Witaj nieznajomy!

Zaloguj się lub załóż darmowe konto

16
lizaczek
Jak przekonać ich do kociaka?
Pytanie zadał(a) lizaczek, 22 kwietnia 2010, 22:05
Chciałabym kupić sobie od znajomej kotka bo jej kotka się niedługo okoci. Niestety, moi rodzice nie znoszą kotów a ja chciałabym wziąć go do domu jak ich przekonać pomożecie? Jeżeli pytanie się powtórzyło to przepraszam.

[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]

Odpowiedzi (16)

Odpowiedział(a): Karmelek, 22 kwietnia 2010, 22:07 [#odpowiedz]
0
Karmelek
Powiedz, że ten kot to tylko na kilkanaście lat, nie więcej...
Tak na serio to nie wiem, nigdy nie miałam takiego problemu.

Odpowiedział(a): Ritta, 22 kwietnia 2010, 22:12 [#odpowiedz]
2
Ritta
Ja też nie mam z czymś takim problemu.
A chodzi o to, że jeśli chcesz zwierzaka - to to jest wtedy tylko twój zwierzak i tylko ty masz obowiązek się nim zajmować.
tj. Powiedz rodzicom, że wszystkim się zajmiesz.
Niech dadzą Ci szanse, że potrzebujesz takiego zadania typu opieka nas zwierzaczkiem. To, że nie znoszą to trudno..polubią - Ty też zapewne czegoś nie znosisz a musisz przez nich tolerować
Powodzenia

Odpowiedział(a): Ritta, 22 kwietnia 2010, 22:16
0
Ritta
opieka NAD zwierzaczkiem**
sorry za literówkę

Odpowiedział(a): lizaczek, 23 kwietnia 2010, 23:33
0
lizaczek
to nie są zwierzaki to mutanty:/

Odpowiedział(a): lizaczek, 22 kwietnia 2010, 22:17 [#odpowiedz]
0
lizaczek
Siostry muszę tolerować

Odpowiedział(a): Ritta, 22 kwietnia 2010, 22:19
0
Ritta
Hehhe No widzisz
Siostry to też zwierzaki

Odpowiedział(a): gentelmanpaul, 22 kwietnia 2010, 22:21 [#odpowiedz]
1
gentelmanpaul
1. zapytaj kolezanki czy umie wychowac kotka. (tzn. nauczyc go zalatwiac swoje potrzeby fizjologiczne do kuwety).
- to jest najwazniejsze aby moc go trzymac w domu. jesli kolezanka zna sie na tym to:
2. przynies kotka do domu na pare minut i pokaz rodzicom jesli im sie spodoba to sie zgodza.
3. sama zaoszczedz pieniadze na wizyte z kotkiem u lekarza weterynarii i obiecaj ze bedziesz sprzatac jego toalete i dawac mu jesc.
ja tak zrobilem i przeszlo. a kiedys bylem wrogiem jakichkolwiek zwierzat w domu ze wzgledow higienicznych. moze tego obawiaja sie rowniez twoi rodzice ?

Odpowiedział(a): Verroni, 23 kwietnia 2010, 14:45
0
Verroni
Mój kot był u mnie w domu od narodzin praktycznie (ze swoją mamą), a gry nauczył się chodzić (co na 3 łapach trochę trwało) to sam wszedł do kuwety i się załatwił, nie trzeba było uczyć. Teraz niestety gdzieś mi uciekł już 2 tygodnie go nie ma ogłoszenia nie pomogły i codzienne szukanie (

Odpowiedział(a): senderki11, 23 kwietnia 2010, 20:30
0
senderki11
ja taż miałem kota od urodzenia pół persa był świetny niestety ni umiał się bronić przed psami i go zjadły jednak z tego samego miotu był też zwykły dachowiec on się umie obronić jak jest kolejka do jedzenia to on jest na początku śpi do góry łapami można go ukraść a i tak się nie obudzi

Odpowiedział(a): XXXX, 23 kwietnia 2010, 13:21 [#odpowiedz]
0
XXXX
Znam to moi rodzice nie cierpieli kotów... Jak to sie stało, że mam dwa? na początku strasznie muliłem ich o kota i nie wiem jak to sie stało. Mama sie zgodziła, okej i takim dziwnym przypadkiem znajoma starsza pani przyszła z małym kociątkiem i wsadziła bratu do rąk, odwróciła się i poszła. Kilka dni później mieliśmy jechać po zamówionego kota... a nie wypadało już teraz odmawiać i takim sposobem mam dwa śliczne koty

Odpowiedział(a): proszek, 23 kwietnia 2010, 13:24 [#odpowiedz]
0
proszek
Postaw ich przed faktem dokonanym Kilka dni nerwu ale będziesz mieć kociaka

Odpowiedział(a): error, 23 kwietnia 2010, 15:43
0
error
Zgadzam się, to jest podstawowa taktyka

Odpowiedział(a): klaudag, 23 kwietnia 2010, 14:00 [#odpowiedz]
0
klaudag
Przynieś kota do domu, i powiedz jaki to on biedny będzie, jeśli go oddasz itp. i na początku zajmuj się nim, karm go, po jakimś czasie rodzice pozwolą na zatrzymanie kota na zawsze, a jak się przyzwyczają do niego, to już sami będą się nim zajmować, jak to rodzice .

Odpowiedział(a): SexiLala, 23 kwietnia 2010, 14:31 [rozwiń]
-9

Odpowiedział(a): Karola555, 23 kwietnia 2010, 17:48 [#odpowiedz]
0
Karola555
Ja ze świnką morską zrobiłam tak, że przyniosłam ją do domu i powiedziałam, że nie ma kto jej przechować i czy by mogła zostać na tydzień i najwyżej ją oddamy... Rodzice pokrzyczeli na mnie, ale została i na trzeci dzień mój tata "zaprzyjaźnił" się z nią i jest do tej pory

Odpowiedział(a): Puszek1245, 23 kwietnia 2010, 18:58 [#odpowiedz]
0
Puszek1245
Wiekszosc dobrze radzi: postawic ich pzred faktem dokonanym Skutkuje przewaznie

Odpowiedział(a): senderki11, 23 kwietnia 2010, 20:22 [#odpowiedz]
0
senderki11
podpisuje się do tych nademną

Odpowiedział(a): XXXX, 23 kwietnia 2010, 21:03 [#odpowiedz]
0
XXXX
nie zawsze skutkuje po fakcie, jeśli będą kazali Ci odnieść, to nie wiem jak to przeżyjesz
już kiedyś takie coś też przeżyłem, wydaje mi się, że trzeba ich odpowiednio przygotować

Dodaj odpowiedź

Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.

wyszukiwarka   
podobne pytania   
9
38
45
37
24
12
21
35
28
29
29
35
21
32
16

popularne słowa kluczowe   
kategorie   
Biznes (754)Dom (1021)
Edukacja i szkoła (794)Erotyka i seks (324)
Film (3613)Gry (494)
Hobby (446)Inne (4929)
Komputery i Internet (1040)Kulinaria (238)
Kultura (195)Ludzie (1645)
Miłość i relacje (1289)Moda (375)
Motoryzacja (287)Muzyka i taniec (836)
Podróże (277)Polityka (118)
Praca (430)Prezenty (178)
Rozrywka (476)Sport (312)
Sztuka (65)Taniec (29)
Uroda i styl (696)Zdrowie (830)
Zwierzęta (245)
Pytania: 18003, Odpowiedzi: 327494