Karmelek,chyba wszyscy w tamtych czasach tak robili bo chleb był
bezcenny,pozdrawiam A co do
pytania to wyrzucam do kosza bo jak spadło to na pewno jakieś
włosy i syfy się przykleiły
Raczej wyrzucam do kosza, chociaż jeszcze zależy co mi spadło,
jeśli np chleb posmarowany masłem, to wyrzucam, albo daję psu,
bo zawsze spada masłem do podłogi...
Zawsze!
Jeśli ta rzecz do spożycia jest sucha, to dmuchne i zjem, w
szczególności jeśli to coś słodkiego . A jeśli mowa o czymś, co trudno
wyczyścić to daje zwierzętom
Zależy co i gdzie xD
Jak spadnie mi coś w domu, zawsze tradycyjnie dmucham i zjadam
xD Chyba że naprawdę wielki syf się przyczepił.
A jak np na chodniku czy na trawce to wyrzucam
Zależy co upadnie. Jak coś 'suchego', do czego nic się nie
przyczepi, to zwyczajnie podnoszę, wycieram, dmuchnięcie i
zjadam. Duma mi na tym nie ucierpi. Dom mam czysty, więc jeśli
coś przez dwie sekundy będzie miało kontakt z podłogą to nic
się nie stanie. Tak jak Maria, nie lubię marnować jedzenia.
Odpowiadasz użytkownikowi Blue
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.