Pytanie zadał(a) agulka66623, 20 listopada 2010, 21:29
Np w autobusie czy tramwaju. Tylko tak szczerze bez ściemniania. Jak tylko widzisz starszą osobę, od razu wstajesz i zwalniasz jej miejsce, czy udajesz, że nie widzisz, udajesz że śpisz,czytasz?
Czasem ustępuje, czasem nie. Rzadko ustępuję kiedy jestem z
koleżankami, ale jak sama to zawsze . No, ale denerwuje mnie jak
czasem podchodzą i lampią się na Ciebie starsi ludzie,
czekają jak im ustąpisz a dalej w autobusie mnóstwo wolnych
miejsc. Wtedy oczywiscie nie ustępuję.
A to na prawdę zależy. Praktycznie codziennie korzystam z
komunikacji miejskiej, ale w sumie nawet nie zawsze siadam... Jak
widzę, że na prawdę jest osoba, która potrzebuje tego miejsca
to owszem. Ale sama często się źle czuję i nie mogę stać,
choć większość tego nie rozumie.
Jak chcę to ustępuję ale jak są tacy starsi ludzie co drą
się po młodszych że nikomu nie ustępuję miejsca to aż mi
się odechciewa, bo jak ma być niemiły/niemiła to co mi zrobi?
Pokrzyczy trochę, bo raczej nie pobije albo sam/sama jakoś mnie
zrzuci
Odpowiedział(a): comandante, 21 listopada 2010, 17:57
0
hah często tak robię
szczególnie w kosciele, kiedy wiem że dużo osób będzie, albo
jak do autobusu widzę żę wchodzi dużo osób to wchodzę
ostatni i jak jeszcze jest miejsce to siadam a jak nie to stoję
ogólnie staram się ustępować,
ale pamiętam jak miałem cos z kostkami zrobione że chodzenie
sprawiało mi preoblemy a co dopiero stanie w miejscu długi czas
i jak tak siedzi człowiek a tacy patrzą obok jakby Cię zjesć
mieli zaraz i nawet nie pomyslą że może po prostu nie mogę
ustąpić...
Odpowiadasz użytkownikowi comandante
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 04 grudnia 2010, 02:20
0
No bo tacy starsi ludzie myślą, że jak są starsi, to im się
już wszystko należy, a przecież tak nie jest. Wszyscy
jesteśmy równi i każdy, kto zapłacił za bilet, ma prawo
siedzieć.
Gdybym miał możliwość to pewnie ustępowałbym tylko takim
osobom, które no bylyby juz w bardzo podeszlym wieku, albo dla
kobiet w ciazy, albo grubszych, jak bym pomylil z ciaza xD
hmmm, przeważnie ustępuję, bo mi głupio siedzieć ,kiedy
ktoś starszy stoi.. chyba, ze są gdzieś wolne miejsca to nie.
aha no i oczywiście zależy o ile ten ktoś jest starszy bo komuś kto ma ok. 30 lat raczej
nie ustąpię.
Chyba nie byłam jeszcze w takiej sytuacji. W kościele
praktycznie zawsze stoję, siadam tak z raz na rok. Autobusem
jeżdżę właściwie tylko szkolnym. Ale myślę, że
ustąpiłabym.
Jak widze jak starsza osoba wsiada do autobusu to najpierw
patrze, rozglądam się czy gdzieś indziej nie ma wolnych
miejsc, żeby ewentualnie se tam siadła i jak nie ma to jeśli jest blisko
mnie to sie pytam czy chce usiąść(bo czasami nie chcą) ale to
różnie z tym jest, bo jak wracam z tobołkami to nie ustąpie,i
patrze się gdzieś indziej heh. Tak na prawde przecież młoda
osoba też ma prawo być zmęczona i nie musi opd razu
ustępować tego miejsca
Czasami.. jak widzę że taka delikwentka/ delikwent w moherze
stanie nade mną i za wszelką cenę próbuje mi uświadomić że
chce usiąść to nie ustępuję miejsca.. albo kiedy widzę
taką kobietę w wysokich butach, to skoro może nosić wysokie
buty, znaczy że ma nogi zdrowe, to niech sobie stoi.. chyba że
widzę, że jest osoba już na prawdę stara i ledwo stoi i
jedzie tym tramwajem/ autobusem bo na prawdę musi, chociaż nie
jest to jej / mu na rękę to wtedy ustąpię miejsca...