Chcę wyjechać za granicę, ponieważ nie kocham chłopaka i nie chcę już z nim być :( Kilkakrotnie próbowałam zerwać z nim, ale bez skutku :( On mnie szantażuje i grozi, że mnie zabije razem z całą moją rodziną :( Nie wiem co mam robić, jestem załamana!!! Proszę o pomoc!!!
Odpowiedział(a): gość, 11 lutego 2009, 16:40[#odpowiedz]
2
Myślę, że ucieczka może i rozwiąrze problem chłopaka, ale
zmarnuje ci życie. powinnaś iść na policję, albo powiedzieć
chłopakowi tekst typu: "Jeśli na serio mnie kochasz, to znaczy
że chcesz abym była szczęśliwa, pozwól mi odejść. nadal
możemy byc kumplami..." Czy coś w tym guście
Już odbyłam taką rozmowę typu "zostańmy znajomymi", ale i
tak to nic nie dało. Wyzwał mnie tylko od k**w...itp. jestem
taka bezradna, nikt mnie nie rozumie
killme - myślisz że taki "psychol" nie będzie szukał
"Psychole" są w tej materii bardzo pomysłowi...
A jak znajdzie dziewczynę za granicą, to powita ją
różami Trzeba postawić na
wymiar sprawiedliwości!
pewnie, zgadzam sie z powyższym, zgłoś to jak najszybciej na
policję, z takimi nie ma żartów...
Odpowiadasz użytkownikowi ewelinaXD
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 13 lutego 2009, 20:52[#odpowiedz]
1
Moim zadaniem nie staraj sie przed nim uciec bo to tylko pogorszy
sprawe jesli dowie sie że uciekwaś przed nim lub od niego
będzie jeszce bardziej zdenerwowany i zdolny do wszytskiego
postaraj sie jeszce raz z nim pogadac i wyjasnic mu ze to nie ma
sensu...
no w sumie to jest rozwiazanie, Taxus
a problem jest powazny, jesli w gre wchodza szantaze... ucieczka
napewno nie jest rozwiazaniem, policja, no coz, wszyscy wiemy jak
funkcjonuje... trudno zajac jakies stanowisko gdy wie sie tak
malo na dany temat...
No koleś faktycznie psychiczny... Ucieczka może go jeszcze bardziej zmotywować do jakichś nie
halo czynów. Ale znowu z drugiej strony... Gadać się z nim nie
da. I nie wiadomo czy nasza zaj**ista policyja rozwiąże
problem. Nie powiem - ciężka sytuacja
Ucieczka to jest jakiś pomysł, ale nie masz gwarancji, że Cię
nie znajdzie. Z reguły tacy kretyni dużo gadają a mało
robią, więc bardzo możliwe, że on bierze Cię po prostu pod
włos. Taki szantaz emocjonalny. Zna Cię i wie, że nie
zaryzykujesz i zostaniesz z nim. Żal mi takich ludzi jak on.
Możesz zapytać się go czy satysfakcjonuje go to, że jesteś z
nim tylko z litości czy strachu?
Na Twoim miejscu nie uciekałabym, bo to się mija z celem, byś
zostawiała wszystko tylko dlatego, że jakiś idiota ma
obsesję. Jeśli będzie się dalej naprzykrzał i groził,
zgłoś to na policję.
Powiedz mu, że jak to zrobi to się na niego obrazisz.
LOL: Co to ma być?! Jesteś normalna? Człowiek Ci mówi, że
Cie zabije z całą twoją rodziną a Ty to piszesz na takiej
stronie jak TA?! Albo to jest totalna ściema albo totalna
głupota.