Nie cała, ale jej większa częsć i to szczególnie młodzież
z miasta z blokowisk (nie obrażając miasta) a zaczyna się to
bardzo wcześnie już w dzieciństwie gdzie dzieci wychowują
się same, zapomniane przez rodziców a jeszcze rozwalają mnie
najnowsze przepisy dotyczące klapsów, wyobraźcie sobie taką
sytuacje i odpowiedzcie ...tylko szczerze co zrobilibyście gdyby
wasze dzieko powiedzmy syn w wieku 8-10 lat odpala przy Was
papierosa wy protestujecie mówiąc synu natychmiast oddaj
papierosy, tego ci nie wolno itd a on na to spie.rda.... .uju
jeba... nie wpierd... się w nie swoje sprawy i wypier...mi z
pokoju i zgodnie z przepisami musicie dziecko doprowadzić do
porządku dobrym słowem i co mówicie ... synku kochany
przestań bo nas serce boli..... no szczerze o robicie, Te nowe
przepisy są dobre ale tylko w wyjątkowych przypadkach w
rodzinach patologicznych a tu co Nasz rząd ma chyba nie po koleji w głowie, jeszcze troche a
to pracownik opieki społecznej będzie miał więcej do
powiedzenia w naszych domach niż my sami, czyste kpiny
tu się zgadzam, durne przepisy, raz na jakiś czas jak już nić
nie pomaga, tzreba dziecko przez tyłek trzepnąć, a klaps to
przecież nie katowanie, dziecko bardzie zapamieta jak poczuje,
słowa nie zawsze może zrozumieć. Ja tam dostawałam i myślę,
ze na dobre mi to wyszło
Hmm...ciężko jest w sumie oceniać swoją grupę wiekową. Ale
fakt, dzisiejsza młodzież jest zupełnie inna, niż ta 20-30
lat temu.. Teraz dla większości młodzieży wartość ma
zupełnie co innego...nie mają szacunku, ani większych
wartości. A dlaczego? Bo nikt im ich nie przekazał, proste.
Jednak nie wszyscy są tacy są...nie można wrzucać całej
młodzieży do jednego worka.
tak choć wyjątki są... rzadko spotyka się młodego człowieka
na poziomie, który potrafi porozmawiać bez zbędnych określeń
typu: kur... i takie tam podobne. Szacunek do ludzi starszych i
kultura również pozostawia wiele do życzenia...
Owszem, ale popatrz na to również w ten sposób, że na
świecie jest kupa normalnych nastolatków I tak nie jest tylko w miastach, na
wsiach jest również tak, tylko to wszystko jest tylko mniejsze.
W ogóle w tych czasach to trudno się dogadać z kimkolwiek, ale
jeśli się zna normalną osobę, to i tak już coś.