ostatnio brałem udział w bardzo "ciekawej" konwersacji otóż koleżanka(17l.), w zasadzie moja niegdyś dziewczyna zajrzała do kartona z kondomami swojej siostry z 18-tych urodzin i zaczęła komentować coś, ze ostatnio siostrze (19l.) zniknelo kilka owocowych gumek i zwinal je brat (16l.) a ona "chciala sobie wziac jeszcze jedna owocowa ale juz nie ma"
zapytalem : po co Ci ? (Dziewica)
ona : jak dla mnie to normalne jest ze ktos nosi prezerwatywy przy sobie
ja : kobieta ?
ona : tak kobieta
ja : nie masz chlopaka, nie rozumiem po co Ci w takim razie nosic gumki , chcialabys zrobic to z przypadkowym chlopakiem z ulicy?
ona ; nie , nie z ulicy i nie na ulicy. moglabym zrobic to z kims np bedac u kogos w domu i on by nie mial gumki, a ja wiedzialabym ze jest porzadny.
ja : chodzilo mi o to, ze z kims z kim bys nie byla, nie tak dosadnie ze z ulicy, np zwykly znajomy
ona : no tak. to trzeba z kims byc zeby z nim uprawiac seks ?
ja : masz jakieś dziwne teorie..
ona : to ty jesteś dziwny. nie trzeba być z kimś by z nim spać.
JAKIE JEST WASZE ZDANIE NA TEMAT SEKSU ? UWAZACIE ZE POWINNO TO WYPLYWAC Z MILOSCI, byc jej dopelnieniem ?? czy robienie tego z "bylekim" jest ok ?
NIE wyobrazam sobie isc do lozka ze zwyklym
znajomymkolegaprzyjacielemkimkolwiek z kim nie jestem w
zwiazku. To jest opcja dla ludzi, ktorych kreci tylko mechaniczna
strona seksu. Ja do nich nie naleze.
Seks tylko z partnerem i to napewno nie po kilku tygodniach
zwiazku. Musi uplynac troche czasu, dwie osoby musza sie poznac i
ufac sobie naprawde w 100%. Inaczej cala ta sfera nie da nam nic
poza obnizeniem napiecia, a chyba nie o to chodzi...
Tak na marginesie jestem przeciwna prezerwatywom i nie wyobrazam
sobie ich uzywania. Ale to juz na inna dyskusje, w koncu nie tego
dotyczy pytanie.
Odpowiadasz użytkownikowi Karmelek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): adell, 02 sierpnia 2012, 08:28[rozwiń]
-6
Jesteś przeciwna prezerwatywom bo chyba głupia jak but z lewej
nogi.Gdzie Ty się chowałaś ,ja myślałam że w tych czasach
jest dużo większa samoświadomość:/
jaka samoświadomość? o czym ty bredzisz idiotko ?
i co ci do tego że jest przeciwna ? boli cie to ?
nie każdy jak ty skacze codziennie na gumie i innym kutasie
killme nie chciałabym Cię rozczarowywać ,lecz niestety pudło
,jestem w bardzo długoletnim związku z jednym facetem,który do
tego wszystkiego jest moim mężem raptem marnych 15 lat,jestem
natomiast zwolenniczką prezerwatyw ,nawet w długoletnim
związku,chociażby po to aby zapobiegać niechcianej ciąży.
Dla młodych osób tym bardziej polecam,nie będzie później
rozpaczy.
A słowa które do mnie skierowałeś świadczą tylko o Tobie.
Odpowiadasz użytkownikowi adell
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Karmelek, 02 sierpnia 2012, 17:16
0
To ja moze cos wyjasnie, bo widze, ze panienka ma problem z
rozumieniem czytanego tekstu.
Nie jestem przeciwna antykoncepcji, tylko neguje jedna z jej form
jaka sa prezerwatywy. Zabezpieczyc sie mozna na milion innych
sposobow to raz. A dwa wydaja mi sie one najbardziej prymitywna i
odrazajaca metoda. Nie do zaakceptowania dla mnie, ale co kto
lubi. Do lozka innym nie wchodze.
Kiedys padlo takie zacnzdanie(chyba GosiOsy): ´´Nie kreci mnie
lizanie cukierka przez papierek´´. Dokladnie.
Środki farmakologiczne nie dla wszystkich są wskazane,ale co ja
będę takiego fachowca pouczać,przecież są miliony
sposobów
Odpowiadasz użytkownikowi adell
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Karmelek, 03 sierpnia 2012, 10:41
0
Nie rozumiem co ma do negowania jednego ze sposobow antykoncepcji
to, ze zdrowie jakiejs osoby X (ktora na marginesie mnie g*wno
obchodzi) nie pozwala jej na farmakologiczne zapobieganie
niechcianej ciazy? Moze mi rozjasnisz, skoro jestes tak dojrzala
i oswiecona?To raz.
