnie dążymy do
celów które sobie obraliśmy i tak całe zycie...nowe cele nowe
szanse i wciąż do przodu
no powiedzmy, że trochę tak, gdyż jak się pragnie nie wiadomo
czego to trudniej to osiągnąć, niż gdy nie ma się wielkich
oczekiwań i marzeń bo i wymagania są mniejsze przez co
łatwiejsze do realizacji i spełnienia
sa cele materialne ktorych pragne i po ich nabyciu jestem syty
sa takze cele niematerialne po osiagnieciu ktorych ciagle ich
potrzebuje
poza tym kazdy stawia sobie zawsze inne cele ktorych jeszcze nie
osiagnal.
nie zgadzam sie. nie ma czlowieka nie pragnacego niczego.
może człowiek który nie ma marzeń jet człowiekiem
szczęśliwym? bo marzenia wg. mnie zawsze będą marzeniami a
człowiek nie będzie cierpiał przez niespełnione marzenia w
które tak bardzo wierzył..
jestem zdania, że człowiek powinien pragnąć samodoskonalenia
się. zawsze. a jak tego nie pragnie, ani zupełnie niczego
innego, chociażby powodzenia jutro w pracy, to czegoś mu
brakuje
nie zgadzam się z tym. Wg mnie samo dążenie do czegoś jest
już radością, ambicja, wiara że czegoś dokonamy.
Każdy czegoś pragnie-mniejszych lub większych rzeczy.
to prawda ze człowiek jak niczego nie pragnie jest szczęśliwy
ale nie ma człowieka który by niczego nie pragnął czyli
żaden człowiek nie jest szczęśliwy!
Odpowiadasz użytkownikowi fuckU
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.