Pytanie zadał(a) agulka66623, 02 czerwca 2010, 20:30
Z podejmowanych do tej pory decyzji, z tego co już udało Ci się osiągnąć? Z tego jakim jesteś człowiekiem, jakim ukształtowały Cię Twoje dotychczasowe doświadczenia, wybory...?
A może masz wrażenie, że w którymś momencie popełniłeś/aś błąd,i zdajesz sobie sprawę, ze gdybyś wtedy postąpił/a inaczej, teraz byłoby o niebo lepiej? Masz wrażenie, że przegrałeś swoje życie?
Jakie są wasze refleksje?
To zależy. Są chwile i decyzje z których jestem zadowolona(np.
wybór szkoły, praca, decyzja o adopcji psa, niektóre wybory
dotyczące ludzi, to że skończyłam z pewną rzeczą), ale
nienawidzę tego, że całe moje życie ktoś mnie krzywdzi i to
czyni je najgorszymm co mogłam dostać..
tak, wydaje mi się że jestem zadowolona. Co prawda wiele rzeczy
mi brakuje do pełni szczęścia i ciągle uważam, że
popełniam błędy w moim życiu to jestem z niego zadowolona.
Nie nie jestem zadowolony ze swojego życia... oj tak, wiele razy
mogło być inaczej, lepiej... ale czasu się nie cofnie...
Z tego jakim jestem człowiekiem jestem zadowolony (jeśli można
tak powiedzieć ) w połowie, mógłbym być lepszy... cieszę
się jednak, że takim właśnie ukształtowały mnie
doświadczenia... szkoda, że same złe... :/
Jakim jestem człowiekiem
całkiem nieźle spisuję się w tej roli mimo że jestem głupia
i łatwowierna a co do życia to jest BEZNADZIEJNE oprócz jakichśtam miłych
chwil wybiegających w przeszłość wszystko mi się wali
...
I tak i nie. Nie jestem zadowolona, bo rodzina jest rodziną! I
powinna wspierać, a nie kopać dołek...
Chyba jestem zadowolona jakim człowiekiem jestem. Byle jakim,
ale jestem
każdy popełnia błędy na nich sie uczymy więc nie będe sie
zastanawiała co by było gdyby,bo to jest bezsensu. Jestem
zadowolona ze swojego życia,zwłaszcza że mi sie teraz super
układa pomimo tego że popełniłam pare błedów które
naprawiłam i jest świetnie. Więc czasem popełnione błędy
są przydatne i nie uniknione
Jestem zadowolona... może parę spraw w życiu przegrałam ale w
sumie dzięki temu osiągnęłam co innego. A prawda jest taka,
że jeszcze wiele przede mną więc na podsumowania przyjdzie
kiedyś czas, póki co jest zdecydowanie za wcześnie