Dwa to to, ze prezerwatywy niszcza relacje miedzyludzka i
skutkuja swoistym odczlowieczeniem aktu seksualnego. Uzywajac ich
czesto przestaje sie nad soba panowac przez slepe zaufanie
kawalkowi gumy ´´przeciez sie zabezpieczalam´´.
Trzy sa jedna z najmniej skutecznych metod antykoncepcji.
adell kretynko zamknij już lepiej japę i się nie udzielaj tu
więcej. a jak myślisz że ktoś się nabierze że masz tyle lat
ile wpisałaś sobie i męża i psa i dom z basenem i wiedziesz
szczęśliwe życie i będziesz zyć długo i szczęśliwie to
się mylisz
mumin niby taki wierzący praktykujący a nie wie że kościół
jest przeciwny ogumieniu?
Odpowiadasz użytkownikowi killme
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 02 sierpnia 2012, 07:46
1
Żadna aluzja, żadny wierzący praktykujący, z czasem punkt
postrzegania świata się zmienia, kiedyś drażniło mnie to
że ludzie nie potrafią uczyć się na cudzych błędach a teraz
mi to .......
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): listless, 02 sierpnia 2012, 11:58
1
killme
"sprawdź informacje". ze względu na zagrożenie chorobami
wenerycznymi w afryce papież oficjalnie wycofał się z krytyki
gumek, ale za to wprowadził inne, bardziej ciekawe zasady haha
Odpowiedział(a): listless, 03 sierpnia 2012, 11:27
0
pojawiam się i znikam siemka !
zabronił zamieszkiwania partnerom razem przed ślubem,
nakładając w tym przypadku grzech śmiertelny.. ale na
rodziców tych ludzi że niby
rodzice mają wpływ na to z kim dzieci mieszkają przed ślubem,
z kim się żenią etc.
Dzisiejsze dzieciaki mnie przerażają :/ Ja sobie nie wyobrażam
iść do łóżka z kimś, z kim nie jestem w związku i to OD
DŁUŻSZEGO CZASU! Dla mnie sex jest możliwy tylko i wyłącznie
z miłości! Przyjemność tego typu nie jest mi niezbędna do
życia, ba - nawet nie byłoby to dla mnie przyjemnością, gdyż
nie tylko doznania fizyczne ale też i psychiczne odgrywają w
tym przypadku ogromną rolę.
haha.. propsy dla niej.. nigdy nie pojmę jak można pójść do
łóżka nie kochając drugiej osoby, tak po prostu... A FACETEM
JESTEM my podobno tacy źli ..
Swoją drogą to chyba jeszcze dzieciak, podbiera gumki siostrze,
bo zwyczajnie zazdrości jej, że ta współżyje. bezsens..
Jedyne co może zdziałać to faktycznie polatać z zapakowanymi
w torebce i rozmarzyć się, może "KTOŚ" posunie...
A ja się podpisuje pod resztą bo mam to samo zdanie, tylko
osoba którą kocham. Nie sprawiłby mi przyjemności seks tylko
od tej fizycznej strony, bo do tego trzeba też uczuć a
przecież tego nie można udawać. Zresztą nie rozebrałabym
się przed facetem z którym wiem że nic mnie nie łączy.
Stosunek seksualny, jak dla mnie jest przyjemnością którą
wyciąga się z związku z ukochaną osobą. Seks z byle jakim
znajomym nie będzie tak samo przyjemny. Robienie tego z byle kim
nie jest ok. Bo to po jakimś czasie wchodzi w krew, a z tego do
prostytucji nie daleko. Tzn. takie jest moje zdanie. Seks to jest
na tyle intymna rzecz, że ja nie byłabym w stanie kochać się
z byle kim, to musiał by być ktoś ważny dla mnie i warty
tego, aby móc zbliżyć się do mnie aż tak.
Seks tylko i wyłącznie z osobą na której mi zależy,którą
kocham etc.Co to za przyjemność kochać się z kim popadnie i
gdzie popadnie.To ma być hm dopełnienie miłości,podzielenie
się swoją intymnością.Inaczej źle bym się nawet czuła
psychicznie.
jak tak was słucham wszystkich.. że tylko z jedną, ukochaną
osobą, bo to takie romantyczne i oh ah..skąd się biorą te
wszystkie zdrady i rozpady małżeństw.. związków skoro
wszyscy wychodzą z takiego założenia ?
to nie jest tak że piętnuję albo się czepiam.. ale nie zgadza
mi się to
głupie to pytanie sex w zwjązku czy nie pukni sie w głowe
bragga wiem co to znaczy sex ale to jest ochydne in jeszcze raz
ochydne a wogule sex musi być w zwjązku bo z kimś obcym