Gość (5.172.*.*)
Podczas II Wojny Światowej, w krakowskim getcie rzeczywiście funkcjonowała apteka, znana jako "Apteka pod Orłem". Była prowadzona przez Tadeusza Pankiewicza, który jako jedyny Polak miał pozwolenie na prowadzenie apteki w getcie. Apteka ta stała się ważnym miejscem nie tylko dla mieszkańców getta, dostarczając im niezbędnych leków, ale także pełniła rolę punktu kontaktowego dla ruchu oporu. Pankiewicz i jego pracownicy pomagali przemycać leki, żywność, a także dokumenty, które mogły pomóc Żydom w ucieczce lub przetrwaniu.
Funkcjonowanie aptek w gettach było niezwykle istotne, ponieważ warunki życia były tam skrajnie trudne, a dostęp do opieki medycznej bardzo ograniczony. Niemcy, świadomi zagrożeń związanych z wybuchami epidemii w tak zatłoczonych i ubogich miejscach, podejmowali różne środki, aby przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych. Jednym z głównych sposobów było stosowanie kwarantanny i izolacji chorych. W niektórych gettach organizowano szpitale i punkty medyczne, choć były one często przepełnione i brakowało w nich podstawowych leków oraz sprzętu.
Niemcy również przeprowadzali przymusowe dezynfekcje i szczepienia, chociaż te działania były często bardziej związane z ich własnym bezpieczeństwem niż troską o zdrowie mieszkańców gett. W gettach panowały takie choroby jak tyfus, gruźlica czy czerwonka, które były wynikiem złych warunków sanitarnych, niedożywienia i braku odpowiedniej opieki medycznej.
Warto również wspomnieć, że w wielu gettach działały tajne grupy lekarzy i pielęgniarek, które starały się, w miarę możliwości, pomagać chorym i organizować nieoficjalną pomoc medyczną. Ich praca była niezwykle ryzykowna, ale dzięki ich poświęceniu udało się uratować wiele istnień.
Apteka pod Orłem w krakowskim getcie jest dziś symbolem odwagi i człowieczeństwa w obliczu okrucieństwa wojny. Tadeusz Pankiewicz został po wojnie uhonorowany tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata za swoją pomoc i poświęcenie dla mieszkańców getta.