Bo niektórzy szukają akceptacji towarzystwa, chcą być dla
niego "fajni". Myślą, że to jest najlepsze rozwiązanie...nie
rozumieją, że nie tędy droga... bo naprawdę nie warto tracić
siebie warto być oryginalną
jednostką Ja bardziej szanuje
ludzi, którzy mimo wszystko są sobą bo żyjemy dla siebie a nie dla
towarzystwa
niektorzy uwarazaja ze jezeli niebedas podobni do innychg to
reszta go niezaakceptuje a wedlke mnie czlowiek jest najbardziej
akceptowany za to kim jest i nieudaje innej osoby niz jest...
Dokładnie. Pisanie, że się kimś nie jest to kolejny 'objaw'
naśladowania innych. Niby ludzie z niechęcią mówią o
naśladowaniu innych ale w gruncie rzeczy sami kopiują cudze
zachowania. Obecnie panuje swoista moda na niezależność i
indywidualność. Każdy chce powiedzieć, że jest sobą i
nikogo nie naśladuje. Ale to nieprawda. Bo czym jest nasza
indywidualność jak nie odpowiednio wymieszanymi zachowaniami
podpatrzonymi u innych ludzi? Te zachowania, które widzą inni,
to ostateczny efekt naszej selekcji - to my wybieramy, jak chcemy
coś robić i często nie zdajemy sobie sprawy, że w
rzeczywistości skopiowaliśmy je od kogoś innego. Człowiek
jest zagubiony w sytuacjach, w których nigdy się nie znalazł
albo nie podpatrzył i dlatego nie wie, co robić.
Ktoś, kto twierdzi, że nie pozwala sobie narzucać czyjegoś
zdania i buntuje się przeciw temu również jest jak to ksero -
naśladuje tych, którzy wcześniej poczuli się urażeni tym,
że ktoś np. powiedział im, że są nieoryginalni. Itd, itd.