Pytanie zadał(a) lizaczek, 22 kwietnia 2010, 22:05
Chciałabym kupić sobie od znajomej kotka bo jej kotka się niedługo okoci. Niestety, moi rodzice nie znoszą kotów a ja chciałabym wziąć go do domu jak ich przekonać pomożecie? Jeżeli pytanie się powtórzyło to przepraszam.
Ja też nie mam z czymś takim problemu.
A chodzi o to, że jeśli chcesz zwierzaka - to to jest wtedy
tylko twój zwierzak i tylko ty masz obowiązek się nim
zajmować.
tj. Powiedz rodzicom, że wszystkim się zajmiesz.
Niech dadzą Ci szanse, że potrzebujesz takiego zadania typu
opieka nas zwierzaczkiem. To, że nie znoszą to trudno..polubią
- Ty też zapewne czegoś nie znosisz a musisz przez nich
tolerować
Powodzenia
1. zapytaj kolezanki czy umie wychowac kotka. (tzn. nauczyc go
zalatwiac swoje potrzeby fizjologiczne do kuwety).
- to jest najwazniejsze aby moc go trzymac w domu. jesli
kolezanka zna sie na tym to:
2. przynies kotka do domu na pare minut i pokaz rodzicom jesli im
sie spodoba to sie zgodza.
3. sama zaoszczedz pieniadze na wizyte z kotkiem u lekarza
weterynarii i obiecaj ze bedziesz sprzatac jego toalete i dawac
mu jesc.
ja tak zrobilem i przeszlo. a kiedys bylem wrogiem jakichkolwiek
zwierzat w domu ze wzgledow higienicznych. moze tego obawiaja sie
rowniez twoi rodzice ?
Mój kot był u mnie w domu od narodzin praktycznie (ze swoją
mamą), a gry nauczył się chodzić (co na 3 łapach trochę
trwało) to sam wszedł do kuwety i się załatwił, nie trzeba
było uczyć. Teraz niestety gdzieś mi uciekł już 2 tygodnie go nie ma ogłoszenia nie pomogły i codzienne
szukanie (
Odpowiadasz użytkownikowi Verroni
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): senderki11, 23 kwietnia 2010, 20:30
0
ja taż miałem kota od urodzenia pół persa był świetny
niestety ni umiał się bronić przed psami i go zjadły jednak z
tego samego miotu był też zwykły dachowiec on się umie
obronić jak jest kolejka do jedzenia to on jest na początku
śpi do góry łapami można go ukraść a i tak się nie obudzi
Znam to moi rodzice nie cierpieli
kotów... Jak to sie stało, że mam dwa? na początku strasznie muliłem ich
o kota i nie wiem jak to sie stało. Mama sie zgodziła, okej i
takim dziwnym przypadkiem znajoma starsza pani przyszła z małym
kociątkiem i wsadziła bratu do rąk, odwróciła się i
poszła. Kilka dni później mieliśmy jechać po zamówionego
kota... a nie wypadało już teraz odmawiać i takim sposobem mam
dwa śliczne koty
Przynieś kota do domu, i powiedz jaki to on biedny będzie,
jeśli go oddasz itp. i na początku zajmuj się nim, karm go, po
jakimś czasie rodzice pozwolą na zatrzymanie kota na zawsze, a
jak się przyzwyczają do niego, to już sami będą się nim
zajmować, jak to rodzice .
Ja ze świnką morską zrobiłam tak, że przyniosłam ją do
domu i powiedziałam, że nie ma kto jej przechować i czy by
mogła zostać na tydzień i najwyżej ją oddamy... Rodzice
pokrzyczeli na mnie, ale została i na trzeci dzień mój tata
"zaprzyjaźnił" się z nią i jest do tej pory
nie zawsze skutkuje po fakcie, jeśli będą kazali Ci odnieść,
to nie wiem jak to przeżyjesz
już kiedyś takie coś też przeżyłem, wydaje mi się, że
trzeba ich odpowiednio przygotować
Odpowiadasz użytkownikowi XXXX
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.