Gość (5.172.*.*)
Pleśń w jedzeniu to temat, który budzi wiele emocji i pytań. Kiedy myślimy o pleśni, zazwyczaj wyobrażamy sobie coś nieprzyjemnego, co oznacza, że jedzenie jest zepsute. Jednak nie wszystkie pleśnie są złe! W rzeczywistości niektóre z nich są nie tylko bezpieczne do spożycia, ale także dodają unikalnego smaku i aromatu, zwłaszcza w serach. Przyjrzyjmy się zatem różnicom między jadalną pleśnią niebieską a zieloną.
Niebieska pleśń, znana również jako Penicillium roqueforti lub Penicillium glaucum, jest powszechnie stosowana w produkcji serów pleśniowych, takich jak Roquefort, Gorgonzola czy Stilton. Ta pleśń jest w pełni jadalna i bezpieczna dla zdrowia. Co więcej, to właśnie ona nadaje serom charakterystyczny, pikantny smak i kremową konsystencję. Proces dojrzewania serów z niebieską pleśnią polega na wprowadzeniu zarodników pleśni do sera, a następnie kontrolowanym ich rozwoju w odpowiednich warunkach wilgotności i temperatury.
Zielona pleśń, choć może wyglądać podobnie do niebieskiej, to zazwyczaj inny rodzaj pleśni, często spotykany w domowych warunkach na zepsutym chlebie czy owocach. W przeciwieństwie do niebieskiej pleśni, zielona pleśń nie jest zazwyczaj używana w produkcji żywności i może być szkodliwa dla zdrowia, jeśli zostanie spożyta. Niektóre gatunki zielonej pleśni mogą produkować mykotoksyny, które są substancjami toksycznymi i mogą prowadzić do problemów zdrowotnych.
Kontekst: Jeśli widzisz pleśń na serze pleśniowym, prawdopodobnie jest to bezpieczna pleśń, zwłaszcza jeśli ser pochodzi z wiarygodnego źródła. Jeśli jednak pleśń pojawia się na produktach, które nie powinny jej mieć, jak chleb, owoce czy warzywa, lepiej ich nie spożywać.
Kolor i struktura: Jadalna pleśń w serach ma zazwyczaj określony kolor i strukturę, a także jest równomiernie rozmieszczona. Pleśń, która pojawia się przypadkowo, może mieć różne kolory i często wygląda bardziej chaotycznie.
Zapach: Sery z jadalną pleśnią mają specyficzny, często intensywny zapach, który jest częścią ich uroku. Pleśń na zepsutym jedzeniu zazwyczaj ma nieprzyjemny, stęchły zapach.
Penicylina: Niebieska pleśń, szczególnie Penicillium notatum, była kluczowa w odkryciu penicyliny, pierwszego antybiotyku, przez Aleksandra Fleminga w 1928 roku.
Sery pleśniowe i wino: Sery z niebieską pleśnią doskonale komponują się z winami deserowymi, takimi jak Sauternes czy Porto, tworząc wyrafinowane połączenie smaków.
Podsumowując, nie każda pleśń jest zła, a niektóre jej rodzaje są wręcz cenione w kulinariach. Ważne jest, aby wiedzieć, kiedy pleśń jest pożądana, a kiedy należy jej unikać, aby cieszyć się smakiem bez obaw o zdrowie.