18
Mniejsze zło ?
Pytanie zadał(a) alfik, 10 kwietnia 2011, 13:45
Co jest Twoim zdaniem mniej szkodliwe ? Z czym możesz żyć ?
[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]
Głosuj
Odpowiedzi (18)
Zależy jak na to spojrzeć..
OD alkoholu można się uzależnić, więc jest bardziej szkodliwe, moim zdaniem, ale zdrowotnie wydaje mi się, że gorsze są fajki .
OD alkoholu można się uzależnić, więc jest bardziej szkodliwe, moim zdaniem, ale zdrowotnie wydaje mi się, że gorsze są fajki .
wszystko niedobrze ale alko mniej zuy.
Fajki. Nie umiem żyć z alkoholem, lub gdy bliska mi osoba go
spożywa.
Biorąc pod uwagę zdrowie to pewnie wszystko zależy od
spożytych ilości, nie ma reguły. A, że wiadomo, że i jedno i
drugie szkodzi to chyba kwestia mniejszego zła to raczej się tu
nie liczy.
Osobiście, fajek "nie zniese" , nawet (albo tym bardziej) jak mi ktoś obok dmucha to mnie szlag trafia. BLE. Ale wiadomo, że po alkohol sięgam, ale w ilościach nie szkodliwych dla wątroby.
Osobiście, fajek "nie zniese" , nawet (albo tym bardziej) jak mi ktoś obok dmucha to mnie szlag trafia. BLE. Ale wiadomo, że po alkohol sięgam, ale w ilościach nie szkodliwych dla wątroby.
A tak poza tym wydaje mi się, że nie ma mniejszego i większego
zła. Zło jest złem
mniejsze zło? hahahahaaa
Mniejsze zło jest w ogóle dla mnie pojęciem dyskusyjnym.Fajki
i alkohol?Przyzwyczaiłam się,że palą wokół mnie,ale sama
nie chcę i nie będę.Alkohol w małych ilościach i
nienałogowo nie jest szkodliwy,gorzej kiedy wpada to w
uzależnienie.Tak więc nie ma na to odpowiedzi tak naprawdę.
mniejsze zło? oba są bardzo fatalne. Ale raczej alko.
myślę, że mniejszym złem jest alkohol..
tak ogólnie omijając aspekt zdrowotny to wybieram fajki, bo po
alkoholu durnota uderza do głowy- co prawda spożytego w
nadmiarze, ale jednak... więc myśle, że to większa szkoda. na
szczęście nie pale, ani nie pije dużo więc nie mam z tym
problemów.
moim zdaniem od fajek są gorsze narkotyki
Wszystko szkodzi! Jemu bardziej, a drugiemu mniej. Mi alkohol, bo
mam problemy z zołądkiem i z jelitami, ale z drugiej strony nie
wezmę fajki do ust, a denerwuje mnie to, jak ktoś przy mnie
kopci, ale jednocześnie to toleruje.
Puszek wybiera fajki.
papierosy są fuj a piwko na imprezie czy z przyjaciółkami jest
OK
Wszystko zależy od sytuacji, mnie nie ciągnie żadna opcja z
wymienionych, ale gdybym już nie miał wyjścia wybrałbym
palenie tytoniu, alkohol spożywany w większych dawkach powoduje
zagrożenie życia np na drodze i wiele zUa w rodzinach, myślę
tu o pijakach zawodowcach. Swoją drogą gdyby zdarzyła mi się
stłuczka z kierowcą po spożyciu alkoholu i miałbym tyle sił
to dodatkowo przed przyjazdem policji sklepałbym mu buzie
a mi się zdaje że alkohol bo w małych ilościach wpływa
pozytywnie na organizm a fajki to nawet osoba która paląca
biernie się truje, w piciu tego nie ma, bo jak by to wyglądało
że jeden pije a reszta ma kaca 
Żyć mogę i z tym i z tym Teraz
jak już nie pale to wiem że większe zło to fajki wg mnie, a
alkohol to w małych ilosciach czemu nie : >
Teraz
jak już nie pale to wiem że większe zło to fajki wg mnie, a
alkohol to w małych ilosciach czemu nie : >
Daję radę z jednym i z drugim
Tyle, że od alko nie jestem uzależniona jak od fajek
Tyle, że od alko nie jestem uzależniona jak od fajekDodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.
wyszukiwarka
podobne pytania
26
| |
43
| |
31
| |
57
| |
5
| |
46
| |
22
| |
83
| |
35
| |
25
| |
2
| |
27
| |
11
| |
4
| |
10
|
popularne słowa kluczowe
chłopak co dom dziewczyna film gra gry humor internet kobieta komputer ludzie milosc miłość muzyka na nauka nie piosenka polska pomoc praca prezent problem przyjaźń pytajnia pytanie relacje seks sex sport szkoła telefon włosy zabawa zdrowie związek śmierć życie
kategorie
Pytania: 18036, Odpowiedzi: 327619
