Bo... widzimy tylko to, co chcemy zobaczyć...
Tak mi się wydaje.
A własne wady to... no cóż... nie jest jedna z tych rzeczy,w
które chcielibyśmy być wyposażeni i pragniemy je w sobie
ujrzeć...
Ja jestem osobą, która widzi, że nie jest idealna i jeśli
ktoś odczuwa potrzebę poznać moje wady, to proszę bardzo -
mogę je wymienić
nie wszyscy tak mają..a Ci co tak maja to zwykli egoiści i
zakochani w sobie narcyze. a dlaczego tak jest? wiadomo, że nie
łatwo jest przyznawać się do błędów..
ja mam swoją paczke i nie zwracamy uwagi na nasze wady po prostu
sie dobrze bawimy, a co myslą o mnie inni ... nei obchodzi mnie
to ja jestem sobą i tego nie zmienie. zazwyczaj zadaje sie z
ludzmi ktorzy zadaja sie ze mna. wiekszosc osob ktore mnie znaja
lubia mnei za moje pozytywne nastawienie do wszystkiego, a o
wadach nei wspominaja wiec nie powiem co zlego we mnei widza. I'm
what I'am
bo tak jest łatwiej.
człowiek lepiej się czuje kiedy powie komuś, że ten jest za
chudy za gruby, że robi to źle i tamto.
wtedy zapomina się o własnych słabościach.
u kogoś widzimy drzazgę a u siebie nie widzimy belki takie powiedzonko jest i jest ono
prawdziwe a dlaczego? ponieważ
ludzie są ślepi i głupi i tylko potrafią osądzać innych nie
widząc swoich błędów
No a skąd niby bierze się niska samoocena to
nie jest tak, że każdy myśli o sobie jako najdoskonalszym,
najpiękniejszym i w ogóle naj... Oczywiście zgadzam się, że
są tacy ludzie, którzy są jak Narcyz (pod różnymi
względami; nie tylko wyglądu) ale jest to jakaś część
społeczności
a kto powiedzial, ze ja nie widzé ? mam i to od cholery wad...
gdybym zaczéla wymieniac to bym tu ze trzy strony pewnie
zapisala, wiéc sié póki co wstrzymam