Ja używam szczotki. W grzebieniach zawsze wyłamywałam ząbki
Poza tym (przynajmniej u mnie)
szczotka nie elektryzuje tak włosów. No i szybciej się
rozczesuje.
zawsze używałam szczotki. fakt, grzebieniem ciężej
rozczesać, ale według mnie nie niszczy on włosów aż tak
bardzo jak szczotka [mam na myśli powyrywane włosy, bo raz
przejedziesz szczotką i już są rozczesane]. dlatego aktualnie
grzebienia tylko.
ja tylko szczatką, grzebień odpada, w ogóle nie omgę
rozczesać grzebieniem włosów ale to też chyba zależy od ich
rodzaju. ja mam w miare dlugie wlosy ale bez przesady, faliste,
ze skłonnością do przesuszania i musze miec szczotke...
Ja nie znoszę grzebieni. Moje włosy są delikatne, tak samo jak
skóra głowy a grzebień tylko ją podrażniał. Od jakiegoś
czasu używam takiej szczotki http://www.kalamis.pl/product-pol-1712-Szczotka-Supre
me-Boar.html dzięki czemu rozczesywanie włosów stało się
przyjemnością.
Szczotka, szczotka i jeszcze raz szczotka. Moja ulubiona to
złota szczotka do włosów Balmain, dokładnie ten model: http://sklep.magiablondu.pl/pl/p/-BALMAIN-Zlota-szczo
tka-do-wlosow/266 Już dawno przestałam używać grzebieni.
Ta szczotka to czysta perfekcja, szczególnie jeśli tak ja ja
macie doczepiane włosy.
Odpowiadasz użytkownikowi Laurka
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.