Witaj nieznajomy!

Zaloguj się lub załóż darmowe konto

28
GosiaczekOsa
Jaka byłaby Wasza reakcja, gdybyście dowiedzieli się, że zostaliście adoptowani ?
Pytanie zadał(a) GosiaczekOsa, 02 maja 2010, 19:51
...

[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]

Odpowiedzi (28)

Odpowiedział(a): Puszek1245, 02 maja 2010, 20:04 [#odpowiedz]
0
Puszek1245
duuzy szok.. niestety w moim przypadku jest to nawet w 200% niemozliwe bo rodzice wzieli slub tylko dlatego, ze wpadlo im sie.. -,-
no ale jak juz by byla taka sytuacja, to na pewno mialbym duzo pretensje do rodzicow, ze wczesniej mi tego nie powiedzieli.. chcialbym tez dowiedziec sie, kim byli moi biologiczni rodzice.

Odpowiedział(a): czyczek, 02 maja 2010, 20:10 [#odpowiedz]
0
czyczek
Yyyyy, złość i szok. Tego jestem pewna. Na początku bym się zaśmiała i wzięła jako żart...

Odpowiedział(a): gentelmanpaul, 02 maja 2010, 20:13 [#odpowiedz]
0
gentelmanpaul
nie jestem ale przypuszczam ze dla takiego dziecka bylaby to zyciowa tragedia, ktora by sie na pewno zle zakonczyla. uwazam ze dziecko musi wiedziec ze nie jest biologicznym dzieckiem swoich rodzicow. podstawa kazdego zwiazku jest zaufanie. jesli rodzice zawioda to kto jeszcze zostaje ? przeciez wczesniej czy pozniej i tak sie wszystko wyda, wiec po co oszukiwac ?

Odpowiedział(a): roy3000, 02 maja 2010, 20:14 [#odpowiedz]
1
roy3000
nic, tylko bym był lekko podbudowany bo wychowywali mnie jak swoje

Odpowiedział(a): Czarnaaa, 02 maja 2010, 20:16 [#odpowiedz]
0
Czarnaaa
Szooook Mega mega szok. Ale nie byłabym zła, skądże. Szukałabym rodziców i w sumie nie byłoby mi z tym źle.

Odpowiedział(a): fable, 02 maja 2010, 20:35 [#odpowiedz]
0
fable
to niemożliwe. ale gdyby tak było, to zapytałabym się, czemu to zrobili, czemu to przede mną ukrywali, czemu, skoro nie jestem już taką małą dziewczynką.. oczywiście dopiero wtedy, kiedy doszłabym do siebie. nie obeszłoby się bez bezsilnego płaczu.

Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 02 maja 2010, 20:39 [#odpowiedz]
0
GosiaczekOsa
wolelibyście od poczatku być uświadamiani o swym "pochodzeniu" oczywiście na takim poziomie na jakim jest w stanie zrozumieć to osoba danego wieku. czy też wyczekać momentu "odpowiedniego: dla Was gdy rodzice oznajmią "nowinę"

Odpowiedział(a): Puszek1245, 02 maja 2010, 20:45
0
Puszek1245
Od początku.

Odpowiedział(a): Karmelek, 02 maja 2010, 22:13
0
Karmelek
Wydaje mi się że jeżeli wszystko byłoby normalnie to od początku.

Odpowiedział(a): fable, 02 maja 2010, 21:14 [#odpowiedz]
0
fable
oczywiście, że od początku. ach tak, nie byłoby to miłe, dla małego dziecka szczególnie. ale potem, gdy się dorośnie, to jest to zbyt duży szok. nie mogę powiedzieć na 100%, bo, na szczęście, nie musiałam przeżywać czegoś takiego, ale jestem prawie pewna, że każdy, kto mógłby wybierać, wolałby najgorszą prawdę od najlepszego kłamstwa. ogólnie.. i w tym przypadku również.

Odpowiedział(a): syncmaster, 02 maja 2010, 21:16 [#odpowiedz]
0
syncmaster
pff..ja jestem adoptowana i żadna to dla mnie tragedia..
to chyba lepiej niż wychowywać się w domu dziecka czy patologicznej rodzinie.. widocznie tak mi było pisane i jest git)

Odpowiedział(a): Karmelek, 02 maja 2010, 21:19 [#odpowiedz]
0
Karmelek
Moja prawdziwa mama zmarła, została tylko biologiczna(teraz mi Gosia dała dużo do myślenia, czy na pewno biologiczna), która się do mnie nie odzywa, a ojciec poszedł w cholere jak byłam w 4 kl SP i tyle go widziałam, więc nie miałabym nawet od kogo się dowiedzieć.
Ale jeżeli już by do tego doszło, to chyba w jakimś stopniu bym się ucieszyła, bo może moi prawdziwi rodzice by mnie jednak pokochali i bym miała dom...ale nigdy nie zapomniałabym o tej najważniejszej osobie[*], która wprowadziła chociaż po części w życie.

Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 02 maja 2010, 21:23
0
GosiaczekOsa
Karmelku, proszé, bys po tym pytaniu nie zmieniala diametralnie kirunku swojego mslenia. Czasem pierwsze spostrzezenia bywaja mylne. nie chcé by moje przemyslenia staly sie klinem w relacjach z Twoimi Rodzicami.

