Witaj nieznajomy!

Zaloguj się lub załóż darmowe konto

14
agulka66623
Sztuczne podtrzymywanie życia
Pytanie zadał(a) agulka66623, 20 listopada 2010, 21:58
Jesteś za czy przeciw? Aktualna definicja śmierci mówi o tym, że człowieka można uznać za zmarłego jeżeli stwierdzi się nieodwracalne ustanie funkcji pnia mózgu Niekoniecznie oznacza to natychmiastową śmierć wszystkich komórek mózgu.Po śmierci całego mózgu, mogą być utrzymane jeszcze przez jakiś czas, w sposób całkowicie sztuczny, oddychanie i akcja serca. Taki człowiek nie wykazuje żadnych objawów swiadomości czy czynności umysłowych, pomimo iż może samodzielnie oddychać, trawić pokarmy wprowadzane do ust albo sondą do żołądka, zachować krążenie krwi... Utrzymywanie takiego człowieka w stanie wegetatywnym, przy dużej umiejętności pielęgnacji może trwać dosyć długo. Co o tym sądzisz? Jest to przedłużanie agonii człowieka? A może złudna nadzieja, że może jednak jest jeszcze szansa? Gdybyś musiał o kimś zdecydować, pozwoliłbyś na odłączenie aparatury? Duży dylemat etyczny...

[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]

Odpowiedzi (14)

Odpowiedział(a): smile4vere, 20 listopada 2010, 22:19 [#odpowiedz]
0
smile4vere
O jezu ... bardzo trudne pytanie ... Mam nadzieję że nigdy nie bede musiała decydować czy ktoś będzie żył czy nie . Jeśli nie byłoby w ogóle szans na powrót do normalnego życia to jednak przerwałabym to . Ale jakiś procent szansy jest praktycznie zawsze...

Odpowiedział(a): sybelle, 20 listopada 2010, 22:23 [#odpowiedz]
0
sybelle
Jeśli bym wiedziała, że ta osoba tylko się męczy, że to tylko złudne podtrzymywanie nadziei to chyba bym zdecydowała o odłączeniu..ale...to jest pytanie z kategorii tych na które nie ma dobrej odpowiedzi. I gdyby kiedyś tak się naprawdę zdarzyło...Decyzja byłaby bardzo ciężka i być może dla własnego komfortu psychicznego nie pozwoliłabym na pozbawienie życia kogoś kogo kocham...

Odpowiedział(a): niuniaSko, 20 listopada 2010, 22:26 [#odpowiedz]
0
niuniaSko
zastanawialam sie kiedys nad tym. chyba jednak bylabym za. z czystko egoistycznych pobudek. taka osoba jest juz martwa ale nie wiem czy moglabym sie pogodzic sie z trwala utrata kogos bliskiego.

Odpowiedział(a): Bombolada, 20 listopada 2010, 23:37 [#odpowiedz]
0
Bombolada
jeżeli ktoś byłby w śpiączce ale żył no to bym podtrzymywała bo ciągle jest ta szansa, że się wybudzi....
jednakże gdyby człowiek nie miał szansy przerwałabym ..

Odpowiedział(a): Puszek1245, 21 listopada 2010, 02:29 [#odpowiedz]
0
Puszek1245
Gdyby nie było nadziei, że ta osoba się obudzi, to pewnie po jakimś czasie zdecydowałbym, aby odłączono tą osobę.. Bo po co ma być jak roślinka..?

Odpowiedział(a): gentelmanpaul, 21 listopada 2010, 10:02 [#odpowiedz]
0
gentelmanpaul
hm... kazda odpowiedz bedzie zla bo nie wiemy tak naprawde co czuje ten ktory lezy w koma. czy odbiera on bodzce zewnetrzne, czy slyszy, widzi czy czuje ? jesli tak to wtedy musi byc to straszne dla niego (taka wegetacja) i wtedy odlaczenie od aparatow podtrzymujacych zycie byloby chyba aktem laski. ale z drugiej strony sa wypadki ze ludzie budza sie i zyja dalej. chyba bym sie zatem nie odwazyl podjac decyzji gdyby chodzilo o kogos kogo kocham. niech by decyzje podjelo konsylium lekarskie.

