To my od narodzin zepchnięci na margines
To my od życia dostaliśmy wilczy bilet
To my pchamy całą naszą energię w zajawki
To my znamy każdy element rapowej zabawki
x2
Spisany na straty przez każdego kto coś znaczy
Powstaje na nowo na horyzoncie cel majaczy
Flow duma i honor to są moje charyzmaty
Staram się trzymać z dala od naciągaczy
Od każdego skurw**la co wszędzie chce mataczyć
Wiem że w każdej dobrej umowie zawsze kryje się haczyk
Nieraz się na tym przejechałem nauczyłem się w końcu baczyć
Na tak zwanych braci wbijających ci nóż w plecy
Niejeden taki cwel chciał mój plan zniweczyć
Zazdroszczą ci sukcesu od razu chcą się ciebie pozbyć
Zdyskredytować lub twoją psyche rozbić
Zwykle zamiast dojść do czegoś sami
Nie potrafią zrozumieć że są w tej grze dopiero adeptami
Będą chcieli się wspiąć po twych plecach jak po drabinie
Przez to że tobie poszło lepiej i wypracowałeś dobre imię
To my od narodzin zepchnięci na margines
To my od życia dostaliśmy wilczy bilet
To my pchamy całą naszą energię w zajawki
To my znamy każdy element rapowej zabawki
x2
Mam jeszcze jedną naukę z porażek wyniesioną
Niech nie rozrasta się zbytni twych przyjaciół grono
Gdy osiągniesz sukces i swą postać na scenie uwypuklisz
Znajdzie się wtedy wielu fałszywych kumpli
Gotowych dla hajsu i nowego galardo
Wziąć kosę i bez wahania poderznąć ci gardło
Na twej drodze będą też "koledzy" którzy
Na drodze do sukcesu ciągle będą ci źle wróżyć
Będą wciąż rzucać kłody ci pod nogi
Do samej śmierci od chwili narodzin
Osobiście mogę liczyć na pomoc załogi
która nigdy nie patrzyła na mój sukces okiem złowrogim
Mam do mym ludzi pełne zaufanie
Dzięki temu jestem pewien że sam na lodzie nie zostanę
To my od narodzin zepchnięci na margines
To my od życia dostaliśmy wilczy bilet
To my pchamy całą naszą energię w zajawki
To my znamy każdy element rapowej zabawki
x2