hah. Zadałam koleżance takie same pytanie... po kilku dniach do
szpitala trafił mój wujek, zdrowy człowiek, dopiero po
badaniach kontrolnych gdzie wyszło że jest zdrowiuteńki.
Leżał w szpitalu równy tydzień, przez ten tydzień rozwinął
się mega szybko rak i zmarł w ciągu tygodnia po trafieniu do
szpitala...
Ok, zbieg okoliczności z mojej strony.
Zadałam to samo pytanie koledze... po kilku dniach zmarł ojciec
moich sióstr.
Czyli co ? Klątwa ?
Już nie zadaje tego pytania bo źle mi się kojarzy.
Po tym pytaniu umierał ktoś z mojej rodziny. Fajnie...
Niby nic a rusza,,,, więc morał taki.... ile dostaniesz
odpowiedzi na to pytanie - tyle osób umrze w twojej okolicy.
Sorry.
Odpowiadasz użytkownikowi Ritta
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): edisooonik, 12 kwietnia 2011, 19:47
2
Ludzie umieraja codziennie, a w klątwy nie wierzę, to po prostu
zbieg okoliczności.
Powiedziałabym tym osobą, do których coś czuję, że ich
kocham ... zrobiłabym coś
szalonego: może skok z samolotu. Porozmawiałabym z panią od
religii (nie koniecznie kulturalnie) zabalowałabym ostro na jakieś
super bibie z przyjaciółmi no i chyba wszystko.
Hehehe w sumie to zrobiłabym wszystko czego zawsze się boję.
Zdobyłabym się na wizytę u pewnej osoby, nawet jak zrobię z
siebie debila xd To co tam, i tak umrę
trudne pytanie, ale pożegnałabym się ze wszystkimi na których
mi zależy. I odwiedziłabym kogoś.... Raczej poświęciłabym
ten tydzień na kontakt z ludźmi, a także na odbudowaniu
relacji z niektórymi osobami.
hm.. pewnie nie umiałabym dobrze wykorzystać tego czasu -
blokowałaby mnie myśl, że umrę i nie umiałabym tego
"wyłączyć" . zapewne tak jak wszyscy tutaj, pożegnałabym
się z rodziną, a że nie miałabym możliwości zrobienia tego
czego naprawdę pragnę to pewnie nie zrobiłabym nic więcej.
szczerze powiedziawszy nie umiem sobie wyobrazić momentu
własnej śmierci, pożegnania z życiem i światem.
Skoczyłabym ze spadochronu i z bandżi. Pożegnałabym się.
Zrobiła sobie wielki tatuaż na plecach. SPędziła każdą
sekudnę i minutę z Ukochanym. Aaa przed samą śmiercią
poszłabym do skinów i bym wygarneła im wszystko. WSZYŚCIUTKO!
Po czym oni by ze mnie zrobili mokrą plamę.
Jakiś czas temu dostałam od koleżanki artykuł... Po jego
przeczytaniu zaczęłam się zastanawiać czy jest to możliwe by
znać date swojej śmierci...Wstrząsający artykuł mieści się
tu i polecam osobom o mocnych nerwach http://postlinknews.com/457news.php Polecam
Odpowiadasz użytkownikowi arwena4
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.