Odpowiedział(a): Karmelek, 21 listopada 2010, 11:11 [#odpowiedz]
0
Karmelek
Wiem, że zawsze jest szansa by ta osoba się wybudziła. Sama byłam w takiej sytuacji i dziękuję lekarzom za decyzje podtrzymywania przy życiu. NIGDY nie pozwoliłabym odłączyć od aparatury osoby, którą kocham. Potem całe życie czułabym się tak, jakbym zabiła tą osobę.

Odpowiedział(a): JjJuUuLlLaAa, 21 listopada 2010, 11:57 [#odpowiedz]
0
JjJuUuLlLaAa
Dla niektórych taka decyzja może być trudna do podjęcia ale jak wiesz że już nic nie da się zrobić to po co męczyć takiego człowieka.

Odpowiedział(a): Czarnaaa, 21 listopada 2010, 12:49 [#odpowiedz]
0
Czarnaaa
Nigdy w życiu nie zdecydowałabym się odłączyć człowieka od takiej aparatury bo wyznaję zasadę, że jeśli jest chociażby cień szansy to trzeba walczyć !

Odpowiedział(a): rossa, 21 listopada 2010, 14:31 [#odpowiedz]
0
rossa
nie, nie odłączałabym... nigdy...

Odpowiedział(a): xyz, 21 listopada 2010, 15:23 [#odpowiedz]
0
xyz
o kurde.... ciężka sprawa... tak naprawdę to nie wiem, ale raczej nie pozwoliłabym. zapewne koszty są bardzo wysokie, jednak napisałaś coś co zaważa na takiej decyzji: "może samodzielnie oddychać, trawić pokarmy wprowadzane do ust albo sondą do żołądka, zachować krążenie krwi..." i tu zawiera się odp dla wielu ludzi- jest cień szansy więc trzeba walczyć.

Odpowiedział(a): malinowa, 22 listopada 2010, 13:37 [#odpowiedz]
0
malinowa
jeżeli to jest lepszym rozwiązaniem , żeby się nie męczyła to może i owszem.
Ale trudno było by mi podjąć tą decyzję, wydaje mi się , że ktoś to musiał by zrobić za mnie ...

Odpowiedział(a): silverseraphim, 26 listopada 2010, 11:21 [#odpowiedz]
0
silverseraphim
Ja: mózg pracuje?
X: tak.
Ja: Zostawić przy życiu.
sytuacja nr 2
Ja: mózg pracuje?
X: nie
Ja: wyciąć narządy i oddać potrzebującym. NEXT!

I na pytanie czy bym odłaczył od aparatury odpowiedziałbym tak bo już raz tak zrobiłem na stażu w holandii.

Odpowiedział(a): muminek1177, 26 listopada 2010, 11:41
0
muminek1177
Taaa na stażu.... na polu... w sałacie

Dodaj odpowiedź

Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.

wyszukiwarka   
podobne pytania   
22
2

popularne słowa kluczowe   
kategorie   
Biznes (756)Dom (1023)
Edukacja i szkoła (794)Erotyka i seks (324)
Film (3617)Gry (494)
Hobby (447)Inne (4930)
Komputery i Internet (1040)Kulinaria (238)
Kultura (195)Ludzie (1645)
Miłość i relacje (1291)Moda (375)
Motoryzacja (287)Muzyka i taniec (836)
Podróże (278)Polityka (118)
Praca (445)Prezenty (178)
Rozrywka (476)Sport (313)
Sztuka (65)Taniec (29)
Uroda i styl (696)Zdrowie (833)
Zwierzęta (245)
Pytania: 18035, Odpowiedzi: 327618