Odpowiedział(a): Karmelek, 02 maja 2010, 21:52
0
Karmelek
Nigdy o tym nie myślałam jakoś bardzo intensywnie, czy jestem prawdziwa, adoptowana, czy w ogóle jeszcze jakaś inna, teraz się nad tym zaczęłam zastanawiać i Ci Gosiu dziękuje
A twoje przemyślenia nie staną się 'klinem w relacjach z moimi rodzicami', bo tych rodziców nie ma(?) a z biologiczną matką nie mam żadnych relacji.

Odpowiedział(a): klaudag, 02 maja 2010, 21:56 [#odpowiedz]
0
klaudag
Nie uwierzyłabym, pomyślałabym że to żart, ale później nie byłabym złe, bo...nie, ale na pewno chciałabym się dowiedzieć, kim są moi prawdziwi rodzice.

Odpowiedział(a): killme, 02 maja 2010, 22:56 [#odpowiedz]
0
killme
o jaa... chciałbym znać prawdziwych rodziców najpierw.. może bym sie zabił.. nie wiem.. ale najpierw to co bym czuł to złość, wściekłość i miałbym ochote kogoś zabić zapewne..

Odpowiedział(a): alfik, 02 maja 2010, 22:59 [#odpowiedz]
0
alfik
Zapiłbym się na śmierć

Odpowiedział(a): xyz, 02 maja 2010, 23:10 [#odpowiedz]
0
xyz
szok i pewnie wyszłabym z domu, po awanturze, że dopiero teraz zostałam poinformowana...

Odpowiedział(a): edisooonik, 02 maja 2010, 23:25 [#odpowiedz]
0
edisooonik
No na pewno byłabym mocno zdziwiona, ale nigdy aż takiej biedy u mnie nie było żeby mi było źle więc nie rzucałabym się z tekstem "dlaczego oh oh dlaczego " jak na filmie

Odpowiedział(a): Madelein, 03 maja 2010, 09:55 [#odpowiedz]
0
Madelein
na pewno szok, podczas klotni moglabym to wykorzystac, ale nie zmienilabym podejscia i zdania na temat rodzicow
dla mnie to oni juz zawsze byliby tata i mama

Odpowiedział(a): julka1997, 03 maja 2010, 10:27 [#odpowiedz]
0
julka1997
ja też szok, ale przecież lepiej mieć jakąś rodzinę

Odpowiedział(a): aga006, 03 maja 2010, 10:39 [#odpowiedz]
0
aga006
mam pewność że nie jestem, ale gdyby tak mogło być to nie zdziwiłabym się, bo już teraz oni nie traktują mnie jak swoje, więc na jedno by wyszło...

Odpowiedział(a): Gyps, 03 maja 2010, 11:47 [#odpowiedz]
0
Gyps
Najpierw szok i złość, ale później wdzięczność, o ile by mnie dobrze traktowali rzecz jasna!

Odpowiedział(a): haha20, 03 maja 2010, 12:02 [#odpowiedz]
0
haha20
no szok..wiadomo ze wolałabym być od początku uświadamiana, na pewno miałabym zal że rodzice tak nie postąpili. bo to zwykłe tchórzostwo . co jak co po jakimś czasie na pewno bym zrozumiała i wybaczyła bo w końcu to moja rodzina nawet jesli nie z więzów krwi.

Odpowiedział(a): Sylvia, 03 maja 2010, 13:48 [#odpowiedz]
0
Sylvia
Najpewniej zrobiłabym niezły cyrk - uciekłabym z domu czy coś w tym stylu

Odpowiedział(a): coloHoliczka, 03 maja 2010, 14:08 [#odpowiedz]
0
coloHoliczka
Pewnie byłoby mi meeeeeeeega przykro.. Plus byłabym zła.. Rozgoryczona.. No i na pewno duży szook.

Odpowiedział(a): smile4vere, 03 maja 2010, 16:43 [#odpowiedz]
0
smile4vere
Przede wszystkim ogromny szok
Może i poczułabym trochę złości, ale głównie cieszyłabym się że obcy ludzie mnie pokochali i wychowali jak swoje własne dziecko

Odpowiedział(a): XXXX, 03 maja 2010, 16:53 [#odpowiedz]
0
XXXX
żal... przykrość i smutek.

Odpowiedział(a): Lili, 03 maja 2010, 21:12 [#odpowiedz]
0
Lili
Moja reakcja: popłakałam się. I to all, nie przeżywałam tego jakoś szczególnie.

Odpowiedział(a): andziax33, 03 czerwca 2010, 16:47 [#odpowiedz]
0
andziax33
nie wiem co by sie stało. nie jestem i nie byłam w takiej sytuacji . więc nie wiem co bym zrobiła. xd

Dodaj odpowiedź

Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.

wyszukiwarka   
podobne pytania   
5
25
21
15
2
14
15
27
1

popularne słowa kluczowe   
kategorie   
Biznes (753)Dom (1021)
Edukacja i szkoła (794)Erotyka i seks (324)
Film (3613)Gry (494)
Hobby (446)Inne (4929)
Komputery i Internet (1040)Kulinaria (238)
Kultura (195)Ludzie (1645)
Miłość i relacje (1289)Moda (375)
Motoryzacja (287)Muzyka i taniec (836)
Podróże (277)Polityka (118)
Praca (430)Prezenty (178)
Rozrywka (476)Sport (312)
Sztuka (65)Taniec (29)
Uroda i styl (696)Zdrowie (830)
Zwierzęta (245)
Pytania: 18002, Odpowiedzi: 327494