wyrznij go w pysk i zacznij krzyczec do rodzicow ze brat cie
bije. ja tak zrobilem jak bylismy dziecmi. ojciec przyszedl a ja
ze skarga na malego.....i pomoglo.
Odpowiadasz użytkownikowi gentelmanpaul
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): listless, 26 listopada 2009, 16:49
0
moja młodsza siostra robiła coś podobnego. biła mnie a jak
rodzice słyszeli, że jest jakaś akcja to zaczęła się
wydzierać; mamo bo karolina mnie bije !
miałam ochotę ją strzelić wtedy tak, żeby ją na lewo
wywinęło
zgadzam się z Paulem raz go walniesz, drugi i nie będzie
podskakiwał. Ja nie lubię koleżanki mojej siostry(bo jest
fałszywa) i krzywo się na nią patrzałam, jak piszczała to
mówiłam że ma się zamknąć i od 2 lat do teraz, jak ta
koleżanka ma przyjść do mojej siostry to zawsze się pyta czy
ja jestem, a jak jestem to nie wchodzi do domu
olej go. jak nie bedziesz zwracal na niego uwagi to da ci spokoj.
moze zarobisz na tym pare siniakow ale prawdopodobienstwo ze sie
odczepi jest dosc wysokie..
pzdr xDDD
Generalnie młodszych się nie bije ale w takiej sytuacji wydaje
mi się że trzeba małemu bokserowi przykręcić śrubkę i
pokazać kto jest starszy i silniejszy...
Oddaj mu 2*mocniej, ale wpierw poinformuj rodziców i jego
samego, że więcej tego nie zniesiesz i jeśli będzie się
czepiał, to mu oddasz...
I tyle.
Może nawet do rękoczynów nie dojdzie, może się dzieciak
przestraszy?
kazdemy jedynaczki/jedynacy kojarza sie z ogromnym
rozpieszczeniem. Ale to zalezy od sytuacji w rodzinie. Ja lekko
nie miałam i nie mam nadal wiec za bardzo mnie nie cieszy to,
że nie mam do kogo ust otworzyć!
Odpowiadasz użytkownikowi edisooonik
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): klaudag, 18 listopada 2009, 20:30
0
hm..masz rację, zawsze narzekam na rodzeństwo, ale bez tych
wnerwiających osób byłoby nudno.
Odpowiadasz użytkownikowi klaudag
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): listless, 26 listopada 2009, 16:53
0
dokładnie. ja czasem pokłócę się z siostrą, coś jej tam
nagadam, ona mnie. często mnie wkurza. ale jakoś tak nie umiem
sobie wyobrazić tego jakby jej nie było. beznadziejnie by było
ja robię tak że jak próbuje mnie uderzyć przytrzymuje my
ręce i odwracam tyłem, mały nie daje rady tak długo i mu się
znudzi... wiem z doświadczenia że małe dzieci lubią zwracać
na siebie uwagę. Może dlatego tak robi bo mało czasu mu
poświęcasz. Może co jakiś czas pobaw się z nim uśmiechnij i
się skończy, skoro cię bije musisz go prowokować... nie
krzycz na niego tylko mu to wytłumacz... na 1oo % pomorze ja
też tak miałam... x)
powodzenia
a na mnie kiedyś mlodszy kuzyn pluł...
jak mu chrachę wy...je...bałem na całą twarz i do gardła, to
raptownie przestał
ja mam brata 4 lata młodszego. kiedyś się na mnie ciągle
skarżył i miałem szlaban za szlbanem, a teraz, gdy jest na
tyle duży, żeby od razu się nie skarżyć dostaje za dawne
lata
xxxx - ojciec przylatywal i jeszcze maly dostal kare albo lekki
wpier..... bo nas staruszki raczej nie leli, chyba ze ktory
naprawde nabroil. ale sprawiedliwie. tylko tyle co sie
nalezalo...
siada się na kurduplu okrakiem i przytrzymuje jak się rzuca,
bić nie bijesz ale pokazujesz kto silniejszy. a jak to nie
pomorze to powiedz rodzicom ze jak oni go nie uspokoją to ty to
zrobisz, i ten pomysł o tym że leje w majty też jest dobry ale
jak podchwyci to może zacząć brednie o tobie opowiadać. mnie
jak starszy brat dokuczał to parę razy "przypadkiem" oberwał w
miejsce strategiczne i mu przeszło, płakanie tez działa