Czy zdarzyło Wam się kiedykolwiek korzystać z usług fachowca który całkowicie zawalił robote lub wykonując swoją pracę popełnił szkolny błąd do tego stopnia że sami zrobilibyście to lepiej. W jaki sposób rozliczyliście się z nim? reklamowaliście nieprawidłowo wykonaną usługę i co z tego wynikło? (przykład: fryzjer wycina wam przez przypadek łatke na głowie)
taa koleżanka fryzjerka zrobiła mi ZÓŁTE włosy..cóz ja
mogłam powiedzieć, skoro to dobra koleżanka.. sama widziała
co zrobiła, na drugi dzień poprawiła. ale zła byłam
strasznie-ale , więcej do niej nie poszłam
fryzjerka mi 'troche' dziwnie obcięła grzywkę, ale na całe
szczęście sam sobie wyrównałem. A później włosy odrosły
. Am wojny nie chciałem robić,
bo sie znam z tą panią fryzjer
Taa.. przyszedł taki jeden mi kiedyś pomalować ściany w
pokoju... Malarz z firmy budowlanej..-musiałam go uczyć jak
rozrobić(jak to się pisze?) farbe.. a wałek do malowania
ścian wziął najmniejszy jaki w ogóle miał,-pewnie dlatego,
że płacone miał za godziny, a nie za fuchę.
Kiedyś też jak jeszcze nie był zatrudniony pan do ogrodu,
opieki nad domem(taki co się wszystkim zajmuje), to zamawiało
się ludzi, którzy czyścili oczka wodne..-nie mogli sobie
poradzić w wyłowieniem rybek-musiałam im pomóc.
U fryzjera kiedyś by mi spaliła włosy, gdyby nie to, że sama
się zorientowałam, że coś jest nie tak..
Kilka było jeszcze takich sytuacji...
miałam, a raczej moi rodzice mieli taką sytuacje, że
przyszedł elektryk i źle zrobił coś z tymi nowymi korkami i
kiedyś mi się zapaliło (bo przeciążyłam listwę) i korki
nie wyskoczyły i było naprawdę bardzo źle .. !
hehehe, tak kilka razy :/
We wtorek przychodzi "Fachowiec" z chello który przeniesie
modem, podłączy 2 kabelki i najlepsze, podłączy
przejściówkę za 5 dych
właśnie tak zaczęła się moja przygoda z komputerem i jego
bebechami, jako biedny uczeń nie było mnie nastać na
"fachowca" który podpina kabelki. Dlatego kumpel mnie wdrażał
(ile browarów przy tym pękło) no i coś tam umie i parę razy
nawet się zarobiło